DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 13, 2011 11:27 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

Co tam słychać u Busi :?: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pt maja 13, 2011 14:59 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

Busia poczuła się baaardzo u siebie. na tyle bardzo, że zaczyna robić przemeblowanie ;) np. wg niej [i podjudzonej Rudej pewnie też ;)] szafa ma być pusta, bo wszystkie półki w szafie muszą być do pełnej kociej leżącej dyspozycji. w realizacji planu nie przeszkadzają żadne próby zablokowania drzwi :P wszystko co jest na szafce w przedpokoju również zaburza równowagę kociego Feng Shui. jak jest zawleczone w zębach do mojego pokoju to już jest ok :mrgreen: oprócz tego każde jedzenie jest dobre, o ile nie jest w busiowej misce. jak jest jeszcze zamknięte w opakowaniu, to jest dobre. wtedy bierzemy cichaczem wyciągamy saszetkę z żywieniowego opakowania zbiorczego, jeszcze większym cichaczem wiejemy tam, gdzie jest najmniejszy ruch [czyli do mojego pokoju], układamy się tam, gdzie jest najwygodniej [czyli na moim łóżku] i nie przejmujemy się, że to np. może być mokre żarełko robiące syf po otwarciu [na mojej białej narzucie :mrgreen: ] i żremy szybko i głośno zanim te duże głupie na dwóch nogach wpadną na głupi pomysł wpakowania zawartości do miski ;) a jak pochowają wszystko, co do jedzenia się nadaje [ale niekoniecznie dla kota] to siadamy na podłodze i wyjemy do zawieszonego na wysokości 30-40cm od sufitu... suchego chleba. tak, bo suchy chleb też koniecznie chcemy jeść. wolimy suchy chleb od kociego żarcia, które silnie kłuje w zęby i je się w ostateczności ;)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 13, 2011 15:08 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

No nie ! Kot jest podmieniony. To nie jest nasza Busia ! To nie ulega wątpliwości . Albo to wina złego wpływu Rudej, która namówiła biedną kotkę , żeby odstawiała takie numery, a potem sama korzystała z np. pustej szafy :mrgreen: To niemożliwe, żeby kot z rodziny patologicznej tak zmienił swoje zachowanie. A może ona ma dwie twarze. Maskowała się, żeby szybko znaleźć domek, a jak już ma to pokazuje to i owo.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt maja 13, 2011 19:29 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

bo to nie jest kot, tylko skrzyżowanie ekipy remontowej z odkurzaczem ;)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 15, 2011 18:06 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

:mrgreen:
Novacianka, fajnie się czyta te historyje
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie maja 15, 2011 18:24 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

No co Wy chcecie od koteczek :?: :mrgreen: Same sobie jeść biorą, same porządki robią,same sobie spanie szykują,a Wy narzekacie :mrgreen:Idealne kotki :mrgreen: Szkoda ,że jeszcze nie gotują :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie maja 15, 2011 20:58 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

o przepraszam, Busiunia próbuje gotować ;) jak np. stoi garnek z wodą, w której pływają składniki na przyszłą zupę, to niunia musi sprawdzić czy to aby trujące nie jest :mrgreen: tak to o dużych dba ta kitunia :mrgreen:

ale i tak najlepsze jazdy odstawia z tą gałgankową piłeczką, którą dostała od tymczasowych mamuś w prezencie :) otóż piłeczkę łapie się w zęby i gania się z nią po chałupie wydając z siebie coś na wzór... warczenia? po czym trzeba się wywrócić w przedpokoju i piłeczkę potraktować jak wroga śmiertelnego i z okrzykiem na ustach 'kill him go!' urządzać nań desant ;)

a, no i parapet trochę za twardy dla busiowego tyłka się okazał. co wtedy robimy? bierzemy rozbieg i siup na fotel na kółkach. rzadko się trafia, żeby dojechał od razu na wprost drzwi balkonowych, więc proces powtarzamy aż do osiągnięcia zamierzonego celu. po dojechaniu z punktu a do punktu b obracamy siedzisko boczkiem boczkiem, żeby oparcie pod łokieć było na wprost szyby. opieramy łapki na oparciu i oglądamy świat nocą :)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 15, 2011 21:06 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

Szkołę życia się przeszło w piwnicznych warunkach, to się umie sobie poradzić w każdej sytuacji :mrgreen: A co !
To ja poprosze o adres, bo mi się zapodział, będzie dostawa zabawek dla kić.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie maja 15, 2011 21:09 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

