Strona 1 z 2

Rudy, mały trzyłapek :)

PostNapisane: Czw sie 18, 2011 19:17
przez wania71
Neczka123 pisze:Waniu, dziewczyny, to jest mój maluszek o roboczym imieniu Jeffrey.

Obrazek

Jeffrey mimo chorej łapki jest niezwykle rezolutnym maluchem. Radzi sobie świetnie, skacze, biega, bawi się, ma apetyt, wie po co jest kuweta, próbuje mi zjeść szczury :mrgreen: Jutro zrobię więcej zdjęć. Dziś byliśmy u weterynarza. Grzesiek powiedział, że nie ma opcji, żeby łapka wróciła do sprawności. W zasadzie mógłby ją mieć, ale zaczyna obcierać, zdzierać skórkę. Szyna nie wchodzi w grę, tak dziwnie łapka jest pokrzywiona...
Koszt amputacji to około 100zł... nie wiem czy wystawiać jakiś bazarek, allegro... nie wiem. Jak myślicie ? Wiem że nie dam rady finansowo :|

P.S.
Jeffrey jest zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Pt sie 19, 2011 14:08
przez Neczka123
Melduję się, dziękuję za wątek i obiecuję zrobić jeszcze dużo zdjęć malucha :)

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Pt sie 19, 2011 14:17
przez pisiokot
o matko, jakie cudo 8O :1luvu:
Pierwszy wyadoptowany przeze mnie kot był malutkim, rudym, trzyłapkiem i trafił do najlepszego domu pod słońcem.
Tobie też się uda kotusiu :ok:

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Pt sie 19, 2011 21:21
przez Agulas74
Jaki piękny... Zaznaczę sobie...

Czy ta amputacja to pilna sprawa?

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Sob sie 20, 2011 16:24
przez monika794
Obłędny :1luvu:

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Pon sie 22, 2011 14:14
przez Neczka123
Agulas74 pisze:Czy ta amputacja to pilna sprawa?

Trochę się w tym wszystkim pogubiłam i powiem szczerze, że nie wiem co mam robić.
Maluch radzi sobie świetnie z tą chorą nóżką, podpiera się na niej. U mnie nie ściera jej sobie na dywanach, ale nie mam pojęcia jak to będzie jak pójdzie do nowego domu, jakie tam będą podłogi... Jak narazie odwlekam tą decyzję, myślę, kombinuję... masujemy łapkę.

SMAJL !! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Pon sie 22, 2011 14:25
przez Agulas74
Cudeńko :1luvu:

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Pon sie 22, 2011 14:26
przez Neczka123
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A oto i niewładna łapka... :roll:
Jak widać na załączonym obrazku, operuje nią świetnie

Obrazek

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Wto sie 23, 2011 16:07
przez Neczka123
Szukamy wspaniałego domku :)

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Wto sie 23, 2011 16:21
przez Del
Cudny maluszek :1luvu: na pewno znajdzie cudowny dom :ok:

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Wto sie 23, 2011 16:25
przez najszczesliwsza
jokototo ma kotkę z łapką taką krzywą jakby , Psujka jest szczęśliwa i nic jej się nie dzieje w tę łapkę :) Napisz do nie o rady :)

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Wto sie 23, 2011 17:46
przez pixie65
Neczka123 pisze:
Agulas74 pisze:Czy ta amputacja to pilna sprawa?

Trochę się w tym wszystkim pogubiłam i powiem szczerze, że nie wiem co mam robić.
Maluch radzi sobie świetnie z tą chorą nóżką, podpiera się na niej. U mnie nie ściera jej sobie na dywanach, ale nie mam pojęcia jak to będzie jak pójdzie do nowego domu, jakie tam będą podłogi... Jak narazie odwlekam tą decyzję, myślę, kombinuję... masujemy łapkę.

Pozwolę sobie wstawić fotę innego Rudego, z bezwładną łapą.
Piotruś również miał mieć zrobioną amputację bo szansy na wyleczenie nie było.
Operacja była odwlekana i w międzyczasie Piotruś urósł.
I doskonale sobie z tą łapą radzi, nie kaleczy się mimo, że czasem opiera się na niej tak:
Obrazek

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Pt wrz 23, 2011 23:05
przez Neczka123
Odciągałam tą amputację w czasie już na siłę, myślałam, że kociak jakoś sobie poradzi, było wszystko ok przez tyle tygodni. Kilka dni temu jednak sprawa się "popaprała"... na łapce wynaleziono wstrętną ranę, rozwalającą się i ociekającą ropą. Podleczyliśmy, doprowadziliśmy do ziarninowania i uciachaliśmy...
Beszamel - bo takie kocie imię nadano ostatecznie :) - przeszedł wczoraj zabieg bardzo bardzo pomyślnie. Już godzinkę po zabiegu zaczął zwiedzać pokój i wskakiwać na łóżko. Dziś bawi się już z resztą kociego towarzystwa i zachowuje się zupełnie, jakby zbędnej 4 łapki nigdy nie posiadał.
Podsumowując: wsio jest w porządku, kocisko czuje się świetnie, problemu z łapką już nie ma bo i łapki nie ma ;)
Nie wiem tylko czy jest u mnie na DT czy już na DS :roll:

P.S.
Dziękuję przeogromnie za wszystkie bazarkowe wpłaty na malucha !! :mrgreen:

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Nie wrz 25, 2011 16:26
przez mavi
Nie odzywałam się w tym wątku, ale jako miłośniczka trójłapków podlinkowałam sobie ten wątek i czekałam na wieści.
To dobrze, że Beszamelek już po operacji i że dobrze ją zniósł! Na pewno lepiej mu będzie bez tej "zawadzającej" łapki.
Poza tym jest młodziutki, przyzwyczai się!
Za rok - patrząc na inne koty - będzie się dziwił: po co komu cztery łapy, skoro normalnie ma się trzy :ryk:

Beszamelku! Trzymaj się chłopie!
Beszamelku, to ty w końcu jesteś w DT czy w DS ? :roll:

Re: Rudy, mały trzyłapek potrzebuje pomocy.

PostNapisane: Nie wrz 25, 2011 16:41
przez izydorka
:ok: