Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Trzy małe rewelacyjne siostrzyczki - Ayumi, Amaya i Hana szukają domów.
Aktualizacja, 9 lipca: No i znalazły nowe prześwietne domy:)))
Mimiś zamieszkał w Krakowie u kathy, do towarzystwa ma czarną kotkę Saskię (Kotę)
Siostry Ajki Dwie - Ajumi i Amaja - znalazły dom wspólny, z czego się bardzo cieszymy
Hana mieszka w Chorzowie, dołączyła do dwóch rezydentek: Kizi i Cziki

Treść ogłoszenia:
"Ayumi, Amaya, Hana i Mimik trafiły do schroniska, jako 2-3 tygodniowe, niesamodzielne sierotki, które ktoś znalazł porzucone w kartonie. Ich los był niepewny, więc zabraliśmy je tymczasowo do siebie. Obecnie (13.06) małe mają około 6-7 tygodni i powoli rozglądają się za nowymi domami. Na Mimisia już ktoś czeka, trzy siostry nadal szukają miejsca w czyimś sercu.
Czarna kotka to Hana, bure 'bliźniaczki' to Ayumi (Ajumi, Aju) i Amaya (Amaja, Ami). Dla burych sióstr chcielibyśmy znaleźć dom wspólny, jednak nie jest to zupełnie konieczne, ale całą trójkę najchętniej wydamy do domów, w którym jest już kot, ponieważ przepadają za kocim towarzystwem. Mają również rewelacyjny kontakt z dużym psem. I oczywiście z człowiekiem. Zostały wykarmione butelką, znają ludzi od maleńkiego.
Są przekochane i zapatrzone w człowieka. Mruczą, pchają się na kolana, wystawiają brzuchy, zaczepiają, chodzą za nami, śpią z łóżku, szybko wykombinowały o co chodzi z kanapą i w ogóle są cudowne. I oczywiście - jak to takie małe - szaleją, ganiają, wszędzie wchodzą, zwiedzają mieszkanie... Są radosne, pełne życia, żywe.
Dla naszych sierotek szukamy jak najlepszych, ciepłych, kochających koty domów, gdzie będą traktowane jak członek rodziny, domów wyłącznie niewychodzących (dla ich bezpieczeństwa), z zabezpieczonym przynajmniej jednym oknem oraz balkonem, jeśli jest. Małe wydamy po sprawdzeniu warunków, w jakich będą mieszkać i podpisaniu umowy adopcyjnej. Działanie te mają na celu dobro naszych małych sierotek.
Jeśli jesteś zainteresowany którąś z nich lub dwiema z nich - skontaktuj się z nami. Siostry przebywają w domu tymczasowym na Śląsku, niedaleko Katowic.
Kontakt: basiatwince@wp.pl"
----
Obecnie - 23.06 - małe mają około 9 tygodni, są już odrobaczone
Ayumi (Ajumi, Aju, Aja, Ajka) - chciałaby zamieszkać z Ami

Amaya (Amaja, Ami, Amisia) - j.w. - uwielbia Ajkę

Hana - trzymajjjcie, trzymajcie - świetny dom na horyzoncie

Mimi (Mimisiu, Misiu, Mimik, Mimiś, Mimak) - ktoś już go pokochał, wielki dzień się zbliża

