Miau.PL

Odwiedzając swoich podopiecznych w lecznicy, moją uwagę zwrócił ten oto rudy kawaler.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e39 ... c1e7b.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3d ... a9048.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/337 ... 6a3fc.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a05 ... e91c8.html


To kocur 4 może 5 letni. Ktoś go wyrzucił jakiś miesiąc temu i kocina nie dawała sobie rady na dworze. Na szczęście kotuś znalazł swoje tymczasowe schronienie w lecznicy. Rudzielec lgnie do człowieka, domaga się pieszczot i stałej obecności Dużego. Niestety nie lubi innych dorosłych kotów, prycha, gdy tylko chcą się do niego zbliżyć (tak jakby się ich bał i unikał spotkań z innymi dorosłymi osobnikami). Kociaki i kocie podrostki na szczęście akceptuje. Powinien więc trafić do domku, gdzie byłby jedynym kotem lub gdzie jest jakiś kociak, który nie stanowiłby dla niego zagrożenia, i którego byłby w stanie zaakceptować.

Rudasek wciąż wypatruje swojego Dużego i tęskni za głaskami na swojej własnej kanapie w wymarzonym domku. Domku, gdzie jesteś?

Rude są chodliwe, a ten jest piękny.Ma ogłoszenia?

dopiero się za nie biorę. jutro w pracy podrukuję i zostawię w zaufanych miejscach. muszę jeszcze wydarzenie na fb zrobić i porozgłaszać inne "moje" cudeńka, które czekają na adopcję. ech, nie lubię okresu wakacyjnego, bo w nim wzrasta ilość kocich i psich bid

No to czym się martwisz? O mojego rudego Nektara są nadal telefony, a od wielu tygodni kot już w DS.Najskuteczniejsze są ogłoszenia na gumtree, to moje doświadczenie.

staram się poinformować o nim wszędzie, wiem, że tu wszyscy zakoceni, ale może zajrzy tu ktoś, kto jeszcze szuka takiej przylepy

Bardzo słusznie.Kilka moich kotów znalazło dom przez forum, nie miały jeszcze ogłoszeń.Za dom

Hops koteczku na górę

Napisz miejscowość w jakiej jest kocurek

o kurczaki, myślałam że mam miejscowość w rubryce "autora", a tu niespodzianka. muszę sobie zmienić w ustawieniach

Kocurek jest w Warszawie

Kogo mogę poprosić o zrobienie 3 banerków? Mam jeszcze inne dwa wątki, do jednego już tydzień bawię się z bannerem. nawet jakiś zrobiłam, ale nie pojawia się w podpisie, więc pewnie coś sknociłam. Po tygodniu walki chyba odpuszczę i poproszę o pomoc, kogoś kto się na tym zna. Kto mógłby mi pomóc?

Odwiedziłam moich podopiecznych w czwartek. Rudzielec okazuje się być bardzo wrażliwym kotem. Coraz bardziej cierpi na brak swojego Dużego, co pokazywał ostatnio swoim zachowaniem - chował się, siusiał w różnych miejscach. Był bardzo zestresowany i dostał jakieś lagodne leki na uspokojenie, po których nie jest taki nerwowy. Ale leki nie zastąpią prawdziwego, kochającego Dużego, który jest najlepszym lekarstwem na kocie nieszczęście ...

Wrzuciłam rudzielca na " czerwieniami malowane", jak ktoś do mnie dzwoni albo pisze i pyta o rudego kota to wklejam mu na maila link do tego wątku

viewtopic.php?f=13&t=89268&start=735

Dziękuję