dziękuję wszystkim za dobre słowa
u nas jak zwykle nic się nie zmienia
gremliny gremlinią
rozmowy na temat adopcji kończą się na zabezpieczeniu okien
więc przynajmniej na razie jestem skazana na ich towarzystwo
wczoraj w nocy na łóżku miałam pełen garnitur kotów
licząc od głowy po prawej stronie leżała Gacia na poduszce, a wzdłuż tułowia Miłeczka i Kacper
po stronie lewej była to Malwisia na poduszce, w wzdłuż tułowia kolejno dwa gremliny, Poldek i Gemma
otulonej kotami dobrze mi się spało tylko z pobudką było gorzej, no i te pełne wyrzutu spojrzenia "już wstajemy?
"
o ale cóż zrobić ktoś na te kocie frykasy zarobić musi, a ponieważ zwierzyna numerów w totka wytypować nie chce to mnie pozostaje praca zarobkowa
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com