Strona 1 z 2

[ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 9:52
przez Fauka
Dzisiaj w godzinach porannych w kamienicy przy ulicy Zielonej w Łodzi znalazłam kota. Najprawdopodobniej jest to kotka ale wszystko wyjaśni się niedługo, po wizycie u weterynarza. Kotka jest oswojona, czysta i zadbana. Wie co to transporterek, sama do niego wchodzi.
Jest czarna i ma białe znaczenia na łapkach, brzuchu i na pyszczku. Jej cechą charakterystyczną jest brak przedniej, prawej nogi. Widać że została amputowana dawno temu, jest całkowicie zagojona i obrośnięta sierścią, kotka sobie świetnie radzi.
Kotka do czasu jak nie znajdzie się jej właściciel lub nowy dom może przebywać u mojego chłopaka który bardzo koty lubi. Niestety nie może zostać na stałe ponieważ od października zaczyna się rok akademicki i nie będzie go praktycznie w domu w którym i tak nie ma warunków na kota, jest ciasno.

Napiszę więcej jak wrócimy od weterynarza. Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc w szukaniu jej domu i ogłaszaniu, jeszcze dzisiaj wydrukujemy ogłoszenia i rozwiesimy w okolicy. Jeżeli będzie taka potrzeba, byłabym wdzięczna za pomoc przy napisaniu umoy adopcyjnej. Wszelkie wskazówki dotyczące ewentualnego wyadoptowania kota (gdyby jej właściciele się nie zgłosili) będą mile widziane.

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 12:28
przez rene010
:1luvu: zdiątko by sie przydało :mrgreen:

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 13:28
przez ewar
Nareszcie wątek,w którym nie ma,że natychmiast DT, bo inaczej kot umrze.
Ogłoście ją, czasem ludzie właśnie takim okaleczonym biedom chcą dać domek, bo wiedzą,że są nie adopcyjne.

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 17:55
przez Fauka
Byliśmy u weterynarza, kotka miła chyba w związku z nim trauatyczne przeżycia bo nie dała sobie zbyt wiele zrobić.
Wiemy tyle:
- nie ma chipa
- na pewno jest to kotka
- jest młoda, max. 2 lata
- jest zadbana

Jutro rozwiesimy ogłoszenia. Do schroniska nie mogłam się dodzwonić :?
Zdjecia będą później lub jutro jak mój chłopak je zrobi.

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 17:57
przez ewar
Mocno trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: Fajnie do tego podchodzicie, uda się Wam :ok: :ok: :ok:

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 18:01
przez lutra
Dziewczyny schroniskowe może znają..

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 18:07
przez MaybeXX
lutra pisze:Dziewczyny schroniskowe może znają..

Tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=126597

Pokazałam ten wątek.

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 18:09
przez CoolCaty
Na dzień dzisiejszy w schronisku nikt jej nie szukał. Dajcie ogłoszenie na stronie schroniska w dziale zgubiono-znaleziono - bardzo dużo ludzi tam zagląda.

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Pon sie 29, 2011 18:29
przez Fauka
Mogłybyście czuwać tam w schronisku nad tym czy nikt nie szuka takiej kotki? brak łapki jest bardzo charakterystyczny. Nie wiem ile informacji podać w ogłoszeniu by później móc zweryfikować że to na pewno jej właściciel a nie jakiś obcy człowiek ze złymi zamiarami. Słyszałam o różnych rzeczach które się dzieją i o tym jak niektórzy robią sobie z takich spraw jaja :evil:
Informować będę tutaj na bierząco, jeżeli nie znajdzie się jej właściciel to trzeba będzie działaś w kierunku domku dla niej. Bardzo chcielibyśmy ją zatrzymać ale to niemożliwe, mój chłopak mieszka w pokoju wielkości komórki w którym jest duszno i jest bardzo mało miejsca w dodatku siedzi na politechnice od rana do wieczora, to nie jest najlepsze rozwiązanie dla kota. A u mnie mieszkają już dwa inne koty i dwa psy i królik z adopcji, kolejny zwierzak byłby dla nas przeciążeniem.

Dodam tylko że kot bez łapy świetnie sobie radzi, nie pomyślałabym, normalny zdrowy kot. Mój chłopak kazał mi pisać nie o tym że ma jedną łapę tylko o tym, że ma aż trzy :1luvu:

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Wto sie 30, 2011 20:33
przez Fauka
Kicia wróciła do swojgo domku :piwa:

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Wto sie 30, 2011 20:50
przez meggi 2
Fauka pisze:Kicia wróciła do swojgo domku :piwa:


napisz coś więcej, czy to kotka wychodząca?

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Wto sie 30, 2011 20:50
przez lutra
zapytam tylko, jak to się stało, że kota uciekła? mam nadzieję, że więcej się to nie zdarzy, bo drugi raz kotka może nie mieć tyle szczęścia...

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Wto sie 30, 2011 20:51
przez andorka
No to super :ok: , a wiesz jak to się stało, że zaginęła?

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Wto sie 30, 2011 20:58
przez BOZENAZWISNIEWA
lutra pisze:zapytam tylko, jak to się stało, że kota uciekła? mam nadzieję, że więcej się to nie zdarzy, bo drugi raz kotka może nie mieć tyle szczęścia...



Dokładnie..nie da rady nawet na drzewo nawiać jak ja pies będzie gonił :roll:
Ludzie maja nieźle pod sufitem...mojego niewidomego(bez gałek ocznych)kota ktos w Łodzi wyrzucił z domu...szarpały go psy,a on uciekał uderzajac sie o samochody,sciany..az pewna dobra pani to zobaczyła ,dała po hamulcach i uratowała mojego Lepusia...

Re: [ŁÓDŹ] Znaleziono biało-czarną kotkę bez nogi

PostNapisane: Wto sie 30, 2011 21:31
przez Fauka
Kicia należała do starszego malżeństwa, wymknęła się kiedy otwierali drzwi, mieszka bramę obok mnie :) Zdarza się, teraz bedą bardziej na nią uważać, bardzo się o nią martwili. Dzisiaj 2 godziny po wywieszeniu ogłoszeń zadzwonili.