[Szczecin] Bezimienny kociak w ogromnej potrzebie...
Napisane: Wto lip 05, 2011 23:45Takie oto żyjątko szło dziś za mną na klatkę schodową, do której to postanowiło wejść bez pytania i usiąść na wycieraczce. Zwierzak nowy w okolicy, ponoć próbował już komuś wejść do domu. Lokalne dokarmiaczki pierwszy raz widzialy go na oczy.
Przepraszam, jest pozno i nie mam sil na nacechowane emocjami opisy. Po krotce:
Mam dwa koty, niestety sa agresywne w stosunku do malenstwa tak wiec stworzenie u mnie DT odpada. Nie wiem, co z nim zrobic. Ma fantastyczna kocia osobowosc, nie boi sie ludzi, wbrew przeciwnie- ogromny pieszczoch. Jestem zmuszony przenocowac go w piwnicy, nawet nie mam pomyslu, co zrobie jutro. Wiem, ze lokalne koty go atakowaly, tak wiec na wolnosci tez moze sobie nie poradzic.
Nie mam zielonego pojecia, co z nim zrobic. Dlatego tez licze na pomoc z Waszej strony. Byc moze ktos moglby stworzyc kociakowi DT, albo po prostu zaopiekowac sie na zawsze. Kot z takim charakterem z cala pewnoscia stworzy fundemantalnie stabilny zwiazek ze swoim nowym wlascicielem
Wpadne jutro przed poludniem, moze beda jakies PW, nawet nie wiecie jak bardzo liczymy na reakcje.
Przepraszam, jest pozno i nie mam sil na nacechowane emocjami opisy. Po krotce:
Mam dwa koty, niestety sa agresywne w stosunku do malenstwa tak wiec stworzenie u mnie DT odpada. Nie wiem, co z nim zrobic. Ma fantastyczna kocia osobowosc, nie boi sie ludzi, wbrew przeciwnie- ogromny pieszczoch. Jestem zmuszony przenocowac go w piwnicy, nawet nie mam pomyslu, co zrobie jutro. Wiem, ze lokalne koty go atakowaly, tak wiec na wolnosci tez moze sobie nie poradzic.
Nie mam zielonego pojecia, co z nim zrobic. Dlatego tez licze na pomoc z Waszej strony. Byc moze ktos moglby stworzyc kociakowi DT, albo po prostu zaopiekowac sie na zawsze. Kot z takim charakterem z cala pewnoscia stworzy fundemantalnie stabilny zwiazek ze swoim nowym wlascicielem
Wpadne jutro przed poludniem, moze beda jakies PW, nawet nie wiecie jak bardzo liczymy na reakcje.