Tak się zaczynął wątek...
Ayumi, Amaya, Mimi i Hana
Skąd są? Schronisko w Katowicach. Maj, na zewnątrz - ciepło, przyjmnie, we wnątrz - chłodniej. Tam, na przeciwko okna, wśród innych klatek z kotami, w jednej takiej spały One. Malutkie. Za malutkie, by przeżyć. Małe Koty, które miały to nieszczęście, że trafiły do schroniska bez matki, niesamodzielne i zagrożone, i to szczęście, że udało im się znaleźć dom tymczasowy. Przyjechały właśnie do nas nieoczekiwanie, niespodziewanie, rozpoczynąjąc od tego dnia radosny i dla nas, i dla nich moment, odcinek w czasie. 11 dni, jak są u nas. Trzy bure, jedno czarne, wciąż dokarmiane butelką, w wieku około czterech tygodni, ledwo odrastające od ziemi, wielkości jednej drugiej trampka, o błękitnym spojrzeniu, przechodzącym powoli w szare, by pewnie zmienić ostatecznie barwę na zieloną. Pełne uroku, wdzięczne, absolutnie fantastyczne. Oto nasze krasnoludki, japońskie koty: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana z tymczasowego przedszkola. Niebawem będą szukać domów, masz szansę zostać pokochanym przez jednego z nich...
dopisek: Mimi to kocurek, pozostała trójka - Hana, Ayumi i Amaya to kotki.
Mimi. Mim Kłapouch. Ciasteczkowy Potwór. Uszaty memłacz i ugniatacz beżowego miśka w jednym futrze. Miśka memla po mistrzowsku: i pluszowe uszy, i nos, brzuch, i łapki. 'Aj! Miś beżowy! Miś brązowy! I TO też pluszowe! Futrzany pies! Hana, widzisz to?! Jestem...Jestem, gdzie ja jestem? Świecie najdroższy, nie mam zielonego pojęcia, w jakim jestem konkretnym miejscu, ale dziękuję ci, dziękuję za te Miśki! Och, plusz, jak ja uwielbiam plusz!' No tak, Mim kocha Miśki, to jest jasne. Ten łosiek szaleje również na punkcie człowieków, tak, widząc ich, idzie, idzieee do nich. Na kolana, na rączki. 'Hej, człowieku, weźmiesz mnie na rączki?' - drze się Mim. A drze się najgłośniej. Dobry jest w tym darciu się, mięknie przy nim człowiek jak asfalt przy czterdziestu pięciu stopniach. Mrrhuczący. Najlepsza kosiarka na największych obrotach silnika kosząca w niedzielę o siódmej rano, usłyszawszy możliwości małego uszata, schowałaby się do szafy pod wpływem trapiącej jej świadomości przegrania z traktorzącą konkurencją. Widzisz człowieku, świetny kot ten Mim. I, proszę patrzeć, jaki piękny! No ładny jest z niego misiek.



---
Amaya i Ayumi. Siostry, bliźniaczki. Malutkie Mruczykum Medykum, lubiące wietrzyć centkowane brzuchy. Ładneee są, i one i te brzuchy. Mrukabaretki. Ostatni kabaret pod tytułem: 'Misiu najdroższy...'. Amaya siada na kolanach Beżowego Miśka i patrzy na niego, moment ciszy i: ...wiesz, Panie Miśku, Panie Mikołaju, bo ja bym rower chciała na gwiazdkę...Innym razem, człowiek robi 'sss', a Ayumi 'mrr, znów 'sss' i 'mrr', 'sss', 'sss?' 'mrruu!' i...ten wzrok, ta myśl w nim zamknięta: czy mam przez to rozumiesz, człowieku, że wątpisz w moją inteligencję?' I wszechmrrhucząca siedzi tak i słodko patrzy, i się człowiek robi taki malutki przy jej, ich, słodkości. Czy jest ktoś, pytamy się, czy jest ktoś, kto powie, że one NIE są słodkie? Ty tam, które się zgłosiłeś, w szóstym rzędzie - że nie są słodkie mówisz, tak? Wymiękniesz, mówimy ci to, ach, zobaczysz. Centkowane łamaczki serc. One będą 'mrhy' a ty 'achh', one 'zieeew', a ty 'ooch', one łapki w kwiatki, a ty 'ojj'. Rozbrajające krasnoludki, wielkością porównywalne do mikro much w gigantycznym muzeum. Małe są. Takie pchły.




---
Hana. Hana Mądre Kocię, Mądre Słodkie Kocię. Inteligencja wyższa. 'Hana, popatrz, to jest bałwan śniegowy. Hana, powtórz, więc co to jest?' 'To konstrukcja śnieżna, powstała ze strukutry kryształów śniegu, człowieku'. I patrzy człowiek na Hanę wielkim oczami z myślą: P-pani P-proffesor...Tak, Hana to bardzo mądry kot, z procesem myślowym jawnie obserwowalnym w jej mądrych i pięknych oczach. Rozumna. Zadziwia bystrością. I urzeka miłością, jaką bezwątpienia darzy ludzi, czaruje spojrzeniem - ufnym, przenikliwym, błękitnym, pełnym magnetyzmu, rozbraja beztroską i pozami, jakie przebiera podczas snu, ponieważ zaśnie wszędzie i w każdej pozycji.


