Kociaki ze stajni : Jas i Małgosia w DS w Tychach :):):):):)

Dosłownie kilka godzin temu ktoś porzucił w kartonie 3 około 3 tyg kociaki z czego jeden juz nie żyje [*] , zostały porzucone w stajni w kartonie .
Już je nakarmiłam , brzuszki wymasowałam bo były ogromne , siku było tak dużo ze nie nadążałam zmieniać papierowych ręczników , bardzo cierpiały
Karmie je Mixolem , dobrze ze trochę zostało po Nince .
No i mam je na kwarantannie i muszę tam chodzić co 3 godziny , nie wiem jak to będzie w nocy , bo do domu to za duże ryzyko dla nich
Już je nakarmiłam , brzuszki wymasowałam bo były ogromne , siku było tak dużo ze nie nadążałam zmieniać papierowych ręczników , bardzo cierpiały


Karmie je Mixolem , dobrze ze trochę zostało po Nince .
No i mam je na kwarantannie i muszę tam chodzić co 3 godziny , nie wiem jak to będzie w nocy , bo do domu to za duże ryzyko dla nich
