Asiu-u nas to samo!!!!!!
Swoje tymczasy wyadoptowałam dzięki pomocy forum-dziewczyny porobiły ogłoszenia,transport cudem udało sie załatwić-a wierz mi -z takiej dziury ,gdzie wrony zawracają-nawet wywieźć kota,jak sie nie ma samochodu,to wyższa szkoła jazdy!
I tak jak piszesz-to czasem większość popołudnia,wieczoru i nocy przy kompie,by szukać domów,podrzucac watek,wstawiać zdjęcia i opisy,odpisywać na maile,sms-y odpowiadać na durne nierzadko telefony.
Ale inaczej sie nie da-po prostu trzeba te biedy ratować-w większości przypadku kosztem wielu wyrzeczeń i kłopotów!
Dzięki temu-kilkunastu kotom uratowałam życie, mają domy,nawet nie wiem ile dokarmiam-ot zycie!
Dlatego Haldeman-foty,foty,foty!
Bez tego nie ruszymy!!!
Tu najprościej sie wrzuca:
http://pctr.pl/Pamietaj tylko,że nie mogą być większe niż 640 na dłuższym boku.