Będziemy się dzielić z Wami radością, jaką wnoszą do domu nasze sierotki.
I może się tu domek jakiś znajdzie?
Aktualizacja, 9 lipca: No i znalazły nowe prześwietne domy:)))
Mimiś zamieszkał w Krakowie u kathy, do towarzystwa ma czarną kotkę Saskię (Kotę)
Siostry Ajki Dwie - Ajumi i Amaja - znalazły dom wspólny, z czego się bardzo cieszymy
Hana mieszka w Chorzowie, dołączyła do dwóch rezydentek: Kizi i Cziki

Treść ogłoszenia:
"Ayumi, Amaya, Hana i Mimik trafiły do schroniska, jako 2-3 tygodniowe, niesamodzielne sierotki, które ktoś znalazł porzucone w kartonie. Ich los był niepewny, więc zabraliśmy je tymczasowo do siebie. Obecnie (13.06) małe mają około 6-7 tygodni i powoli rozglądają się za nowymi domami. Na Mimisia już ktoś czeka, trzy siostry nadal szukają miejsca w czyimś sercu.
Czarna kotka to Hana, bure 'bliźniaczki' to Ayumi (Ajumi, Aju) i Amaya (Amaja, Ami). Dla burych sióstr chcielibyśmy znaleźć dom wspólny, jednak nie jest to zupełnie konieczne, ale całą trójkę najchętniej wydamy do domów, w którym jest już kot, ponieważ przepadają za kocim towarzystwem. Mają również rewelacyjny kontakt z dużym psem. I oczywiście z człowiekiem. Zostały wykarmione butelką, znają ludzi od maleńkiego.
Są przekochane i zapatrzone w człowieka. Mruczą, pchają się na kolana, wystawiają brzuchy, zaczepiają, chodzą za nami, śpią z łóżku, szybko wykombinowały o co chodzi z kanapą i w ogóle są cudowne. I oczywiście - jak to takie małe - szaleją, ganiają, wszędzie wchodzą, zwiedzają mieszkanie... Są radosne, pełne życia, żywe.
Dla naszych sierotek szukamy jak najlepszych, ciepłych, kochających koty domów, gdzie będą traktowane jak członek rodziny, domów wyłącznie niewychodzących (dla ich bezpieczeństwa), z zabezpieczonym przynajmniej jednym oknem oraz balkonem, jeśli jest. Małe wydamy po sprawdzeniu warunków, w jakich będą mieszkać i podpisaniu umowy adopcyjnej. Działanie te mają na celu dobro naszych małych sierotek.
Jeśli jesteś zainteresowany którąś z nich lub dwiema z nich - skontaktuj się z nami. Siostry przebywają w domu tymczasowym na Śląsku, niedaleko Katowic.
Kontakt: basiatwince@wp.pl"
----
Obecnie - 23.06 - małe mają około 9 tygodni, są już odrobaczone
Ayumi (Ajumi, Aju, Aja, Ajka) - chciałaby zamieszkać z Ami

Amaya (Amaja, Ami, Amisia) - j.w. - uwielbia Ajkę

Hana - trzymajjjcie, trzymajcie - świetny dom na horyzoncie

Mimi (Mimisiu, Misiu, Mimik, Mimiś, Mimak) - ktoś już go pokochał, wielki dzień się zbliża

