Strona 1 z 2

Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Pon lip 11, 2011 19:47
przez sunsetka
To mój pierwszy kot z ulicy,w domu mam już 2 swoje plus psa więc chciałabym go wydać w dobre ręce,poradzicie mi co mam zrobić,gdzie go ogłosić?Jak ogłosić? Na razie siedzi w łazience i miauczy biedulek(nie wiem czy kot czy kotka,raczej kotka)

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Pon lip 11, 2011 20:02
przez alix76
Bez weta się nie obejdzie, choćby dla bezpieczeństwa Twoich kotów. Odrobaczenie, odpchlenie, szczepienie (sezon na panleukopenię :( ). Ustal też płeć i przybliżony wiek.
Zrób jakieś sweet focie (działa!) i wrzuć smarkacza tutaj w adopcje, na gumtree, na allegro, jak możesz, FB też jest niezłe. CatAngel ma fajne pakiety ogłoszeń na wielu portalach, ale chyba ostatnio jest trochę zawalona robotą .... tutaj wątek o samodzielnym ogłaszaniu: viewtopic.php?f=1&t=120970&hilit=og%C5%82oszenia
Poookaż małe :mrgreen:

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 0:59
przez sunsetka
Dziękuje Alix :)
Już doszłam że to na pewno dziewczynka,jutro postaram się odwiedzić weterynarza.Ale miałam problem,postanowiłam ją przenieść z łazienki do bardziej spokojnego pokoju,bardziej się przyjrzałam i zobaczyłam że ma spuchnięte sutki,od razu mi się gorąco zrobiło że zabrałam mamę dzieciom, pojechaliśmy więc szukać osesków i nic!!!Cisza żadnych małych i w ogóle żadnego kota!Ona też nie widzę żeby tęskniła za małymi(chociaż nie mam pojęcia czy kotki tęsknią).
Wydaje mi się też że to kociak domowy,nie wiem może była kotna i ktoś ją wyrzucił bo mu się to nie spodobało.
Wrzucam fotki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Muszę też napisać że dawno nie widziałam tak przytulastego kociaka :) jest naprawdę przesłodka,bardzo łagodna...boi się tylko innych zwierząt,szczególnie psów ale kiedy przestraszyła się mojego owczarkowatego to wyrwała się bez pazurków,ząbki,pazurki i futerko sprawdziłam jej bez żadnego problemu,a nawet sobie pomruczała trochę.

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 1:07
przez J.D.
może zbliża się do rujki -wtedy też może mieć powiększone sutki-może też być miziakiem z tego powodu;czy wygina grzbiet,pomrukuje jakoś tak specyficznie przy głaskaniu?? jeśli tak to oznaki zbliżającej się rui.... :?

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 1:30
przez sunsetka
Wydaje mi się że to raczej nie ruja,chociaż ulżyło by mi....poszłam aż sprawdzić :) i chyba nie,mizia się mordką,nie pupą :) i jak widzi moje kociaki i ogon szczotka i wyje,a jak tylko zamknę drzwi to przychodzi i się łasi...na pewno była domowa,aż niedobrze mi się robi jak ktoś mógł takiego słodziaka na ulicę posłać.

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 1:47
przez alata
Weterynarz na pewno powie Ci, czy kotka karmiła.
Jeśli podejrzewasz, że gdzieś zostały kocięta, to może zabierz kotkę w szelkach i na smyczy w miejsce, w którym ją znalazłaś. Jedna z dziewczyn (nie pamiętam kto :oops: ) właśnie tak zrobiła i znalazła maluchy - same wyszły do mamy.
Kicia śliczna.
Powodzenia :ok:

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 4:43
przez alix76
O rety, a ja myślałam, że to maleństwo jest, co ledwo samo chodzi :ryk: . Śliczna pingwineczka, chodliwe są :wink: . A kociaków możesz poszukać, ale pewnie to rujka ... pomyśl nad szybką sterylką, bo może już być w ciąży ... kotki szybkie w tym są :?

