Miau.PL

Kochani!!
Dwa miesiące temu przygarnęłam kotkę w ostatnich dniach ciąży. Szczęśliwie urodziła cztery śliczne kotki (trzy dziewuszki i jeden chłopczyk). Wiem, że takich tematów są setki, ale naprawdę muszę znaleźć maluchom domy. Przynajmniej dwójce.
Dla jednej koteczki już mam zaklepany domek, niestety reszta rośnie... a chętnych (przynajmniej w mojej miejscowości) brak.
Kociaki są zdrowe, odrobaczone, ślicznie same jedzą i uczą się korzystać z kuwety - co nawet nieźle im idzie. Nie mogę wszystkich zatrzymać, gdyż mam już w domu dwie psie i dwie kocie znajdy na stałe + zawsze jakieś tymczasiki, a niestety miejsca mało. Fundusze także "na styk" albo i na minusie.



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Naprawdę bardzo proszę o pomoc Może znajdzie się ktoś chętny aby przygarnąć maluszka? W razie potrzeby mogę wrzucić więcej zdjęć kociąt Są naprawdę przecudne, mruczące i miziające.

Lepsze zdjęcia kociaków



Uploaded with ImageShack.us - jedyny chłopiec w całym towarzystwie, nazywany przez nas Simba. Najodważniejszy, największy, najszybszy, najbardziej domagający się towarzystwa człowieka. Po prostu NAJ!! Prawdziwy kocurek - super "traktorek" i przytulas jakich malo!



Uploaded with ImageShack.us - najdrobniejsza z całej gromadki Lala. Strasznie ciekawska - wszędzie wejdzie. (Nawet do psiej miski!! :p) Odwazna i uwielbia dzieci!



Uploaded with ImageShack.us - Zuzia - najmłodsza z rodzeństwa. Uwielbia towarzystwo psów. Jest puszysta i uwielbia się przytulać. Slodziak! Spokojna kicia, ktora kocha jesc buleczki!

Te słodziaki bardzo potrzebują opiekunów. Lubią towarzystwo innych zwierząt, dzieci i innych "ludziów". Czy naprawdę nikt się nimi nie zainteresuje?

Na miau trudno znaleźć dom dla kociąt, tu wszyscy mają kota, albo dużo kotów (choć oczywiście jest szansa, że ktoś wypatrzy).
viewtopic.php?f=1&t=120970
wklejam link do wątku, w którym masz podane, gdzie i jak robić kotom ogłoszenia.
A kotkę najlepiej wysterylizować. Już sama widzisz, że niełatwo jest wyadoptować kocięta. A ponadto sterylizacja chroni przed nowotworami dróg rodnych i ropomaciczem u kotki, a Ciebie przed znoszeniem uciążliwości rujki.

wiewiur pisze:Na miau trudno znaleźć dom dla kociąt, tu wszyscy mają kota, albo dużo kotów (choć oczywiście jest szansa, że ktoś wypatrzy).

Nigdy wcześniej nie miałam kociaków do wyadoptowania aż w takiej ilości. Czasem zdarzał się jeden znaleziony. Wiem, ze tu każdy ma nawet po kilka kotów (ja z resztą też). Chętnie bym je sama zatrzymała ale przy malutkim mieszkanku i naprawdę niskim budżecie - jest ciężko. mam już i tak dwa przygarnięte psiorki, Znajdkę i Mańka - też młodzika który został najprawdopodobniej wyrzucony z samochodu - z tylna łapka wybitą ze stawu. Na szczęście już wszystko w porządku. Jeden kociak może u mnie zostać, na więcej nie mogę sobie pozwolić w tej chwili.
Co do sterylki - kotka oczywiście zostanie u mnie i zostanie wysterylizowana. Na razie jednak jeszcze muszę z tym zaczekać póki karmi małe. Wiem, ze hormony nie są pochwalane ale ze względu na to że Znajdka wychodzi do ogrodu, jest na Proverze jak na razie. Wet powiedział, ze krótki okres czasu przy podawaniu hormonów jej nie zaszkodzi.

A tu cała czwórka. Ta czwarta, która wygląda jak krówka - już ma zaklepany domek. Dlatego nie ma jej na "osobnych" zdjęciach w poprzednim poście.



Uploaded with ImageShack.us -- tak sobie śpimy



Uploaded with ImageShack.us

trzymam kciuki za domki, możesz też zakupić ogłoszenia u CatAngel

W jaki sposób mogę wykupić to ogłoszenie?

Onpil pisze:W jaki sposób mogę wykupić to ogłoszenie?

juz daję Ci namiar.. chwilka...

edit: viewtopic.php?f=27&t=117559 wątek CatAngel... i dodam, że to przynosi rezultaty.. nasze radomszczaki poeksmisyjne wszystkie były wyadoptowane..a bylo ich trochę.. teraz też wykupujemy..i jest odzew!

a maluchy śpią rozkosznie.. takie fotki w zbiorowym ogloszeniu na pewno przyciągną domki i bedzie odzew!!!

Dziekuję baaardzo za namiar Zapewne skorzystam, choć muszę znaleźć jeszcze na to fundusz. :/
Wczoraj szczepiłam moje psie łajzunie kochane i zostałam z oszałamiającą kwotą 7zł na koncie. Dobrze, ze jeszcze zapas jedzenia mam
Mama obiecała drobny przelew na wydatki życiowo-domowo-zwierzęce. Jak dojdzie zapewne 10zł poświęcę na ogłoszonka!

no to trzymam kciukasy może jakiś bazarek zmontuj???

No to hopsa do góry maleńtasy!

Nieee... Bazarki dla wielu innych zwierzaków potrzebujących pomocy się przydadzą. Moje jeszcze mają co jeść, tu pożyczę, tam coś zastawię... Po 10 pooddaję... i tak w kółko. Ale jeszcze tragicznie nie jest. Mama pisała że przelew zrobiła, to weekend przetrzymamy. Zawsze jakoś przetrzymujemy.
Tylko koleżanka jeszcze dzwoniła, że jak do wieczora nie znajdzie karmiącej kotki to mi z Bydgoszczy tygodniowego malucha przywiezie wieczorem. Mój jeszcze nie wie - bo w pracy jest Ale się ucieszy z nowego tymczasowego domownika.

Nie jest źle. Dostałam JUŻ (dopiero ) jednego maila w sprawie Lali. Ale co z tego będzie to nie wiem. Mój wrócił z pracy z torbą 3 kilo karmy dla juniorków Czyli nie jest źle.
Kotek z Bydgoszczy do mnie jedzie.