Strona 1 z 2
Wyrzucony? zagubiony? młody kotek Gawrosz już w DS :)

Napisane:
Wto sie 30, 2011 16:39
przez OlaLola
Najprawdopodobniej na moim placu ( mam nadzieję, że nie dla mnie ) ktoś wyrzucił kocurka ( około roku ) niewykastrowanego. Po tym jak moje sąsiadki go przegoniły ( chciał schronić się na klatce) przeniósł się na trawniczek przy ulicy obok drugiego placu. Ulice są ruchliwe, on boi się aut, ale już omal go nie potrąciło. Nie mogę go zabrać, jedyne co mogłam to dać mu jeść ( był bardzo głodny, nie chciał pić). Szukałam w necie ogłoszeń, ale nie natrafiłam żeby ktoś szukał takiego kota. Może ktoś mógłby wziąć go na DT, to bardzo przyjacielski w stosunku do ludzi kotek, jest bardzo ufny !! Widać, że mieszkał kiedyś w domu, gdzie był kochany, na ulicy ledwo sobie radzi.
Wygląda na zdrowego, choć albo ma świerzbowca, albo po prostu brudne uszy ( nie zaglądałam zbyt szczególnie, coś jednak w uszach ma)


Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Wto sie 30, 2011 18:51
przez Erin
O Bożę, jaki biedulek

Co za bydlaki mu to zrobiły?
Niech ktoś się zlituje, plisss!
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Wto sie 30, 2011 19:04
przez amyszka
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Wto sie 30, 2011 19:39
przez OlaLola
Kot jest hmm... w TDT w kotłowni. lepszy rydz niż nic... przynajmniej nikt go nie kopnie, auto nie przejedzie, ma wodę i jedzenie. Odrobaczyłam go i odpchliłam. Ma świerzb, ale tym się zajmiemy jutro.
Obawiam się, że nie lubi innych kotów, a w kotłowni obok są dwa koty + dwa koty wychodzące z bloku.... On jeśli chce tam zostać musi je tolerować. Kastrację planuje na poniedziałek... Problem też w tym, że te TDT to jest wychodzące TDT, nie wytłumaczę Pani która się opiekuje kotłownią że kot ma mieć kuwetę. Ona uważa że od kupek i siku jest ogródek.... Zobaczymy co będzie jutro, mam nadzieję, że jakoś to będzie....
Pilnie szukamy czegoś dla niego, on nie może długo tam zostać !!!
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Śro sie 31, 2011 8:27
przez Erin
Do góry koteczku!

Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Śro sie 31, 2011 12:28
przez OlaLola
Kot uciekł w nocy...
w niedziele był widziany przy kościele, więc raczej na bank ktoś go wyrzucił. Porozwieszałam ogłoszenia, chodziłam. Jak kamień w wodę. W poprzednie miejsce się nie pojawił, zostawiłam jedzenie.... daleko pójść nie mógł, będę go jeszcze szukać...
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Śro sie 31, 2011 19:41
przez dorobella
może ktoś go wziął ....
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Czw wrz 01, 2011 11:51
przez OlaLola
Nie nikt go nie wziął, wrócił w to samo miejsce. Oczywiście głodny... Za kilka dni Gwarki on sobie nie poradzi, nie ma szans.... Pijani ludzie, głośna muzyka no i fajerwerki,... DT potrzebny !!!
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Czw wrz 01, 2011 13:58
przez OlaLola
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Czw wrz 01, 2011 14:00
przez ASK@
DT potrzebny PILNIE

Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Czw wrz 01, 2011 14:21
przez OlaLola
To jest na prawdę bardzo fajny kocurek, w ogóle się nie boi ( co może go zgubić jeśli będzie żył na ulicy). Uwielbia sie tulić i głaskać. Mieszka w jedynym krzaku, który tam jest. Problem w tym, że nikt mu tam nie otworzy okienka piwnicznego, ani teraz ani w zimie, a że znajduje się na terenie wspólnoty mieszkaniowej, to myślę, że nawet budki dla niego nie pozwolą wstawić....

Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Nie wrz 04, 2011 8:49
przez OlaLola
Gawrosz, takie dostał imię ( zawsze coś imię już ma) przychodzi na śniadanko i kolacyjkę. Jest wspaniałym kotem, pozwala się brać na ręce, wywala brzuch do głaskania, wskakuje na kolana. To cud kot !!! Może ktoś może go zabrać???
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Pt wrz 09, 2011 13:40
przez OlaLola
Gawrosz jest u weta i zostanie tam do poniedziałku. W tym czasie będzie miał kastracje ( konkretnie dziś ją będzie miał) i w poniedziałek go odbiorę, no i będzie musiał wrócić na plac.... Przynajmniej na Gwarki jest bezpieczny bo nie wiem co by z nim było....
Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Sob wrz 10, 2011 8:28
przez dorobella
Rozpytuję czy ktoś nie mógłby go wziąć, ale ciężko

Re: Wyrzucony? zagubiony? młody kotek żyje na ulicy Tarn Góry

Napisane:
Sob wrz 10, 2011 18:12
przez OlaLola
U mnie też, pytam już każdego.... Gawrosz dobrze się czuje po kastracji. Wszystko przebiegło bez problemu. W poniedziałek musi wrócić na ulicę....
