Miau.PL

Witam! Poszukuję kota w Łodzi do adopcji dla koleżanki. Kot ma być płci żeńskiej,czarny tak do półtora roku i zdrowy. Moja koleżanka,która chce adoptować kotkę jest osobą odpowiedzialną i ma totalnego świra na punkcie zwierząt,m.in. przez to nie je mięsa i nawet ryb,bo jej szkoda. Pisałam już tutaj kiedyś na forum pod loginem majamsk, adoptowałam dwa koty jednego z fundacji Kocia mama,a drugiego z łódzkiego schroniska,Fasolkę,która tez była tutaj na forum: tu jej wątek viewtopic.php?f=1&t=80455&p=7496523#p7496523 Oczywiście umowa adopcyjna jak najbardziej Wiem,że wiele kotów szuka domku,najlepiej gdyby był to kotek już taki nie malutki,bo starszakom trudniej znaleźć dom,tak do półtra roku.Proszę pisać na forum lub na priva...podaję również gg: 3892483.

Poszukałabym w necie,ale jest może jakaś kotka,która już poszukuje domu...dlatego zamieszczam to ogłoszenie właśnie tutaj.

A może chciałaby dwa? Poldek i Gemma z tego wątku?
viewtopic.php?f=13&t=127119&start=45

U mnie w lecznicy są młodziaki do adopcji.
-Roczna czarna kotusia, wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona. Przeszła ciężki koci katar żyjąc na dworze. Musi dostawać codziennie do jedzenia tabletkę, żeby pozbyć sie resztek katarku w postai świszczenia w nosku. Słodka i kochana.
-8 miesięczna Nataszka czarno biała. Wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona. Mega miziak i przytulak. Ma jedno oczko zamglone po kocim katarze. Bardzo wesoła i rozrywkowa kicia.

Jak koleżanka miałaby ochotę je obejrzeć, to zapraszam do lecznicy
Centrum dr Seidla
Tesco Bałuty
Pojezierska 93
Czynne codziennie od 10 do 20-ej, a w niedzielę do 18-ej.

A może taka śliczna burasia się spodoba ?

Kicia od urodzenia mieszkała na dworze, była nieufna do ludzi, ktoś ją złapał i odniósł do schroniska, gdzie miała bardzo małe szanse na przeżycie... Znalazł się dla niej domek, niby odpowiedzialny i fajny... Niestety kotka po 3 miesiącach wróciła z adopcji, bo Pani zaszła w ciążę i lekarz kazał pozbyć się wszystkich zwierząt w domu...
I tak znowu szuka domku...

Kicia jest trochę płochliwa, ale daje się głaskać i brać na ręce... Z tego powodu pewnie trudniej będzie jej znaleźć dom. Teraz ma ok. 10 miesięcy, ale wygląda na młodszą, jest drobniutka... Już po sterylizacji, odrobaczona, ma książeczkę zdrowia. Mam na razie tylko takie zdjęcia niestety, w rzeczywistości jest o wiele ładniejsza...

Może moja Felicja? dowiozę...

Może Ptysiunia?
http://allegro.pl/piekna-ptysia-kompakt ... 66308.html

Zapraszamy co Coolcaty - tam w [ierwszej kolejnośi musi się zwolnic miejsce...
A oba tamtejsze kotki znam - cudne są

Cameo pisze:Może moja Felicja? dowiozę...

taaa, czarna kotka do półtora roku

nika28 pisze:A może taka śliczna burasia się spodoba ?

A szukając nowych domów dla kotów mamy pretensje, że ludzi nie czytają ogłoszeń ze zrozumieniem

andorka pisze:Taaa, czarna kotka do półtora roku

Czarna jest Tak dokładnie to: czarna (z powodu czarnych oznaczeń pręgowania), złocisto cętkowana (ny24) odsyłam do http://www.sielskikot.pl/o-kotach/okres ... d-ems.html

A wiek się jak najbardziej zgadza

Czasami człowiek zakochuje się w jakimś konkretnym kocie, a umaszczenie schodzi wtedy na drugi plan. Stąd kandydatura Felki i Kici.