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 8:24
przez sunsetka
:) Nie to już panienka i to jeszcze w pończoszkach :) ale po ząbkach widzę że młodziutka.Po południu idę do weterynarza to mam nadzieję że się dowiem więcej,martwią mnie te sutki...pamiętam że moja starsza kotka miała spuchnięte ale też takie "wiszące" a ona raczej ma normalny brzuszek,jak jest kotna to też musi być wcześnie bo nic nie widać i nie czuć.Trzymajcie kciuki żeby była zdrowa bo chce ją jak najszybciej wysterylizować.

Ach i mam sajgon w domu :) kotka sam na sam ze mną jest milutka,przytulanka taka,jak tylko zobaczy inne zwierzaki to bestia w nią wstępuje...tak dziś z rana krzyczała że moja teściowa z domu obok się wystraszyła.

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 11:34
przez J.D.
straszy teściową??? to chyba ją od ciebie pożyczę :twisted:

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 15:09
przez sunsetka
Teściowa przyleciała i powiedziała-"boże jakie krzyki,myślałam że kogoś mordują" tylko do końca nie wiem czy bardziej się przestraszyła czy ucieszyła :)

Zrobiłam tu na forum kotce ogłoszenie
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=130246

Z weterynarzem niestety nie dałam rady dziś,może i dobrze bo za dużo wrażeń by miała....wygląda raczej na zdrowego kociaka tylko strasznie zaniedbanego,jest taka brudna że nie wiem czy da radę bez kąpieli sama się doprowadzić do porządku.

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 15:22
przez J.D.
ogłoszenia daje się na "Adopcje"...

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 15:36
przez VeganGirl85
J.D. pisze:ogłoszenia daje się na "Adopcje"...


nie tylko :)

warto jeszcze dać na gumtree, tablica.pl, Alegratce i Allegro jak masz, Facebooku i gdzie Ci sunsetko jeszcze przyjdzie do głowy :)

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 16:08
przez J.D.
XAgaX pisze:
J.D. pisze:ogłoszenia daje się na "Adopcje"...


nie tylko :)

warto jeszcze dać na gumtree, tablica.pl, Alegratce i Allegro jak masz, Facebooku i gdzie Ci sunsetko jeszcze przyjdzie do głowy :)

no jasne,że tak ale mnie chodziło o miejsce na forum 8)

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Wto lip 12, 2011 16:21
przez sunsetka
Wiem wiem :) tutaj napisałam właściwie z nadzieją na DT :) ale wiadomo jak to nadzieja :)

Za szybko mi się wysłało a chciałam jeszcze dodać że już mam pierwszego chętnego:) Facet który pracuje u teścia podobno szukał kota,fajnie by było,muszę się tylko dowiedzieć co jego żona o tym sądzi...Proooosimy o kciuki :)

edit:
Ehh nic z tego :( jednak kota nie chcą.

Kocia się robi coraz ładniejsza,roboczo zaczęłam wołać do niej Maryśka :)na łapkach miała jakiś cement czy coś takiego i bez problemu dała to sobie z sierści usunąć:)kupkę w żwirku zostawiła pięknie zakopaną ;)siedzi sobie sama w takim pokoju rupieciarni,jest bardzo grzeczna a jak do niej zaglądam to się łebkiem ociera na wszystkie możliwe sposoby :) acha :) i suchą karmę wcina aż jej się uszy trzęsą,jest wprost stworzona do bycia w jakiejś miłej rodzince :)
Najgorzej jest tylko jak pies szczeka,nie robi irokeza jak większość kotów,tylko kuli się i strasznie trzęsie.
Znajoma też była dziś w okolicach skąd ja zabrałam szukała małych i nic,pytała ludzi i też nikt nic nie wie.

Re: Śliczny kotek zabrany z ulicy.Potrzebuję porady

PostNapisane: Czw lip 14, 2011 0:40
przez kavala
Śliczna kicia, wygląda na zadbaną. Po czym poznałaś, że jest bezdomna?