Strona 1 z 2

2 małe dzikuski<zaczynamy się oswajać i szukamy domków>

PostNapisane: Wto cze 07, 2011 20:58
przez lalka999
Od 3 dni mam w łazience 3 kotki około 8 tygodniowe. Dzikusy straszliwe. Udało się pozakraplać oczka 2 kotkom, jeden jest zbyt dziki. Dzisiaj dostały po naradzie kropelki na uspokojnie i będe próbować je łapać i oswajać, a potem szukać domków. Dwa są czarnymi pingwinkami z bialymi łapkami, jeden to krowka bardzo ładna. Narazie maluchy jedzą, śpią, chowają się, prychają, syszą, rzucają się. W razie łapania ich drą się niemiłosiernie.

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Wto cze 07, 2011 21:17
przez Marea
Przycupnę, kochana załatw klatkę, choćby i taką dla królika, i je w niej umieść w widocznym miejscu, niech się oswajają z człowiekiem wkoło, a nie chowają po kątach ;) będzie dobrze, pamiętam małe gnidki które palce odgryzały a po 2 tyg wielkie miziaki :wink:

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Wto cze 07, 2011 21:20
przez lalka999
Moja łazienka ma chyba 4 m^2 jak nie mniej i nie mają sie gdzie ukryć także mnie widzą. Narazie próbuje je łapać ale jakoś nie przepadają za mną.

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Wto cze 07, 2011 21:23
przez Marea
dlategoż mówię, załatw klatkę i umieść je w pokoju, w klatce z kuwetą i miseczkami, w łazience są same, i cały proces będzie przebiegał dłużej, tu trzeba radykalnych, sprawdzonych środków :D i piórek na patyku :D

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Wto cze 07, 2011 21:26
przez lalka999
Ja nie mam miejsca w pokoju! haha mówie poważnie, a moja mało towarzyska Chanel będzie im trzaskać w tą klatke. Coco będzie w nią wbiegać. Próbowałam transporterek zostawić na środku pokoju w czasie jak bylam w domu... porażka

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Wto cze 07, 2011 22:05
przez Marlon
Najlepiej zabrac na mieszkanie wszystkie a jednego zostawic w lazience, zatęskni i sam sie otworzy. Ja tak mialam, kot po pol roku sie oswoił bo wyadoptowalam jego brata

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 0:08
przez lalka999
Też fakt jak by był jeden łatwiej by było. A tak to się nakręcają jeden drugiego. Narazie czekam na efekty kropli jak to nic nie da to zostawie tylko jednego w łazience.

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 9:53
przez mpacz78
Trzymam kciuki mocno za kociaki, niełatwy z nich temat.

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 17:03
przez lalka999
Będe próbować załatwić klatke, a jeżeli ktoś by miał takowa i chciał by mi pożyczyć to będe po piętach całować< no moze nie dosłownie>. A piórka na patyku kupiłam jako zabawke mojemu mężczyźnie.... on ja połamał a koty zerzarły piórka...

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 22:15
przez mpacz78
Ja mam klatkę taką króliczą - ma jakieś 50 x 100 w rzucie i wysoka tak z 55, podaję na oko, mam na balkonie nie chce mi się isć pomierzyć. Mogę przywieźć.

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Sob cze 11, 2011 14:49
przez lalka999
Mam klatke od mpacz, udało mi się póki co umieścić w niej jednego kociaka, zobaczymy jak to będzie. Postaram się załapać drugiego i wsadzić do klatki, a jednego tego najdzikszego zostawie samego w łazience.

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Sob cze 11, 2011 14:54
przez Marea
Miło było poznać ;) i kciuki za szybkie oswojenie ;)

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Sob cze 11, 2011 17:59
przez lalka999
Dobra dobra... ja dziś pare osób poznałam i teraz nie wiem która to Ty, a chętnie bym się dowiedziała:)

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Sob cze 11, 2011 19:18
przez Marea
Ta z kotem :kotek: :ryk:

Re: 3 małe dzikusy<oswajanie i szukanie domku>Gdynia

PostNapisane: Nie cze 12, 2011 21:14
przez lalka999
Dzisiaj udało mi się złapać drugiego kociaka i umieścić w klatce. Zatęsknił za drugim i piszczał pod drzwiami łazienki, otworzyłam i zaniosłam do klatki. Spokorniał bez swojej kompanki. Najdzikszy póki co zostaje w łazience.
Musiałam dzisiaj pranie w końcu zrobić, ewakuowały się z za pralki podczas prania. Były tak przerażone, że wtedy chyba ten jeden zaczął maiuzeć zebym go zabrała z łazienki :o