Miau.PL

Hej,
od pół roku już mieszkam z chłopakiem w domu w Komorowie (15 minut od W-wy), także mogę stworzyć miejsce dla potrzebującej kotki ale w grę wchodzi na razie tylko DT, bo dom jest wynajmowany i nigdy nie wiadomo jak się życie dalej w nim potoczy.

Eirin i Fruzia mieszkają z moimi rodzicami więc nowy kot nie będzie mieć styczności z nimi mimo, że ja u nich codziennie jestem.
W nowym domu nie mam żadnego zwierzaka oprócz ptasznika w terrarium.
Także przyjmę do DT zdrową kotkę, obojętne w jakim wieku.

Niestety z powodu pracy w pełnym wymiarze godzin i już ograniczonych funduszy (tak to jest jak już się mieszka samemu) nie mogę sobie pozwolić jak kiedyś na leczenie kociaków tymczasowych więc ważne by już kotka była po badaniach, szczepieniu i odrobaczeniu. Najlepiej, aby również i po sterylizacji.
Będę również wdzięczna za publikację ogłoszeń o DS i pomoc w jego znalezieniu.

Będę czekać na sygnał od Was - w każdej chwili mogę przyjąć kotka.

Napisz do jokota, u nich kotów w bród, coś dla Ciebie się znajdzie

Albo zapraszam po kociaki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=130948

Caroole, a dwie zżyte panny nie dałoby rady? Moje podopieczne były same z ludźmi i dostają mi szału wobec moich rezydentów . Łatka musiała spędzić dzień w łazience, tak ganiała moje koty a do mnie i każdego człowieka wdzięczy się, aż się kurzy ...
Szylka i czarna, zdrowe, szczepione, odrobaczone ... DT oczywiście, będę ogłaszać itd.

Dwóch nie dam rady , bo mnie chłopak zamorduje... zgodził się na razie na jednego także na chwilę obecną taką ilość mogę przyjąć.
Maluch jak najbardziej wchodzi w grę również.
Ale tylko jeden... jeśli to coś pomoże...

Każdy DT jest na wagę złota - podałam link do tego wątku na wątku JOKOT - na pewno dziewczyny mają zdrową kotkę, którą z radością Ci powierzą

A może ten przystojniak w kwiecie wieku: viewtopic.php?f=13&t=130599

U nas jest Murka.
Czarna kotka, która ma już zaklepany domek. Jej sytuacja jest o tyle skomplikowana, że dom znajduje się zagranicą. Kotka będzie na dniach wysterylizowana, zaczipowana z paszportem, przetestowana. Jednak procedury formalno - prawne wymagają zaszczepienia kotki na wściekliznę i zrobienia badania na przeciwciała po pewnym czasie. Niczego nie można przyspieszyć, gdyż wszystkie zabiegi trzeba wykonać w odpowiednich odstępach czasowych. Potrzeba na to ok. pół roku.
Kotka nie jest kotem do przytulania, bo żyła do tej pory w okropnych warunkach z opiekunką wariatką, która nawet kota nie pogłaska. To dobry kotek, ale potrzebuje trochę czasu, żeby poznać człowieka bliżej od tej lepszej strony.
Wszystkie kotki, które zabrałyśmy od baby i umieściły w domkach bardzo szybko sie oswajały i nie było z nimi problemów.
Przyszły domek może wziąć na siebie koszty tych zabiegów i pomoc w utrzymaniu kici przez czas tymczasowania.
Jeżeli Murka po sterylizacji zostanie dłużej tam , gdzie jest - baba wypuści ją w końcu i już będzie poza naszym zasięgiem. Dlatego bardzo nam zależy, żeby znalazła miejsce u kogoś w DT na czas oczekiwania na swoją podróż życia.
Kotka pochodzi z tego wątku --> viewtopic.php?f=1&t=128251&start=735 Jest czarna, śliczna, wystraszona i nieszczęśliwa.

Zdeklarowałam się na przyjęcie bezdomnej 8-miesięcznej kotki od tajdzi.

Także dopóki ona nie znajdzie DS to temat nieaktualny.

Bardzo mi smutno, że tylu kotom pomóc nie mogę ale chociaż ta koteczka znajdzie ciepły i kochający DT.

Caroole - nie zaspokoisz potrzeb wszystkich potrzebujących kotów, ale to, co robisz jest bezcenne. Uratowane choć jedno kocie życie - to właśnie ŻYCIE !!!

ciesze się, bo ta kotka bardzo fajna jest i szkoda jej

Hej, jestem gotowa przyjąć moją tymczaskę już na zawsze.

Podjęliśmy wspólnie właśnie taką decyzję.

Tajdzi, zgadzasz się?

Wiesz co? Jeżeli oboje pracujecie i kot ma długie godziny siedzieć sam , to lepiej naprawdę wziąć dwa.Koszty niewiele większe, jedna kuweta, a i spokój w domu większy.Chyba,że kot to zadeklarowany jedynak.Takie też są.

Na stałe niestety dwóch nie możemy na razie ale nie wykluczamy, że jeśli jakiś inny kot będzie potrzebować na krótko DT to możemy służyć pomocą i go zaoferować.
Oczywiście jeśli kotka Lukrecja się zgodzi i zaakceptuje nowe zwierzątko.

Czy tylko kotka może być czy kocurek też?