wyrzucili młodą kicię. TDT do 21.08 - szukamy DT Warszawa

W połowie lipca zauważyłam pod blokiem dwie młode kotki. Jedna z nich była skrajnie wychudzona, druga po prostu chuda. Jak się później okazało pierwsza (dałam jej imię Lesia, jej wątek jest tu viewtopic.php?f=13&t=131218 ) miała kociaki, które wraz z brakiem pokarmu odchudziły kociczkę. Po odkryciu kociąt, zdiagnozowaniu u nich i u mamuśki początków grzyba, wraz z pomocą jednej z fundacji udało się tymczasowo umieścić Lesię i maluchy w lecznicy.
Druga kotka, Lusia, przez tydzień została jeszcze na dworzu. 10.08 pojechała do Koterii na sterylizację. Zabieg odbył się w sobotę 13.08. Kotka ma około 1,5 roku, może 2 lata. W ciągu trzech tygodni dokarmiania udało się ją trochę doprowadzić do porządku pod względem ciałka. Jest miziasta i bardzo spokojna. Pani, która przyjmowała Lusię w Koterii uznała nawet, że to moja kotka, taki z niej cudny aniołek. Nie chciała uwierzyć, że tak kochany kot może nie mieć domku. Muszę odebrać Lusię z ośrodka w piątek. Nie mam jej gdzie umieścić, a ona nie powinna trafić na ulicę. Widać, że kotka miała kiedyś dom. Nie przepada za noszeniem na rękach, ale uwielbia usiąść obok Dużego i otrzymać należną jej porcję głasków, których się stanowczo domaga
Poniżej zamieszczam link do zdjęcia (bo miniatury z pewnością nie uda mi się wkleić
) Niestety mam tylko takie, zrobione w drodze do Koterii.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 245c3.html
Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu DT/DS
Druga kotka, Lusia, przez tydzień została jeszcze na dworzu. 10.08 pojechała do Koterii na sterylizację. Zabieg odbył się w sobotę 13.08. Kotka ma około 1,5 roku, może 2 lata. W ciągu trzech tygodni dokarmiania udało się ją trochę doprowadzić do porządku pod względem ciałka. Jest miziasta i bardzo spokojna. Pani, która przyjmowała Lusię w Koterii uznała nawet, że to moja kotka, taki z niej cudny aniołek. Nie chciała uwierzyć, że tak kochany kot może nie mieć domku. Muszę odebrać Lusię z ośrodka w piątek. Nie mam jej gdzie umieścić, a ona nie powinna trafić na ulicę. Widać, że kotka miała kiedyś dom. Nie przepada za noszeniem na rękach, ale uwielbia usiąść obok Dużego i otrzymać należną jej porcję głasków, których się stanowczo domaga


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 245c3.html
Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu DT/DS