[WRO] piękna czarna COCO, już w DS u Lolci81 :)
Napisane: Nie lip 31, 2011 16:31Wczoraj zdarzyła się niesamowita historia...
Pewnie takich wiele, ale ja mam przeczucie że to jednak było przeznaczenie
Jak zwykle popołudniu wyglądałam z moją małą córeczką przez okno, na pieska biegającego po trawie i wtedy
nagle zobaczyłam pędzącego kociaczka który biegnie wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Samochód nawet nie zwolnił
ale szczęśliwie kocię dostało się chyba między koła, bo niezdarnie pobiegło dalej.... byłam pewna że kuleje, że zostało potrącone.
Mój mąż natychmiast poleciał na dół. Kotek poleciał w krzaki na posesji naprzeciwko. I ropoczęła się akcja.
Kicia była bardzo wystraszona i płakała strasznie. Mój Tż przeskoczył przez płot i jakoś ją wydostał z krzaków ale niestety "gryzelda" go zaatakowała
a on oczywiście ją wypuścił 
Kotka pobiegła pod samochód na parkingu ( taki mega terenowy ) i wcisnęła się pod silnik. Całe szczęście samochód sąsiada. 6 osób próbowało ją wyciągnąć ale skubana tak wlazła że trzeba było wleźć pod auto i coś wymontować żeby się do niej dostać. Nawet nie chcę myśleć co by było.... gdyby silnik został odpalony 
. Po 45 minutach mała była już w naszych rękach 
Coco to piękna kotka, jest po przeglądzie u weta. Jest odrobaczona i odpchlona, zdrowa.
Obecnie przebywa w łazience u mojej sąsiadka ale to bardzo tymczasowe rozwiązanie, sąsiadka wyjechała
Jest na razie bardzo wystraszona! trzęsie się na rękach i siedzi skulona w najciemniejszym kącie pod wanną.
Bardzo potrzebny jest jest DT gdzie mogłaby się socjalizować z innymi kotami i nabrać odwagi do ludzi.
Widać że ma zadatki na miziaka ale jeszcze jest bardzo bojaźliwa Nawet raz zaczęła ugniatać w kocyku na rękach
Będzie piękną koteczką, tylko musi znaleźć kogoś kto ją pokocha i da jej szansę na normalne życie
Czy ktoś mógłby dać jej miejsce w DT?
Ze swojej strony zapewnię koszty utrzymania do czasu znalezienia jej DS i opłacę koszty szczepienia
Pomogę w szukaniu DS!
Prosimy o pomoc w znalezieniu DT/DS
Pewnie takich wiele, ale ja mam przeczucie że to jednak było przeznaczenie
Jak zwykle popołudniu wyglądałam z moją małą córeczką przez okno, na pieska biegającego po trawie i wtedy
nagle zobaczyłam pędzącego kociaczka który biegnie wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Samochód nawet nie zwolnił
ale szczęśliwie kocię dostało się chyba między koła, bo niezdarnie pobiegło dalej.... byłam pewna że kuleje, że zostało potrącone.Mój mąż natychmiast poleciał na dół. Kotek poleciał w krzaki na posesji naprzeciwko. I ropoczęła się akcja.
Kicia była bardzo wystraszona i płakała strasznie. Mój Tż przeskoczył przez płot i jakoś ją wydostał z krzaków ale niestety "gryzelda" go zaatakowała
a on oczywiście ją wypuścił Kotka pobiegła pod samochód na parkingu ( taki mega terenowy ) i wcisnęła się pod silnik. Całe szczęście samochód sąsiada. 6 osób próbowało ją wyciągnąć ale skubana tak wlazła że trzeba było wleźć pod auto i coś wymontować żeby się do niej dostać. Nawet nie chcę myśleć co by było.... gdyby silnik został odpalony . Po 45 minutach mała była już w naszych rękach Coco to piękna kotka, jest po przeglądzie u weta. Jest odrobaczona i odpchlona, zdrowa.
Obecnie przebywa w łazience u mojej sąsiadka ale to bardzo tymczasowe rozwiązanie, sąsiadka wyjechała
Jest na razie bardzo wystraszona! trzęsie się na rękach i siedzi skulona w najciemniejszym kącie pod wanną.
Bardzo potrzebny jest jest DT gdzie mogłaby się socjalizować z innymi kotami i nabrać odwagi do ludzi.
Widać że ma zadatki na miziaka ale jeszcze jest bardzo bojaźliwa
Nawet raz zaczęła ugniatać w kocyku na rękach Będzie piękną koteczką, tylko musi znaleźć kogoś kto ją pokocha i da jej szansę na normalne życie
Czy ktoś mógłby dać jej miejsce w DT?
Ze swojej strony zapewnię koszty utrzymania do czasu znalezienia jej DS i opłacę koszty szczepienia
Pomogę w szukaniu DS!
Prosimy o pomoc w znalezieniu DT/DS
i właśnie planuję coś takiego założyć ale jeszcze nie wiem jak 
).
bidulka szuka jakiegoś towrzystwa... a niestety jest skazana na samotność.