LAjla nadal w DS prosze o kciuki

obecnie Lajla wygląda tak -prawdopodobnie urodziła się ok 20 kwietnia 2011 r.

Lajla jest bardzo spokojnym i zrównoważonym, chociaz nieco nieufnym kotem. Uwielbia inne koty, toleruje obecność psa.

Bardzo dużą część dnia przesypia. Resztę czasu spędza na obserwacjach.

Ma bardzo miękkie w dotyku futro i puszysty ogon.
Nadaje się do małego mieszkania, bo raczej obserwuje niż wariuje.
Może mieszkać z kotami (na pewno byłaby zachwycona) ale myślę, ze odnalazłaby się także jak jedynaczka.
To bardzo spokojny kot -obserwator.
Nadaje się dla dzieci, jeśli dzieciom wystarczy obserwacja kota.
Owszem, można ją czasem pogłaskać, ma bardzo miękkie futro, ale z naciskiem na czasem.
Nie stara się rysować z dzieckiem, pomagać w lepieniu plasteliną i uczestniczyć w każdej zabawie (miałam takiego kota ) ale raczej połozy się troszkę dalej i i obserwuje.
Nie wpycha się do łóżka. Nie stara się spać na głowie. (miałam kota, którego można było 30 razy zdjąć z głowy w nocy, a on i tak mruczał i zaraz wracał)
zdjecia i opis Rudej w pierwszym poście viewtopic.php?f=1&t=138592&start=0

tak było na początku -czerwiec 2011
Młoda jakieś dwie godziny temu przyniosła takiego cudaka

Cudak zjadł mięsko, ryż i mokrą saszetkę, ale nas nie lubi i fuka.
Wcale nie wiem co z nim zrobić.

Lajla jest bardzo spokojnym i zrównoważonym, chociaz nieco nieufnym kotem. Uwielbia inne koty, toleruje obecność psa.

Bardzo dużą część dnia przesypia. Resztę czasu spędza na obserwacjach.

Ma bardzo miękkie w dotyku futro i puszysty ogon.
Nadaje się do małego mieszkania, bo raczej obserwuje niż wariuje.
Może mieszkać z kotami (na pewno byłaby zachwycona) ale myślę, ze odnalazłaby się także jak jedynaczka.
To bardzo spokojny kot -obserwator.
Nadaje się dla dzieci, jeśli dzieciom wystarczy obserwacja kota.
Owszem, można ją czasem pogłaskać, ma bardzo miękkie futro, ale z naciskiem na czasem.
Nie stara się rysować z dzieckiem, pomagać w lepieniu plasteliną i uczestniczyć w każdej zabawie (miałam takiego kota ) ale raczej połozy się troszkę dalej i i obserwuje.
Nie wpycha się do łóżka. Nie stara się spać na głowie. (miałam kota, którego można było 30 razy zdjąć z głowy w nocy, a on i tak mruczał i zaraz wracał)
zdjecia i opis Rudej w pierwszym poście viewtopic.php?f=1&t=138592&start=0

tak było na początku -czerwiec 2011
Młoda jakieś dwie godziny temu przyniosła takiego cudaka

Cudak zjadł mięsko, ryż i mokrą saszetkę, ale nas nie lubi i fuka.
Wcale nie wiem co z nim zrobić.
