Miau.PL

Pajęcznie, woj. Łódzkie okociła się pewna bardzo dzika kotka. Zrobiłą to w altance. Na świat wydała 4 kociczki i jednego kocurka.
Właścicielka działki i altanki, miłośniczka zwierząt, nie może kociąt wziąć do siebie, bo już kilkoro zwierząt ma w domu. Na razie koty są dokarmiane. Są odrobaczone, ale nie zaszczepione, bo nas na to już nie stać.
4 KOTKI ZNALAZŁY JUŻ DOMKI.
Feluś i Fifi pojechali 28 stycznia do domku stałego.
Jedna z kotek pojechała do Częstochowy, a jedna pojechała do Wielunia.


5 kotków nadal szuka domków.
Wczoraj, czyli 27 stycznia 2012 przybyła ostatnia koteczka z działki. Była przemarznięta i nie protestowała, gdy karmicielka ją wzięła za pazuchę, pod kurtkę, przytuliła i zabrała do ciepłego domku. Dla niej też potrzebny domek.
A teraz kilka zdjęć



































Są trzy śliczne identyczne buraski, w tym jeden kocurek i dwie kotki szaro biała i grafitowo biała.
Kotki są dość przyjazne, ale ponieważ dużo czasu jednak spędzają z matką, mogą dziczeć, dlatego są potrzebne domki. Mogą mieć 3 -maksymalnie 4 miesiące.

Kontakt - 343111558 lub 503876877

Kontakt - 343111558 lub 503876877

I jeszcze kilka zdjęć



Najbardziej udomowiony jest kocurek. Nazwałyśmy go Jerry ( czytaj Dżery). Jest bardzo kochany. Uwielbia się przytulać, wystawia brzuszek do głaskania. Na ręce wzięty, nie chce z nich zejść.

Kotki też są kochane, ale jak to kobiety, trochę płoche, trochę humorzaste, ale wzięte na ręce nie syczą, ani nie drapią, co jest dobrą podstawą do dalszej z nimi pracy.

Wszystkie są bardzo ładne.

koty piekne, a gdzie je ogłaszasz
mają FB?

Jeszcze nigdzie, dopiero zaczynam akcję

Kolejne zdjęcia

to może polecę gdzie ogłaszać :
jesli dysponujesz finanasami 10 - 20 zł wszystkie ogłoszenia wykona forumowa CatAngel która pieniązki przeznacza na karmę dla kotów wolnozyjących
radzę wykonac im ogłoszenie na FB i dać tu linka
jesli samemu się robi ogłoszenia to :
www.gumtree.pl
www.tablica.pl
www.kokosy.pl
www.neeon.pl
wiele tego jest

Do Gosi na pewno się zgłoszę
Zrobię jeszcze allegro, ale już sama
Dzięki za radę i troskę

Jeszcze kilka zdjęć

mam nadzieję, że mama będzie ciachnięta po odchowaniu małych- w razie potrzeby zapraszam do Kasy Kastracyjnej

no własnie Mame trzeba ciachnąć koniecznie by uniknąć kolejnego miotu

To będzie problem. Ja nie dałam rady zobaczyć jej w całości. Na działkach jest dużo skrytek, działki są ogrodzone. Z chwilą, gdy ktoś z nas pojawia się na działkach, mama już czmycha, nie wiadomo dokąd. Ja osobiście nigdy nie widziałam jej w całości. Raz jej tylną część ciała, gdy uciekała, na działkę obok

klatka łapka by się przydała i może by się udało

Zresztą same chciałybyśmy, aby była wysterylizowana, bo chyba jest znów w ciąży. Tak mi się wydaje, ale pewności nie mam

Klatki łapki nie mamy skąd wziąć. W Pajęcznie nikt takich rzeczy nie posiada

Kolejne zdjęcia

Edytka1984 pisze:klatka łapka by się przydała i może by się udało

trzymam kciuki najważniejsze, że znów o tym myślicie może FFA łódzka pożyczy klatkę?

a Promonvet udałoby się jej w jedzonku podrzucać raz na tydzień, jeśli jednak nie jest w ciąży? Ja tak zrobiłam z jedną niełapalną kotką...

Boimy się podawać w jedzeniu jakichś leków, bo kotki małe wszystko jedzą. Któregoś razu weszłyśmy do altanki, a leżał kawałek gołębia, cały w robalach, i one to jadły. Od razu dostały leki na robale, odpowiednio do swojego wieku, ale to wskazówka, że one wszystko zjedzą.

Do Łodzi mamy bagatela, 100 km , więc po klatkę trudno jechać.

Zobaczymy, może gdy matka się do nas przekona, zacznie wychodzić z ukrycia.

Koty dostają na prawdę dużo jedzenia. Zawsze zostawiamy im suchą karmę, która prawie w całości znika. Ale taka ciekawa obserwacja. Gdy matka jest gdzieś w pobliżu, kotki inaczej się zachowują, a gdy matki nie ma, tez inaczej. Są wtedy bardziej ufne, otwarte. Więcej można się z nimi pobawić. Przy matce bardziej niezależne

no wszystko fajnie co nie zmienia faktu,że małe trzeba połapać i znaleźć jak najprędzej im domki
a matkę ciachnąć bo będą kolejne kociaki
i znów...i znów