NO :!: :?: Nie miałam racji :?: :mrgreen: Koty samodzielne i prawie gotują :mrgreen: Ideały :mrgreen: Powinnaś je po łapkach calować :!: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie maja 15, 2011 23:31 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

a czy ja mówię, że nie ideały ;) Rudziaszko też ma swój wkład, ona zajmuje się doprawianiem wszystkiego natką pietruszki. na ten przykład zlew lubi doprawić [spróbuję kiedyś uwiecznić filmowo jak usilnie próbuje coś wepchnąć w odpływ. to jest koniec świata jak ona upycha], moje łóżko, posłanie w przedpokoju, wannę...

po łapkach nie całuję bo dostaję wtedy z plaskacza, ale po buziuniach już tak :mrgreen:

@jasdor no bez przesady... piniondz tudzież zabawiajka się przyda jakimś kotusiom w opałach, ale dziękujemy :)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 27, 2011 22:34 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

przekazuję najświeższe wieści z frontu ;)
Ruda smutna. latają robaczki po domu, ale dłużej rozpieszczany rudy tyłek nie nadąża, chociaż bardzo chce. wszystkie robale lądują najdłużej po 5-7 minutach w busiowej paszczy :mrgreen: przed chwilą zaciukała ćmę na ścianie za biurkiem. stwierdzam, że ćmowe flaki są ohydne i strasznie się rozmazują.
Szeregowy Busia sapie z wrażenia przy uchylonym oknie i czeka na więcej, przy czym ma podobną minę do tej --> :twisted: jeszcze nie zadecydowałam, ale nie wiem czy to nie jest pora żeby zacząć się jej bać ;)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 27, 2011 22:38 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

W ogóle dziwię się, że jeszcze tam wszyscy żyjecie. Toć ona z kotów ludojadów pochodzi, a skoro ćmami się zadowala, to znaczy chyba, że Was........LUBI :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt maja 27, 2011 23:33 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

bo w wolnych chwilach uprawia zapasy z rudzielcem :mrgreen: właśnie się kołtuniły na moim łóżku, gdyby nie to, że to było bezgłośne i nikt nie płakał to bym pomyślała, że chcą się pozabijać 8O ale potłukły się, potłukły, a zanim zdążyłam odpisać to przestały. któraś tylko wydała z siebie żywcem takie 'uffff' ulgi jak po dużym wysiłku fizycznym :P a Busiunia właśnie się pucuje ;)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 9:46 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

Busiunia ma nicienie płucne. dalej :(
jak smarknęła robalami za pierwszym razem to dostawała milbemax - na jakiś czas był spokój. wczoraj w nocy smarknęła znowu. dostała iwermektynę podskórnie, za tydzień drugi zastrzyk.
Ruda też już 'świszcze' nosem :( więc i kłuta jest synchronicznie, bo one przecież muuuszą się nawzajem wylizywać, a Ruda Buśce to ze szczególnym namaszczeniem twarz wylizuje po kilka razy dziennie...

no a przed świętami Busiunię czeka jednak mastektomia - ostatnia para sutków tak jej się otłuszczyła, że jej się o boki obijają jak biegnie. ale talię osy i zapadnięty brzuch dalej ma 8O to jest chyba ta szczęściara, której spełniło się 'na pewno pójdzie w cycki' ;)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 04, 2011 16:56 Re: DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

novacianka pisze:Busiunia ma nicienie płucne. dalej :(
jak smarknęła robalami za pierwszym razem to dostawała milbemax - na jakiś czas był spokój. wczoraj w nocy smarknęła znowu. dostała iwermektynę podskórnie, za tydzień drugi zastrzyk.
Ruda też już 'świszcze' nosem :( więc i kłuta jest synchronicznie, bo one przecież muuuszą się nawzajem wylizywać, a Ruda Buśce to ze szczególnym namaszczeniem twarz wylizuje po kilka razy dziennie...

no a przed świętami Busiunię czeka jednak mastektomia - ostatnia para sutków tak jej się otłuszczyła, że jej się o boki obijają jak biegnie. ale talię osy i zapadnięty brzuch dalej ma 8O to jest chyba ta szczęściara, której spełniło się 'na pewno pójdzie w cycki' ;)

O kurka wodna :!: To niedobrze :( Czy to jest niebezpieczny zabieg :?:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości