Trzy czarne kociaki, sygnał SOS na Morzu Północnym...

Moja przyjaciółka odebrała telefon od pewnej karmicielki z ręką w gipsie. Pełna złych przeczuć i zupełnie wbrew logice wyruszyła na spotkanie wraz z depczącym jej po piętach przeznaczeniem, które zupełnie nie liczy się z jej poważnymi problemami zdrowotnymi i ma gdzieś małe dziecko plączące się po domu w otoczeniu dziewiątki kotów, z których część latami czeka już na dom. Kociaki trzy, oczywiście czarne. Ciemność widzę, ciemność... Próbowała znaleźć im tzw. tymczas - oczywiście bezskutecznie. I tak czekają u niej na dom i nie chcą okazać się sennym widziadłem, a ona nie ma nawet czasu ich ogłosić. Nie poznałam kociaków, bo jestem daleko, nad samym brzegiem Morza Północnego. Wiem, że sygnału SOS z reguły się nie lekceważy, więc postanowiłyśmy spróbować... Nie poznałam kociaków, ale jeden miauczał do mnie przez Skyp'a i robił to naprawdę przesłodko. Naprawdę, naprawdę warto go adoptować
Moja przyjaciółka nazywana jest tu Ryśką, a kociaki mają na imię Selena, Wenus i Malcolm. Był jeszcze czwarty kociak, ale nie doczekał dnia, w którym czytacie ten wątek...
A oto co napisała o nich Ryśka:
"Kociaki mają około 10 tygodni i są przesłodkie. Mają okrągłe pyszczki, ciekawskie oczy i oswajają się błyskawicznie. Jeden z kociaków kilka dni temu został potrącony – robotnicy pracujący nieopodal podwórka, na którym kocięta się urodziły, wycofywali samochód i nie zauważyli go. Wypadek wyglądał tragicznie, to cud, że ten okruszek go przeżył!
Kociaki mają obecnie jedynie tymczasowe schronienie.
Są pod opieką weterynaryjną: mają wyczyszczone uszy, zostały odpchlone, zostały odrobaczone i zaszczepione. Mają założone książeczki zdrowia. I oczywiście - korzystają z kuwety!
Wenus wyróżnia się na tle rodzeństwa - wesoła iskierka, odważna i pomysłowa. Przewodzi w każdej zabawie, jest rezolutną kocią panienką o słodkim pyszczku.
Malcolm jest przepiękny! Będzie kiedyś dużym kocurem. Już teraz jest zdecydowanie cięższy, niż siostry. Ma bardzo zrównoważony temperament. Wesoły, ciekawski - kwintesencja małego kotka! Na grzbiecie ma ciut dłuższą sierść - wygląda to tak, jakby miał malutkiego irokeza.
Selena jest właśnie tym kociakiem, który został potrącony przez samochód. Miała wiele szczęścia, że żyje, zapewne przeżyła olbrzymi ból i strach. Ta malutka koteczka jest indywidualistką, a zarazem bardzo spragnioną bliskości istotką.
Bardzo potrzebują domów!
Kontakt: magda@podjednymdachem.org tel. 507 331 301 (najlepiej w godzinach wieczornych). "



Save Our Ship.
Save Our Souls.
SOS

Moja przyjaciółka nazywana jest tu Ryśką, a kociaki mają na imię Selena, Wenus i Malcolm. Był jeszcze czwarty kociak, ale nie doczekał dnia, w którym czytacie ten wątek...
A oto co napisała o nich Ryśka:
"Kociaki mają około 10 tygodni i są przesłodkie. Mają okrągłe pyszczki, ciekawskie oczy i oswajają się błyskawicznie. Jeden z kociaków kilka dni temu został potrącony – robotnicy pracujący nieopodal podwórka, na którym kocięta się urodziły, wycofywali samochód i nie zauważyli go. Wypadek wyglądał tragicznie, to cud, że ten okruszek go przeżył!
Kociaki mają obecnie jedynie tymczasowe schronienie.
Są pod opieką weterynaryjną: mają wyczyszczone uszy, zostały odpchlone, zostały odrobaczone i zaszczepione. Mają założone książeczki zdrowia. I oczywiście - korzystają z kuwety!
Wenus wyróżnia się na tle rodzeństwa - wesoła iskierka, odważna i pomysłowa. Przewodzi w każdej zabawie, jest rezolutną kocią panienką o słodkim pyszczku.
Malcolm jest przepiękny! Będzie kiedyś dużym kocurem. Już teraz jest zdecydowanie cięższy, niż siostry. Ma bardzo zrównoważony temperament. Wesoły, ciekawski - kwintesencja małego kotka! Na grzbiecie ma ciut dłuższą sierść - wygląda to tak, jakby miał malutkiego irokeza.
Selena jest właśnie tym kociakiem, który został potrącony przez samochód. Miała wiele szczęścia, że żyje, zapewne przeżyła olbrzymi ból i strach. Ta malutka koteczka jest indywidualistką, a zarazem bardzo spragnioną bliskości istotką.
Bardzo potrzebują domów!
Kontakt: magda@podjednymdachem.org tel. 507 331 301 (najlepiej w godzinach wieczornych). "



Save Our Ship.
Save Our Souls.
SOS