Bury, puchaty, młody, miły, wykastrowany – Bydgoszcz.

Do bydgoskiego schroniska trafił 15 grudnia. Nie wiem skąd i dlaczego. 17 grudnia został wykastrowany i zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Dzisiaj przywieziono go do mnie i na razie został ulokowany w klatce. Pierwsze co zrobił to rzucił się na RC Persian. W mig zniknęło 100g mokrego IAMSa. Zrobił kupę do kuwety o prawie normalnej konsystencji, ale bardzo smrodliwą. Kocurek jest bardzo chudy. Waży 2,5kg.
Wydaje się być miłym i delikatnym kotem. Z chęcią podstawia się do pieszczot i cicho mruczy. Na razie ani razu nie prychnął na koty jakby ich obecność nie robiła na nim wrażenia. Zdjęcia nie oddają w pełni jego urody.
Pilnie szuka dobrego domu stałego lub domu tymczasowego.

Wydaje się być miłym i delikatnym kotem. Z chęcią podstawia się do pieszczot i cicho mruczy. Na razie ani razu nie prychnął na koty jakby ich obecność nie robiła na nim wrażenia. Zdjęcia nie oddają w pełni jego urody.
Pilnie szuka dobrego domu stałego lub domu tymczasowego.






