Strona 1 z 6

Jak Odebrać Alkoholikom kociaka?Halbka w nowym DS.

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 19:35
przez OlaLola
EDIT: Teoretycznie mają przywieść jutro koteczkę, zobaczymy czy przywiozą. Mile widziane deklaracje za flachę i na jedzonko małego, nie wiadomo co jadł i w jakim będzie stanie zdrowia. Oczywiście pod warunkiem, że małego jutro przywiozą.
EDIT 2: Kicia wróciła po 3 tygodniach z adopcji, ponieważ sikała i kupkała na łóżko.
Jak w tytule, ja nie wiem co mam zrobić. Parę dni temu dowiedziałam się, że bezdomni których terenem są śmietniki na moim podwórku, znaleźli kociaka 2-3 miesięcznego. Kotkę. Na początku chcieli go oddać po dobroci, ale aktualnie chcą go sobie zostawić... Problem polega na tym, że ich sąsiad ma dwie kotki, wysterylizować ich nie da, więc co chwilę są tam kocięta... Oni sami nie mają co jeść, a co dopiero żeby dać coś kotu... Czy temu kotu można jakoś pomóc???

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 19:37
przez kotx2
może to niemadry pomysł ale gdyby im zaproponowac za niego kasę :roll:

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 19:39
przez OlaLola
Dodam jeszcze, że nie stronią od alkoholowych trunków, a koty właściwie całe dnie są na dworze, bo w ich melince w dzień nikogo nie ma...

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 19:44
przez Szenila
A nie można im tego kociaka...ekhm...gwizdnąć :?: Jak to pijacy, to pewnie i tak nie skojarzą, że czegoś brakuje :roll:

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 19:49
przez OlaLola
Tylko problem polega na tym, że ja nie mam pojęcia gdzie jest ta ich melina... Wiem, tylko, że gdzieś pod lasem w Żyglinie....

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 19:56
przez Szenila
aha. no to tak średnio :? A oni przy Tobie łażą z tym kociakiem? Czy trzymają go cały czas w melinie? Bo ak ich widujesz z kociakiem, to może im powiedzieć, że zabierzesz go do weta na badania i odrobaczenie? A potem im nie oddać?

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 19:58
przez vega013
Z alkoholikami wszystko się załatwi przy pomocy alkoholu. Flaszka za kociątko, flaszka za kotkę :piwa:

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 20:14
przez Zlloty
Głupoty gadacie z wykupem kota, czy to za kasę, czy flaszkę. Jak zobacza, że da się na kocie zarobić, to za 5 minut będą mieli następnego.

Co można zrobić? A zostawić im kota. Skoro chcieli go oddać, a teraz nie chcą, na hodowlę mięsną koty średnio się nadają... Niech sobie z nimi kociak żyje, zawsze to jakaś opieka. Nie ma co przesadzać z uszczęśliwianiem na siłę.

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 20:16
przez black_sheep
Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

vega013 pisze:Z alkoholikami wszystko się załatwi przy pomocy alkoholu. Flaszka za kociątko, flaszka za kotkę :piwa:


OlaLola, jesteś blondynką?

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 20:18
przez #MAGDA#
Zlloty pisze:Głupoty gadacie z wykupem kota, czy to za kasę, czy flaszkę. Jak zobacza, że da się na kocie zarobić, to za 5 minut będą mieli następnego.

Co można zrobić? A zostawić im kota. Skoro chcieli go oddać, a teraz nie chcą, na hodowlę mięsną koty średnio się nadają... Niech sobie z nimi kociak żyje, zawsze to jakaś opieka. Nie ma co przesadzać z uszczęśliwianiem na siłę.
dzięki za taką opiekę :o

flaszka ....im wystarczy jakaś alpaga :wink: a jak znajdą następnego ..i następnego ...to przyczynią się do odłowu kotów dzikich :wink:

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 20:19
przez Szenila
no wiesz...żeby ten kociak jeszcze miał z nimi żyć, to ok. Ale z doświadczenia wiem, że koty u tego typy osób dożywają powalającego wieku 1 roku z reguły. Albo i to nie. Nie jestem za wykupieniem kota, ale za zabraniem- jak najbardziej. I przede wszystkim za pociachaniem tych wspomnianych kotek.

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 20:21
przez Zlloty
Magda, zapewniam Cię, że możesz się bardzo zdziwić co do kwestii opieki.

Kota zostawić tam, gdzie jest, a skupić się na tych naprawdę potrzebujących.

Zabrać kota i co? Trzymać w klatce, albo oddać do schronu? Skoro ma jako takie zaplecze, to niech sobie choćby i rok przeżyje, ale po swojemu.

EDIT
Natomiast co do sterylizacji to się jak najbardziej zgadzam, ale nie na zasadzie "wchodzę z butami" i "kradnę" kota.

EDIT2
Kota zostawić, tam gdzie jest, a zaoszczędzone środki przeznaczyć na pomoc o którą prosicie w podpisowych banerkach. To dopiero pomysł!.. Ha!

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 20:25
przez OlaLola
Wy nie rozumiecie i co mała urośnie i będą kolejne kocięta, rozdawane byle gdzie, potem wyrzucane, który potem my ratujemy...

Zloty byłaś kiedyś w melinie pijackiej...??
black_sheep co mam go siłą zabrać??

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 20:25
przez Nadia&świrek
Może bardziej pedagogicznie dać im coś do jedzenia za kotke??
Sąsiad też żulek?? To może zrobić jeszcze spisek i uprowadzić kotki i ciachnąć?? Za to już możnaby flaszke :mrgreen:

Re: Jak odebrać bezdomnym alkoholikom kociaka?

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 20:28
przez Szenila
U nas rozpowszechniamy tradycję, że opornym w twmacie sterylizacji menelom dajemy flaszkę za możliwosc wysterylizowania kotki/suczki. Już są efekty- sami zaczęli się zgłaszać, co w sumie nas cieszy :mrgreen: