Strona 1 z 1

SIOSTRA ODIEGO TRIKOLORKA "RUDA" PILNIE DT/W-WA I OK/ ŁÓDŹ

PostNapisane: Śro kwi 06, 2011 9:29
przez inaf
Siostra Odiego, brutalnie okaleczonego kocurka z amputowanym ogonkiem, znowu się tuła...
Od samego początku wisi nad nią fatum. Kotka została wyciągnięta z przerażająco złych warunków życia. Jej opiekunka, 90-letnia bardzo biedna i głucha kobieta, sama niedojadała. Koty jadły okrawki wędlin, siedziały w zadymionym przez kuchnię węglową zagrzybiałym pokoju. Często zimą pani nie słyszała, jak skrobią w drzwi po wysiusianiu i koty nocowały na dworze. Skończyło się tragicznie: jedne z odmrożeniem łap, inne zabite przez psychicznego wnuka/ sąsiada, któremu mózg wyżarł do reszty skażony spirytus ruski.
Udało nam się przejąć kotki, część podstępem i siłą.
"Ruda" trikolor trafiła początkowo na sterylizację połączoną z leczeniem. Jej oczy poprzez dym, katar i zakażenie bakteryjne były w okropnym stanie. W tym czasie ogłaszałam kotkę i po sterylizacji przekazałam na dt. Niestety okazała się nieznośna, budziła sąsiadów w bloku potwornym krzykiem, a my nie widziałyśmy dlaczego. Gdy wróciła, szczęśliwie znalazłam kotce ds u starszego pana. Po 24 godzinach dowiedziałam się, co jest powodem histerii kotki. W nowym ds kotka ze strachu zaklinowała się za szafkami kuchennymi, pomiędzy kuchenką gazową a ścianą. Z trudem wyciągnęłam kotkę, wyjąc już, że będę musiała ją chyba połamać, żeby wyciągnąć. Wyszła cało, przerażona, ale bez ran i uszczerbku na zdrowiu. Okazało się, że "Ruda" panicznie boi się mężczyzn. Zarówno na dt jak i na ds był mężczyzna, a kotka ze strachu wychodziła z siebie. Mężczyzna kojarzy jej się z oprawcami z dawnego domu.
Po tym traumatycznym przeżyciu ubłagałam moją znajomą emerytkę Marię, by wzięła kotkę. I "Ruda" siedziała u niej dwa miesiące, zadowolona, zrelaksowana. W międzyczasie nie było chętnych domków na kicię. Teraz Maria emerytka idzie na operację jaskry. Jej kotami będzie opiekował się były mąż. "Ruda" padnie chyba na atak serca, z resztą Maria powiedziała, że jej nie chce tymczasować: będzie po operacji, nie chce "dodatkowego" kota do obsługi, wystarczy jej własne koty, przy których będzie musiała się naschylać (a ma 6).
"Ruda" to 3-4-letnia kotka trikolor, z przewagą koloru białego, o pucołowatej buzi i średnich gabarytach ciała (ok. 5 kg wagi). Kotka jest szczepiona trójką, odrobaczona.

W tej chwili udało mi się ją wsadzić na szpital i mamy tydzień czasu na ulokowanie na dt.

Jesteśmy w patowej sytuacji. Nie mam innego pomysłu, jak azyl na 30 kotów. Ale stracę możliwość wyadoptowania kotki, jeśli trafi się ds.
Proszę o pomoc. Kotka na pewno znajdzie dom, tylko potrzebuje jeszcze ze dwa trzy miesiące.

Re: SIOSTRA ODIEGO TRIKOLORKA "RUDA" PILNIE DT/W-WA I OK/ ŁÓDŹ

PostNapisane: Śro kwi 06, 2011 13:04
przez seja
Odi szczęśliwy w DS, mam nadzieję , że i jej się uda!

Re: SIOSTRA ODIEGO TRIKOLORKA "RUDA" PILNIE DT/W-WA I OK/ ŁÓDŹ

PostNapisane: Pt kwi 08, 2011 9:49
przez inaf
hop, kiciu, nie spadaj

Re: SIOSTRA ODIEGO TRIKOLORKA "RUDA" PILNIE DT/W-WA I OK/ ŁÓ

PostNapisane: Pon lis 05, 2012 19:30
przez ODIegoDOM
Dopiero odnalazłam ten wątek :(((
Jakie są dalsze losy siostry Odiego ??

Dodać muszę, że Odinek też mocno uprzedzony do ludzi :/ Szczególnie tych młodszych.. Od razu można poznać, że to Kot bardzo skrzywdzony przez człowieka :/
Na szczęście ze mną dogaduje się idealnie ;) a Synek zdążył się przyzwyczaić to Jego humorów i jest dość duży aby zrozumieć dlaczego Nasz bezogoniasty jest tak bardzo nieufny w stosunku do młodzieńców.

Pozdrawiamy.

Re: SIOSTRA ODIEGO TRIKOLORKA "RUDA" PILNIE DT/W-WA I OK/ ŁÓ

PostNapisane: Pon lis 05, 2012 19:59
przez Gretta
Czyli DT z facetem na stanie odpada?