Kociak po potrąceniu. Ok. Częstochowy. Już w DS! :D

Byłam dzisiaj świadkiem potrącenia młodego kociaka. Udało się go złapać, właśnie wróciliśmy od weta. W tej chwili rokowania są dobre. Brak złamań. Maluch jest w szoku. Dostał antybiotyk do podania za trzy godziny i zastrzyk przeciwwstrząsowy. Teraz czekamy.
Maluszek prawdopodobnie kocurek, bo z tego wszystkiego nie zobaczyłam dokładnie ma około pół roku. Jest rudy z białym pyszczkiem, brzuszkiem i łapkami. Jak się uspokoi zrobię mu zdjęcie.
Jeżeli maluch będzie cały i zdrowy bardzo proszę o pomoc w znalezieniu dla niego DT lub DS ponieważ jestem przy końcówce ciąży i w każdej chwili mogę iść do szpitala i nie mam możliwości zapewnienia mu w tym czasie należytej opieki.
Wypadek miał miejsce na drodze z Poczesnej do Konopisk. Podjadę jeszcze do sklepu gdzie miejsce miał wypadek i zostawię ogłoszenie może ktoś tam szuka maluszka.
Maluszek prawdopodobnie kocurek, bo z tego wszystkiego nie zobaczyłam dokładnie ma około pół roku. Jest rudy z białym pyszczkiem, brzuszkiem i łapkami. Jak się uspokoi zrobię mu zdjęcie.
Jeżeli maluch będzie cały i zdrowy bardzo proszę o pomoc w znalezieniu dla niego DT lub DS ponieważ jestem przy końcówce ciąży i w każdej chwili mogę iść do szpitala i nie mam możliwości zapewnienia mu w tym czasie należytej opieki.
Wypadek miał miejsce na drodze z Poczesnej do Konopisk. Podjadę jeszcze do sklepu gdzie miejsce miał wypadek i zostawię ogłoszenie może ktoś tam szuka maluszka.