Strona 1 z 5

Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku; potrzebne DT

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 8:29
przez TomekPoznan
Witam.

Moja dziewczyna od niedawna pracuje w jednym z budynków przy ulicy Ratajczaka. Obok, w podwórzu przebywa sporo dzikich kotów, które muszą dokarmiać lokalni mieszkańcy, bo są tam miski itp.

Jakieś 2 miesiące temu jedna z kotek okociła się w piwnicy, urodziła 6 kotków. Wszystkie młode do tej pory znajdują się w tym miejscu, wygłodniałe (rzucają się na jedzenie nie zwracając uwagi na stojącego obok człowieka, choć wcześniej ludzi się bały), z pewnością chore (bo w takich warunkach trudno, żeby było inaczej). Przebywają w piwnicy i śmietniku znajdującym się obok.

Dzisiaj spróbujemy z dziewczyną złapać jednego z tych maluchów. Możemy dać mu dom nawet na stałe, ale tu kończą się nasze możliwości, bo mieszkamy w maleńkiej kawalerce.

Pisaliśmy już z prośbą o pomoc do poznańskich fundacji, ale podobno nie mają wolnych miejsc. Zdeklarowali się jedynie z pomocą w ewentualnym wyłapaniu kotów, ale nie ma chętnych na ich przygarnięcie.


Może znajdzie się ktoś, kto przygarnie około 2-3 miesięczne maleństwo? Przydałoby się też wysterylizować ich matkę.

Ewentualnie, przydadzą się nam porady, bo nie mamy doświadczenia w obchodzeniu się z "dzikusami" i kotami chorymi.

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 8:39
przez VeganGirl85
jak macie Facebooka- warto zrobić im wydarzenie, mam nadzieję, że chętni dać DT się znajdą. W kastracji matki i innych płodnych kotek fundacje pomogą w miarę posiadanych środków (tylko muszą wiedzieć, że potrzebna jest taka pomoc ;)). Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 10:11
przez TomekPoznan
Dzisiaj dziewczyna wzięła do pracy aparat, więc może uda się zdjęcia porobić. Miejsce bardzo niesympatyczne, śmietniki na podwórzu kamienicy i te biedne małe koty płaczące z głodu...

Nie mamy doświadczenia w łapaniu dzikich kotów, ale spróbujemy to zrobić, żeby chociaż jeden znalazł dom.

Pytanie, co z całą resztą?

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 10:22
przez VeganGirl85
TomekPoznan pisze:Dzisiaj dziewczyna wzięła do pracy aparat, więc może uda się zdjęcia porobić. Miejsce bardzo niesympatyczne, śmietniki na podwórzu kamienicy i te biedne małe koty płaczące z głodu...

Nie mamy doświadczenia w łapaniu dzikich kotów, ale spróbujemy to zrobić, żeby chociaż jeden znalazł dom.

Pytanie, co z całą resztą?


warto poszukać DT na FB, skoro fundacje zaofiarowały pomoc w łapaniu to pomogą :)

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 10:24
przez agnieszka1565
biedne koteczki - ale teraz wszędzie jest ciężko, żeby je umieścić i poprosze o banarek jak tylko będą zdjęcia

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 10:26
przez agnieszka1565
przydałaby się klatka łapka - albo kontenerek do środka jedzonko i może sie uda złapać malucha albo innego głodnego koteczka :ok:

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 10:39
przez Kasia9191
Gdzie dokładnie na ratajczaka to jest? tam w tej takiej bramie blisko piccolo?

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 10:39
przez agnieszka1565
może porosic moda żeby przeniósł wątek na koty tam większy ruch panuje :kotek:

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 10:41
przez Kasia9191
agnieszka1565 pisze:może porosic moda żeby przeniósł wątek na koty tam większy ruch panuje :kotek:

zdecydowanie tak :D

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 10:46
przez TomekPoznan
Nie, to nie jest koło Piccolo. To po drugiej stronie Św. Marcina, brama koło sklepu Lewiatan (idąc od Św. Marcina w stronę Taczaka, to jest po lewej stronie). W podwórzu są budynki, gdzie znajdują się m.in. kancelarie prawnicze.

Po południu wrzucę zdjęcia tego miejsca, kiedy tylko wrócimy do domu po próbie złapania malucha.

Klatki-łapki nie posiadamy, więc jeśli teraz nie uda się złapać, będziemy szukać osoby chętnej do użyczenia sprzętu.

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 11:02
przez Kasia9191
pracuje w pobliżu więc postaram się dzisiaj zlokalizować to miejsce

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 11:55
przez saggi
Jeżeli macie już wydarzenie na facebooku to dajcie linka wrzucimy na facebooka festiwalowego :)

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 12:11
przez Molli
:!: :!: :!:

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 13:28
przez TomekPoznan
Ok. 16 powinniśmy łapać tego kotka (i nakarmić pozostałe), potem jeszcze weterynarz, więc pod wieczór pewnie napiszę co i jak.

Z Fejsbuka nigdy nie korzystałem, jakoś nie potrzebuję takiej formy komunikacji, ale moja dziewczyna ma konto, tak więc po powrocie do domu coś się wymyśli.

Re: Poznań, ul. Ratajczaka - 7 kotów na śmietniku

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 17:05
przez niki2117
Dajcie jakiś namiar na siebie to zrobię wam wydarzenie. Mam sporo pro zwierzęcych znajomych ( bo tylko po to mi FB ;) więc odzew może będzie szybszy, a tu liczy się czas nim maluchy zaczną się "rozłazić" po kątach lub nie daj Boże ktoś zrobi im krzywdę.