Strona 1 z 7

Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 22:15
przez nuka29
ŚNIEŻKA - KOTKA W DEPRESJI PILNIE SZUKA TROSKLIWEGo DOMKU !!!!

Obrazek <+ Powiększ
Kotka, około 2 lat, wysterylizowana, ubrana w białą szatę z czarnymi uszkami i ogonkiem. W swoim, krótkim życiu przeżyła zbyt wiele jak na kocie możliwości. Urodziła się i mieszkała na wsi, nie była dobrze traktowana przez ludzi i zwierzęta. Pewnego dnia zabrano ją do miasta, do jednego z mieszkań, w którym miała spędzić resztę życia. Niestety dom okazał się nieprzyjazny i pechowy dla Śnieżynki. Była przeganiana i atakowana przez agresywnego kota, który od dawna zamieszkiwał terytorium, do którego trafiła. Państwo nie radzili sobie z trudną sytuacją i postanowili Śnieżkę oddać do schroniska, myśleli również o zwróceniu jej wolności. Na szczęście, w porę znalazła się osoba, która zdezorientowaną, wystraszoną dziewczynkę zabrała do siebie. Kotka niestety nie może jednak zostać dłużej ze swoją wybawicielką. W domu, w którym obecnie przebywa mieszkają zwierzęta, których Śnieżka bardzo się obawia, a jeden z kotów jest wobec niej bardzo agresywny. Poszukujemy wyjątkowego domu, na stałe dla wystraszonej koteczki, w którym mogłaby spędzić w miłości i spokoju resztę swoich, kocich dni. Mimo tylu przeżyć kotka nadal pragnie zaufać człowiekowi . Śnieżka ma nadzieję, że ktoś ją w końcu pokocha.[url][/url][url][/url]

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 22:19
przez nuka29
Obrazek

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 22:31
przez J.D.
Napisz z jakiego miasta jest Śnieżka....

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 22:38
przez nuka29
Śnieżka jest w ciężkiej depresji. Potrzebuje domku bez kotów i innych zwierząt. Nie jestem w stanie zapewnić jej takich warumków. 2 koty z 8, ktore zamieszkuję moje niewielkie mieszkanie zupełnie jej nie tolerują. Muszę ja izolować, a to nie służy wychodzeniu z depresji Byłam u weterynarza , ale nie stać mnie na kolejne wizyty. Kicia była raz odczulona. Jest troche lepiej z jej sierścią, któej juz tak nie wylizuje. Znajoma wycofała sie z adopcji. Ta kicia naprawdę potrzebuje wyjątkowego domku, dużo ciepła, miłości i cierpliwości. Mam jeszcze jednego kocika na tymczasie. Przez 3 miesiące walczyłam , by doszedł do zdrowia. Ma dopiero 3 miesiące. Dzisiaj byłam z nim w nowym domku. Pojawil sie problem. 8- miesięczny kocurek niedawno wykastrowany prycha na niego. Proszę , poradźcie co robić , by się polubiły?[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f0a64bafe3c6bec.html][IMG

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 22:39
przez nuka29
śNIEŻKA JEST W Bydgoszczy. Potrzebuję dla niej banerek.

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 22:41
przez nuka29
A jak pomóc 2 kocurkom, żeby sie polubiły? Piszę bez składu i ładu ale może ktoś mi coś podpowie

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 22:43
przez nuka29
Miałam wątek o Śnieżce na forum miu ,, kotka po przejściach"' Miałam nadzieję ,że koteczkę zabierze kolezanka z Torunia. Pojawiły się problemy i niestety nic nie wyszło. Moje 2 kotki rezydentki są bardzo agresywne. PLAKAC MI SIE CHCE, BO NIE WIEM CO ROBIĆ. Zabrałam Śnieżkaę od jej poprzedniego właściciela, bo tam nie miała życia. Teraz sama jestem bezradna

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 22:48
przez nuka29
mam problemy ze wstawieniem innych zdjęć Śnieżki

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 23:10
przez nuka29
Rozwiesiłam ogłoszenia z taka treścia jak w pierwszym poście, ale mie ma żadnego odzewu :cry:

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 23:22
przez nuka29
Oglądam biedaki z ,,Meksyku"". Nie mogę. We wrześniu znalazłam 2 maleństwa z oczkami jak dwia wielkie balony ropy. Jeden nie przeżył . Nusie wychowała mi moja kicia.Musze wstawić zdjęcie, bo to był prawdziwy cud. Dzisiaj Nusia ma problem z oczkami, bo jedno cały czas łzawi , ale jest taka kochana :1luvu: A te maleństwa z,, Mesksyku"' udalo się uratować, chociaż niektóre?

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 23:24
przez nuka29
może jutro uda mi się wstawić zdjęcie Nusi

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 23:26
przez nuka29
oczka u małych kotków , to teraz największy problem. JAKI ONE BIEDNE I SMUTNE :cry:

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 23:55
przez J.D.
Koty trzeba łączyć pwoli jeśli zachodzi obawa wojny.Ja zawsze nowe zamykam w kojcu i tak przez siatkę stare zapoznaja sie z nowymi.Przez 2-3dni przyzwyczajają sie do siebie.Pózniej wypuszczam pojedynczo pod kontrolą i po góra 5-7 dniach jest ok.Spróbuj feliway'a,kropli Bacha...

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 23:58
przez Carmen201
Po banerek - do graszki gn.
Po ogłoszenia (bo śliczna jest i ma duże szanse na dom ale potrzebna jej maaasa ogłoszeń) - do CatAngel. Jeśli możesz, to zrób ogłoszenia w gazetach.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: już są!

Może to wylizywanie z tego powodu, że ma alergię pokarmową?
Ja mam taki przypadek na stanie i dlatego tak się zastanawiam..
Jeśli nie masz kasy na leczenie może wystaw jakiś bazarek?
Może spróbuj uderzyć do jakiejś organizacji na miejscu?

I uszy do góry!
Śnieżka jest śliczna, dom musi się znaleźć!

Re: Śnieżka pilnie szuka troskliwego domku!

PostNapisane: Wto lut 08, 2011 0:42
przez nuka29
DZIĘKUJĘ J.D Carmen :) Co do mojego malego czrnego tymczaska, to byłam z nim już 3-ci raz. W domku u mojej koleżanki czuje sie super, włacza mruczawkę i bawi sie świetnie. Wlaśnie dzisiaj mówiłyśmy o takiej duzej klatce po króliku, bo innej nie mamy. Trzeba będzie tak zrobić. Bardzo chce ,żeby wszystko dobrze sie skończyło . To są dwa kocurki. Ja mam u siebie teraz 8 kotek i tego małego chłopczyka. Z kotkami jest róznie . Jedne sie kochają a inne nie. Ze Śnieżka mogą być problemy. Jest śliczna, ale przeszła zbyt dużo . Też myślałam, że może mieć problemy z alergią, ale lekarz( jeden z najlepszych e Bydgoszczy) stwierdził depresję. W gabinecie jak określił, próbowała wbić się w stół. Co do pomocy jakiejś organizacji to nie mam co liczyć. Jedynie mam darmową srerylizację. Z leczeniem jest gorzej. Byłam z tym małym kilka razy u weterynarza. Miał prawie wszystkie choroby i pasożyty Dostał 2x zylexis. Teraz pięknie rosnie. Ale to wszystko kosztuje. Od września nie pracuję , trochę dorabiam. W bydgszczy mam koleżankę Pisała na forum m.in o tymczasie w Rudzie Śląskiej. To mmiejsce to nie tymczas tylko umieralnia :( Tez mówiłyśmy o bazarku. Ja nie jestem jeszcze tak zorientowana, bo od niedawna piszę. Teraz jeszcze pomagam w srerylizacji osiedlowych bezdomniaków i brakuje mi na wszystko czasu. Musze napisać do dziewczyn od banerków. Dobrze ,że jest to forum....Dodaje sił. Pozdrawiam