Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

29.08.2011 Kilka dni temu przywieziono mi pod opiekę kotkę z okolic Wieliczki. Kotka ma wybite zęby, świerzb w uszkach, jest niesamowicie wychudzona. Pomimo tego jest niepowtarzalnie przyjacielska, łasi się do każdego i pragnie, aby głaskano ją i przytulano. Każde jej dotknięcie uświadamia mi jak potwornie zagłodzona jest ta malutka. Wielkością przypomina 4-5miesięcznego kotka, natomiast stan zębów (tych, które pozostały) wskazuje, że jest już dorosła. Kotka została odrobaczona i odpchlona, otrzymała w zastrzykach leki na świerzb, dodatkowo ja czyszczę jej uszy na bieżąco. Kotka załatwia się do kuwetki, jest bardzo grzeczna, łasi się do człowieka, nie boi się ani kotów ani psów. Ludzi mimo wyrządzonej krzywdy tez nie.. Aktualnie jest w klatce, ponieważ świerzb mógłby przenieść się na inne zwierzęta, ale nie może to być jej docelowe miejsce. Jeśli Ktokolwiek byłby w stanie otoczyć ją opieką to bardzo proszę o informację. Ja mam w małym mieszkaniu już 7 zwierząt, poza tym nie jestem w stanie finansowo podołać kolejnym kosztom. Moje "wiekowe" zwierzęta chorują, miesięczne koszty przerastają moje możliwości finansowe.

Bryza1 by IwoniaD, on Flickr
Więcej zdjęć kotki pod adresem:
http://www.flickr.com/photos/iwoniad/
zdjęcia nie oddają jej stanu, wygląda gorzej, ale zrobimy wszystko, aby jej pomóc. Jest wesoła i nie wygląda na kotka, który cierpi. Raczej na kicię zaniedbaną, trzeba jej pomóc dojść do siebie..
Kotka nie jest w stanie zjeść suchej karmy, nie ma czym. Dostaje wprawdzie karmę dla kociąt, ale kiepsko sobie z nią radzi. Zamówiliśmy saszetki, z tym sobie radzi lepiej. Proszę o pomoc, czy zna ktoś osobę, która zajmie się kotką gdy doprowadzimy ją już do przyzwoitego stanu? To z całą pewnością będzie cudowny kot.

Bryza1 by IwoniaD, on Flickr
Więcej zdjęć kotki pod adresem:
http://www.flickr.com/photos/iwoniad/
zdjęcia nie oddają jej stanu, wygląda gorzej, ale zrobimy wszystko, aby jej pomóc. Jest wesoła i nie wygląda na kotka, który cierpi. Raczej na kicię zaniedbaną, trzeba jej pomóc dojść do siebie..
Kotka nie jest w stanie zjeść suchej karmy, nie ma czym. Dostaje wprawdzie karmę dla kociąt, ale kiepsko sobie z nią radzi. Zamówiliśmy saszetki, z tym sobie radzi lepiej. Proszę o pomoc, czy zna ktoś osobę, która zajmie się kotką gdy doprowadzimy ją już do przyzwoitego stanu? To z całą pewnością będzie cudowny kot.