Tak się zaczynął wątek...
Ayumi, Amaya, Mimi i Hana
Skąd są? Schronisko w Katowicach. Maj, na zewnątrz - ciepło, przyjmnie, we wnątrz - chłodniej. Tam, na przeciwko okna, wśród innych klatek z kotami, w jednej takiej spały One. Malutkie. Za malutkie, by przeżyć. Małe Koty, które miały to nieszczęście, że trafiły do schroniska bez matki, niesamodzielne i zagrożone, i to szczęście, że udało im się znaleźć dom tymczasowy. Przyjechały właśnie do nas nieoczekiwanie, niespodziewanie, rozpoczynąjąc od tego dnia radosny i dla nas, i dla nich moment, odcinek w czasie. 11 dni, jak są u nas. Trzy bure, jedno czarne, wciąż dokarmiane butelką, w wieku około czterech tygodni, ledwo odrastające od ziemi, wielkości jednej drugiej trampka, o błękitnym spojrzeniu, przechodzącym powoli w szare, by pewnie zmienić ostatecznie barwę na zieloną. Pełne uroku, wdzięczne, absolutnie fantastyczne. Oto nasze krasnoludki, japońskie koty: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana z tymczasowego przedszkola. Niebawem będą szukać domów, masz szansę zostać pokochanym przez jednego z nich...
dopisek: Mimi to kocurek, pozostała trójka - Hana, Ayumi i Amaya to kotki.
Mimi. Mim Kłapouch. Ciasteczkowy Potwór. Uszaty memłacz i ugniatacz beżowego miśka w jednym futrze. Miśka memla po mistrzowsku: i pluszowe uszy, i nos, brzuch, i łapki. 'Aj! Miś beżowy! Miś brązowy! I TO też pluszowe! Futrzany pies! Hana, widzisz to?! Jestem...Jestem, gdzie ja jestem? Świecie najdroższy, nie mam zielonego pojęcia, w jakim jestem konkretnym miejscu, ale dziękuję ci, dziękuję za te Miśki! Och, plusz, jak ja uwielbiam plusz!' No tak, Mim kocha Miśki, to jest jasne. Ten łosiek szaleje również na punkcie człowieków, tak, widząc ich, idzie, idzieee do nich. Na kolana, na rączki. 'Hej, człowieku, weźmiesz mnie na rączki?' - drze się Mim. A drze się najgłośniej. Dobry jest w tym darciu się, mięknie przy nim człowiek jak asfalt przy czterdziestu pięciu stopniach. Mrrhuczący. Najlepsza kosiarka na największych obrotach silnika kosząca w niedzielę o siódmej rano, usłyszawszy możliwości małego uszata, schowałaby się do szafy pod wpływem trapiącej jej świadomości przegrania z traktorzącą konkurencją. Widzisz człowieku, świetny kot ten Mim. I, proszę patrzeć, jaki piękny! No ładny jest z niego misiek.



---
Amaya i Ayumi. Siostry, bliźniaczki. Malutkie Mruczykum Medykum, lubiące wietrzyć centkowane brzuchy. Ładneee są, i one i te brzuchy. Mrukabaretki. Ostatni kabaret pod tytułem: 'Misiu najdroższy...'. Amaya siada na kolanach Beżowego Miśka i patrzy na niego, moment ciszy i: ...wiesz, Panie Miśku, Panie Mikołaju, bo ja bym rower chciała na gwiazdkę...Innym razem, człowiek robi 'sss', a Ayumi 'mrr, znów 'sss' i 'mrr', 'sss', 'sss?' 'mrruu!' i...ten wzrok, ta myśl w nim zamknięta: czy mam przez to rozumiesz, człowieku, że wątpisz w moją inteligencję?' I wszechmrrhucząca siedzi tak i słodko patrzy, i się człowiek robi taki malutki przy jej, ich, słodkości. Czy jest ktoś, pytamy się, czy jest ktoś, kto powie, że one NIE są słodkie? Ty tam, które się zgłosiłeś, w szóstym rzędzie - że nie są słodkie mówisz, tak? Wymiękniesz, mówimy ci to, ach, zobaczysz. Centkowane łamaczki serc. One będą 'mrhy' a ty 'achh', one 'zieeew', a ty 'ooch', one łapki w kwiatki, a ty 'ojj'. Rozbrajające krasnoludki, wielkością porównywalne do mikro much w gigantycznym muzeum. Małe są. Takie pchły.




---
Hana. Hana Mądre Kocię, Mądre Słodkie Kocię. Inteligencja wyższa. 'Hana, popatrz, to jest bałwan śniegowy. Hana, powtórz, więc co to jest?' 'To konstrukcja śnieżna, powstała ze strukutry kryształów śniegu, człowieku'. I patrzy człowiek na Hanę wielkim oczami z myślą: P-pani P-proffesor...Tak, Hana to bardzo mądry kot, z procesem myślowym jawnie obserwowalnym w jej mądrych i pięknych oczach. Rozumna. Zadziwia bystrością. I urzeka miłością, jaką bezwątpienia darzy ludzi, czaruje spojrzeniem - ufnym, przenikliwym, błękitnym, pełnym magnetyzmu, rozbraja beztroską i pozami, jakie przebiera podczas snu, ponieważ zaśnie wszędzie i w każdej pozycji.


Będziemy się dzielić z Wami radością, jaką wnoszą do domu nasze sierotki.
I może się tu domek jakiś znajdzie?