Miau.PL

Kleksika znalazłam 2 dni temu w 10 pietrowym bloku w piwnicy. Jego mama bezdomna 12 letnia kicia została uspiona z powodu raka. Obejrzałam kilkadziesiat piwnic przy swietle latarki i zaskoczenie leza dwa czarne maluszki w jednej z nich.
Jeden od dawna niezył a drugi wtulony w niego cicho popłakiwał. Ma dopiero 2 tyg. Kotek ma wielka wole zycia, wygladał kiepsko jak go wyciagałysmy, ma problem z jednym oczkiem ale z kazda chwila wyglada to coraz lepiej. Ciagle glodny, duzo wcina, potem podokazuje; wtula sie i mruczy.


Obecnie przebywa w DT, po zakonczeniu leczenia i podrośnięciu czyli za jakiś m-c prosimy o Dom dla Kleksika.
To kochany kociak, cały czarno-popielaty juz teraz oswojony garnący się do człowieka. zapowiada się wielki pieszczoch

dzięki Wam On przezyje
trzymam mocne kciuki za to małe maleństwo
domek jak kicuś dojdzie do siebie pewnie się znajdzie
ogłaszać będziemy

Kurcze to maluch miał niesamowite szczęście

to cud ,że trafił na Was

jakie baiedactwo. jak dobrze że go znalazłyście.

może ktoś temu maluszkowi banerek ladny zrobi?
ja nie potrafię

zaznaczam wątek

ale pierduś trzymam kciuki

zaznaczę

jak się maluszek czuje?

Jaki malutki przystojniaczek za zdrówko i dobry domek

Witaj Iga ja też trzymam kciuki za maluszka i wieże że będzie wszystko dobrze Sama wczoraj późnym wieczorem wychodząc ze swoim psem znalazłam taka malutka biedę i cóż było robić wzięłam kicię na ręce i zabrałam do domu . Mam nadzieję że maluszki znajdą swoje kochające domki

Po mojemu Kleksik to Rodzynek, bo jest bardzo słodziutki Reaguje na głos i gada, pełznie do twarzy i przytula się. Będzie z niego koci gigant

od maleńkiego pieszczony - odwzajemni się wielka miłością

a jak się czuje i jak oczko