Miau.PL

Jest u mnie April.Jest cudowna!
Na razie sprawiam jej dom tymczasowy.Dzisiaj przed 10 minutami poszła do weterynarza.

Poóźniej dodam jej nowe zdiecia jak sie mizia i spi.
Tak April jest kochana wtula sięc ałkowicie.A szczególnie jak się kładzie ktos na łóżku..wtedy przychodzi i tak się mizia że głowa boli!

MAM NADZIEJE ŻE ZNAJDZIE DOM GDZIE JEJ NOWI WŁAŚCIECIELE BĘDĄ MIEI DLA NIEJ WIELE WOLNEGO CZASU..
BO W KOŃCU TRZEBA SIĘ POMIZIAĆ..

Witaj, Wiktorio! Fajnie,że się zalogowałaś.Nie możemy jednak mnożyć wątków, podlinkuję więc swój na tym, dobrze?
viewtopic.php?f=13&t=126905
Wika 2254 jest teraz DT dla April, powinien to więc być jej wątek.

Byłam z April u weta.Kotka była przegrzeczna całą drogę, dała sobie obciąć pazurki, grzecznie łyknęła tabletkę na robaki.Waży 3,850, a wiec nieźle.Wygląda na zdrową, została wymacana, osłuchana.Wetka nie zdecydowała się na sterylkę, bo nie wiadomo, czy przypadkiem wysterylizowana nie jest.Wika poobserwuje ją parę dni i jeżeli dostanie ruję, to ciachamy.Powtarzam to, co wetka sugeruje.Ostatnio cięła kotkę, okazało się, że na darmo.

Wika, wklejaj zdjęcia!

Tak mało osób odwiedza wątek Mówię Wam, jestem zachwycona kotką.Puchata, miziasta kluseczka.Chyba sama się wybiorę i zrobię zdjęcia, bo tak bym chciała ją pokazać.Przeurocze stworzenie.

Wiktorio, witaj na Forum. Będę kibicować April

Post wklejony przez cyga zgłosilam jako spam.

Kasiu, wyobrażasz sobie kotkę, która wtula się w człowieka i obiema łapkami obejmuje szyję? To kotka, która od razu skorzystała z krytej kuwety z drzwiczkami, a przecież wiadomo, jak czasem ciężko jest kota do tego przyzwyczaić.Kotka jest taka grzeczna, jakby się bała,że znów wróci do suszarni i będzie przeganiana, chwyta mnie to za serce.Bardzo!

Ja tylko z naszego Forum wiem, że istnieją koty idealne, jak April czy choćby Czaruś u Ciebie, no i Boluś, którego chyba zawsze będę wspominać.
Koty moje kocham, wiadomo, ale coraz częściej przekonuję się, że Niuni byłoby doskonale, będąc kocią jedynaczką, a Chrapkowi przydałby się (zamiast Niuni) kocurek w zbliżonym wieku, czyli 3-4 letni, z którym mógłby się wyszaleć. Wtedy może i u mnie byłoby idealnie.
Nie ma wątpliwości, że April wie, co zyskała, kiedy Wiktoria wzięła ją do domu, tym bardziej, że do końca nie wiemy przecież, co ją spotykało do tej pory, na pewno w ten sposób, przytulając się, okazuje swoją wdzięczność. Mnie też bardzo wzrusza takie zachowanie

Kasiu, ja kocham moje rezydentki, ale one nie bawią się razem, nie przytulają.Mela nie przepada za byciem na rękach, Gucia jest strachulcem.Bardzo rzadko są tylko we dwie, ale wtedy jest strasznie nudno.
Mam nadzieję,że Wiktoria wróci z łapanki i coś napisze o April albo wklei zdjęcia.No nie mogę się doczekać.
Wika, nie edytuj pierwszego postu, pisz kolejny!!!!