Mam niemal idealną kandydatkę
Jedyny jej minus to to, że nie ma dobrych zdjęć, ale mogę zagwarantować, że jest prześliczna

A tak na wstępie - 1,5 roczny kot to nie "starszak" To tak, jakby starszakiem nazywać kogoś w mooim wieku (mam 22 lata). Czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale nad trumną jeszcze nie stoję...
Dwulatek to takie ludzkie 25 lat. Koty żyją nawet do 20 lat, tym samym nawet starszy kot (a tu rozumiem takie po 8-10 roku życia) ma jeszcze przed sobą dużo radości



Samanta - w typie egzotycznym
Ma egzotyczną, jakby orientalną urodę. Jest bardzo smukła i szczuplutka, ma duże uszka i wydłużony pyszczek, pokrywa ją grafitowe umaszczenie z jasnym podszerstkiem. Patrzy na świat wielkimi, złotymi oczami. Jest młoda (ok. 2 lat), energiczna, lubi ruch i zabawę (świetnie dogaduje się z innymi kotami), ale też domaga się od opiekuna częstego tulenia i głaskania.
To amatorka surowizny, bardzo lubi nerki, wątróbkę drobiową i ryby.

Do nowego domu pojedzie wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, z książeczką zdrowia.
Przebywa pod Kutnem, ale postaramy się o transport. Na pewno do Łodzi nie jest problemem, bo tam jeździmy regularnie
Adoptując pomagasz p. Barbarze w ciężkiej sytuacji: http://www.youtube.com/watch?v=C4d4eRQdK14

Kontakt do wszystkich kociastych to Ola (preferowany mail): carmen201@onet.pl
Tel podam na priv

Jest trochę podobna do innej koteczki, która już w domu. Pod względem umaszczenia, bo oczy ma bardziej złote niż zielone i do tego ten szczuplutki pysio i ta figura...
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 7465_n.jpg
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 4849_n.jpg
http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 2637_n.jpg


W ogóle polecam wątek kotów pani Basi: viewtopic.php?f=1&t=125704&hilit=+stanis%C5%82awa&start=0
Czarnych/ grafitowych/ czekoladowych u nas dostatek

andorka pisze:

nika28 pisze:A może taka śliczna burasia się spodoba ?

A szukając nowych domów dla kotów mamy pretensje, że ludzi nie czytają ogłoszeń ze zrozumieniem

Ja jadąc po rudą kotkę, wróciłam do domu z szarym, chorym kocurem... Wszystko jest możliwe. Może akurat Pani zakocha się w burasi ?

I tak, przeczytałam ze zrozumieniem.

Koniec off'a.

no i jak, kotka juz wybrana czy to jakis dłuższy kasting?

Dwie kandydatki z Torunia

Cudowna Inka poszukuje domku..
Co prawda koteczka spełnia tylko 50% warunków tzn:
Jest czarna co widać na fotkach
Niestety zdiagnozowano u niej chorobę serca (kardiomiopatia przerostowa) i musi codziennie przyjmować tabletkę-
jednak nie ma z tym żadnego problemu .
Kicia ma super charakter , uwielbia ludzi i akceptuje inne koty.
Ma około 2 lat ale z wyglądu przypomina kociaka .Jest malutka, drobniutka .....cudna




Anielka - kicia bez oczka .
Wiek około 1,5 -2 lata.
Spokojna, cichutka . Akceptuje towarzystwo innych kotów,ale zbytnio się z nimi nie zaprzyjaźnia..
W stosunku do ludzi bardzo przyjaźnie nastawiona.

w schronisku w Łodzi na Marmurowej,
jest taka młodziutka Czikitka (nr.36)
bardzo kochana, spragniona czułości chudzinka