Strona 1 z 11

Mały, wesoły Proxi - już w DS :))

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 14:20
przez Bazyliszkowa
Było ciemno. Moja mama gdzieś zniknęła. Braci też nie było nigdzie w pobliżu. Siedziałem pod krzakiem. Wszystko mnie bolało. Wszystko. Myślałem, że nie ma już dla mnie nadziei. Bałem się. Wtedy nadeszli ludzie. Podnieśli mnie i wzięli ze sobą. Zawieźli mnie do takiego miejsca, które nazywali "lecznicą". I obiecywali, że wszystko będzie dobrze. Zostałem w tej lecznicy. To było dawno. Dostałem jeść i pić. Pani doktor zaczęła mnie leczyć i z każdym dniem czułem się lepiej. Teraz już jestem zdrowy. Bawię się. Udaję, że jestem ciągle wesoły. Ale tak naprawdę to chwilami jest mi bardzo smutno. Zwłaszcza wtedy, gdy słyszę, że jakiś kot poszedł "do domu". Nie wiem, co to dom. To chyba jakieś wspaniałe miejsce, bo wszystkie koty bardzo się cieszą, jak tam idą. Czy i ja będę miał taki dom? Tak bardzo bym chciał. Mrrrauu....

Ten młody, czteromiesięczny kocurek, zanim trafił do warszawskiej lecznicy przywieziony przez Ekopatrol, błąkał się gdzieś po ulicach miasta, szukając nadziei i miłości. 21 maja okazał się przełomową datą w jego życiu. Trafił do bezpiecznej, ale niewielkiej klatki, gdzie pozostaje w zamknięciu do dziś. Kociak chętnie by brykał, hasał, swawolił i nie przeszkadza mu w tym przebyty uraz miednicy. Nie wiadomo, co było przyczyną urazu - może kociakowi przydarzył się wypadek, może ktoś go kopnął, a może brutalnie zabawiał w inny sposób. Proxi jest bardzo ufny i wesoły, lgnie do ludzi, mizia się, ociera, bawi, biega za piłeczką i morduje myszkę. Widać, że ciągnie go do ludzkiej ręki i innych kotów. Siedząc w klatce, zaczepia człowieka, wyciąga przez pręty łapkę i prosi "Weź mnie, przytul". Wyjęty z klatki tuli się z całych sił i z trudem udaje się go zdjąć w pleców. Jest zdrowy, odrobaczony i zaszczepiony.
Proxi bardzo potrzebuje domu stałego, choć i dom tymczasowy byłby dla niego wybawieniem z lecznicowej klatki. To cudowny kociak, można się w nim zakochać w minutę. W lecznicy jest wprawdzie bezpieczny, ale każdy dzień w klatce to dla niego dzień stracony.
Tel. do lecznicy (czynna także w weekendy): 22 8220909 (najlepiej rozmawiać z panią Sylwią).

Obrazek

Proxi na Facebooku: http://www.facebook.com/event.php?eid=162190010517305
Filmik: http://www.youtube.com/watch?v=xnVBChwsdrY

Banerek i kod:
Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url= http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=130023][img]http://miau5.republika.pl/proxi.gif[/img][/url]

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 14:24
przez czarno-czarni
Morfoidalny! Znaczy - podobny do mojego Morfa i uroczy!
Niech kogoś szybko zauroczy!

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 14:33
przez kamari
Cudny cudak :D :D :D

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 14:37
przez Bazyliszkowa
Jest cudowny. Bardzo śmiały i kontaktowy. Na fotce widać, jak przykleił się do mojego syna. I naprawdę nie chciał się odkleić.

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 14:47
przez Bazyliszkowa
Proxi ma wydarzenie na FB, zapraszam: http://www.facebook.com/event.php?eid=162190010517305

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 14:49
przez tamiss
Za domek dla Proxiego potrzymam :ok: :ok:

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 15:00
przez Bianka 4
Wielkie :ok: :ok: :ok: :ok: za Malucha. Piękny jest :1luvu:
FB rozesłany

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 15:04
przez Bazyliszkowa
Bannerek dla Proxiego już zamówiony :)

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 16:05
przez magdajedral
Widziałam brzdąca na żywo jak byłam u Miziaka w odwiedzinach. Naprawdę cudowny maluch i nie widać, że ma coś z miednicą (przynajmniej ja nie zauważyłam). A nawet jeśli coś jest nie tak to jemu to zupełnie w niczym nie przeszkadza. Wariuje jak na każdego małego kota przystało. Usiedzieć w miejscu nie potrafi, bardzo garnie się do ludzi i drze japę aby chociaż do niego podejść i go pogłaskać. Widać, że brak mu towarzystwa i zabawy - nawet kawałek bandaża zwisającego z klatki która stała na jego klatce był świetną okazją do podskoków i łapania. Po prostu miodzio kotek. Szkoda aby się marnował w klatxce. Dorosły Miziak siedzi tam od 20 maja więc niemalże tyle samo co on i widać, że ma tego dość, a co móić o takim wulkanie energii.... przykre co strasznie, że nikt go nie chce.
Mam nawet jego zdjęcie w komórce bo nie mogłam się oprzeć :)

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 16:09
przez Bianka 4
Magda, wstaw te fotki na wątek, proszę. On jest taki piękny, że na pewno inni też chętnie obejrzą.

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 16:12
przez Dominka1
Ślicznosci :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 16:13
przez Bazyliszkowa
Z miednicą już wszystko ok, nie ma śladu po urazie.

A chłopak naprawdę jest świetny i bawi się wszystkim, czym się da. Mało nie oszalał ze szczęścia, jak mu myszkę i piłkę z dzwonkiem przyniosłam.

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 16:16
przez Bazyliszkowa
magdajedral pisze:przykre co strasznie, że nikt go nie chce.

Bo nikt o nim nie wie.
Tam mało ludzi przychodzi.
Dlatego chcę mu zrobić trochę reklamy.
Dziś już nie dam rady, ale od jutra wystartuję z ogłoszeniami.

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 16:21
przez Bianka 4
:ok: :ok: :ok: :ok: za Proxi

Re: Proxi - życie za kratkami - potrzebny DS/DT

PostNapisane: Śro lip 06, 2011 16:42
przez Krzysiekbolo
Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url= http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=130023][img]http://miau5.republika.pl/proxi.gif[/img][/url]

Banerek i kciuki.