mziel52 pisze:agatka13 pisze:Witam,
Pytanie z innej beczki ... czy gronkowiec złocisty u kotów jest zaraźliwy? Kotek ma stwierdzonego gronkowca i nie chciałbym "uszczęśliwić" potencjalnej towarzyszki kociego życia.
Chyba zależy gdzie ten gronkowiec. Mój Burak ma w moczu, ale wetka orzekła, ze inne koty się nie zarażą.
Radzę czyścić kuwety często i stosować żwirki antybakteryjne. Gronkowiec owszem nie roznosi się łatwo ale jak się już rozniesie to ciężko dziada wytępić. Jak ja miałam gronka to nie zaraziłam NIKOGO z rodziny a miałam w gardle (leczyłam 3 miesiące ale na początku trafiłam do 3 debilków którzy tylko zmieniali antybiotyki losowo, dopiero ostatni zrobił wymaz i antybiogram, po którym się okazało, że właśnie te antybiotyki co brałam wcześniej W OGÓLE nie działały, czyli tylko osłabiały organizm). Mój tato miał w ranie pooperacyjnej (masakra, zeżarł mu część mięśni i musieli mu wycinać bo pogniły, no ale rana pooperacyjna to zupełnie inna bajka).
Gdzieś czytałam o jakimś specyfiku na gronka, to chyba nie srebro koloidalne, coś innego to było... Jak znajdę to wrzucę.