Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
novacianka pisze: (...)a przede wszystkim, w życiu by mi przez myśl nie przeszło, że będę rozliczana z tego, którym kotem poważniej się zainteresujemy i na podstawie jakich kryteriów dokonamy wyboru nie będę mydlić, słodzić, ale to mnie osobiście dość silnie zniechęca do wzięcia któregokolwiek z kotów, o których wspomniałaś.
novacianka pisze:to z nią porozmawiaj, zamiast snuć z d*** wyjęte domysły, bo tym to że tak delikatnie ujmę, przebierasz miarkę.
za to ja wcale nie mam wrażenia, że praktycznie przy każdej nadarzającej się okazji, wsiadasz na mnie i masz jakieś 'ale', zahaczające momentami o pretensje.
co do testów - jak dla Ciebie to nie są małe koszty, to pozostaje mi tylko szczerze pogratulować. dla mnie nie, dlatego od samego początku zwracałam uwagę na to, że przyjmę kota już zbadanego, bez potrzeby dodatkowych wydatków nie tylko moich, ale i obecnych opiekunów. w sprawie Kubusiowej proponowałam, że spróbuję uzbierać kasę na testy, tyle że to by trochę potrwało. całe szczęście, że pieniądze na ten cel zostały uzbierane wcześniej. co do transportu - jedyna pomoc, jaką mogę zaoferować, to taka, że co weekend koleżanka z roku kursuje [niestety PKSem] na trasie Przemyśl-Lublin, więc myślę, że bez problemu mogłaby kota wziąć, ale to chyba nie o to chodzi, prawda?
BTW - i co? zaczniesz pluć jadem szerzej? z uczelni mnie spróbujesz wywalić? puścić jakieś dziwne ploty? bo ten tekst zabrzmiał co najmniej od czapy. masz coś do mnie - proszę bardzo, możemy się spotkać osobiście, spuść sobie ciśnienie i wylej żale, a później bądź tak miła i się ode mnie odczep. tym razem może definitywnie?
novacianka pisze:jaka szkoda, że usunęłaś tę 'uroczą' wzmiankę o tym baaardzo małym Lublinie. jestem pod olbrzymim wrażeniem jakże dorosłego zachowania względem mnie, której wytykałaś szczeniactwo :)
pixie65 pisze:novacianka pisze:jaka szkoda, że usunęłaś tę 'uroczą' wzmiankę o tym baaardzo małym Lublinie. jestem pod olbrzymim wrażeniem jakże dorosłego zachowania względem mnie, której wytykałaś szczeniactwo :)
Jakiś przykładzik
A cóż Cię tak zatchło z powodu tej wzmianki
To przecież prawda - Lublin to baaaaaardzo małe miasto i jeśli chodzi o środowisko weterynaryjne na ten przykład - wszyscy wszystkich znają.
I czasem różne śmieszne rzeczy wychodzą a Tobie od razu "plucie jadem", "dziwne ploty", "wywalanie z uczelni" do głowy przychodzą
Ale dzięki za sugestie
A na razie - wyluzuj.
novacianka pisze:mnie nic nie 'zatchło', co najwyżej 'letko' przytkało, że zdawałoby się dorosła, poważna osoba, a do takich płytkich osobistych wycieczek się ucieka. widzisz, w tym rzecz, że możesz sobie pytać kogo chcesz, o co chcesz, później robić i gadać co Ci się żywnie podoba, a mi to raczej zwisa i powiewa. smutne jest tylko to, że najwyraźniej coś próbujesz osiągnąć w ten dosyć prymitywny sposób.
novacianka pisze:pixie65 pisze:novacianka pisze:jaka szkoda, że usunęłaś tę 'uroczą' wzmiankę o tym baaardzo małym Lublinie. jestem pod olbrzymim wrażeniem jakże dorosłego zachowania względem mnie, której wytykałaś szczeniactwo :)
Jakiś przykładzik
szkoda mi czasu na szperanie po archiwum.
novacianka pisze:huh, przepraszam za tak długą ciszę i za te gromy, co je tak nie do końca słusznie wtedy ciskałam. mea culpa. na usprawiedliwienie [marne, ale zawsze] mogę dodać, że takiego stresu jak na początku wakacji, to chyba nigdy nie miałam, a do tego zarwane przez karmienie nocki też się dały we znaki.
szczególnie przepraszam Andę, Amikę i Pixie65. w dosyć szczeniacki sposób dałam upust swoim nerwom odreagowując na was.
jasdor pisze:(...)
Nasza kota miała akurat szczęście i spodobała się, choc wcale do urokliwych nie należy. To jest jej szansa jedna na milion. Moge mieć tylko nadzieje, że dobrze wypadnie
pixie65 pisze:jasdor pisze:(...)
Nasza kota miała akurat szczęście i spodobała się, choc wcale do urokliwych nie należy. To jest jej szansa jedna na milion. Moge mieć tylko nadzieje, że dobrze wypadnie
Kibicuję Kubusiowej.
I bardzo bym chciała, żeby dobrze trafiła
eneda pisze:Po długich przemyśleniach, niestety Bruna nie wydam, przede wszystkim dlatego, że wydając trójłapka muszę mieć pewność zabezpieczeń balkonów i okien.
W pierwszy poście była taka informacja.
Kiedy poprosiłam o zdjęcia okazało się, że ma odpowiednich zabezpieczeń.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości