Strona 1 z 5

Eryk kontra samochód. Znalazł DS

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 11:12
przez winera72
ERYK kontra samochód
Wczoraj wieczorem dostałam telefon o kocie na środku ulicy w lesie. Pojechałam Kicia cudem uszła z życiem. Został potrącony, poturbowany przez auto. Przeżył. Wizyta u weterynarza odkryła fakt, że kocię ma zerwaną skórę z tylniej łapki, na wierzchu są mięśnie i mięso. Kocie dostaje antybiotyki i środki przeciw bólowe. Rany nie da się zaszyć. Obawa jest by nie doszło do zakażenia, martwicy, czy czegokolwiek, co zagrozi jego życiu, albo amputacji łapki. Diagnoza weta antybiotyki, środki przeciw bólowe, spokój i ciepło i dobre jedzonko. Za jakiś czas jak kicia dojdzie do siebie będzie można przeprowadzić zabieg oczyszczenia rany z martwego naskórka i zszycie rany, na razie jest to nie możliwe, bo nie ma jak zszyć tak dużej rany. Kicia ma problemy z chodzeniem, to chyba jasne. Ma koci katar, strasznie zarobaczony. Zdjęcia nie oddają ogromu rany. Może to i lepiej, bo widok jest nieprzyjemny. Tu moja prośba do Państwa by wesprzeć nas finansowo na leczenie kociaka. Każda złotówka pozwala kociakowi zapewnić odpowiednią opiekę nad tym małym szczęściem.
DT Agnieszka L 516-184-560 alendas@wp.pl
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kopernika 6/8,
00-367 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
z dopiskiem PKDT-Wirtualna adopcja ERYKA ”

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 12:01
przez mpacz78
8O Biedaczek :cry:
Kciuki za kociaka, żeby wyzdrowiał.

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 12:03
przez Marlon
Biedny maluch :( Jestem ciekawa ile czasu leżał na drodze zanim ktoś to zgłosił :(

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 14:08
przez kinga-kinia
Matko bidulek :( Jak dobrze że ten ktoś do ciebie Aga zadzwonił bo on na tym mrozie by zmarł.Trzymam kciuki by kociak wyzdrowiał.W jakim jest wieku ? chyba nie ma więcej niż pół roku ?

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 14:14
przez Edytka1984
o matko...jaki maleńki biedaczek
mogę przelać grosika ....niewielkiego dla Niego ( bo też czekam na wypłatę)
mam nadzieję,że wyzdrowieje
prosze na pw numer konta
a kciuki trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
i dla Eryka na szczęście Obrazek

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 17:04
przez seja
8O
Kości całe?

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 20:33
przez mpacz78
Edytka1984 pisze:prosze na pw numer konta

Nr konta w pierwszym poście.
Koniecznie trzeba podać w tytule przelewu "PKDT-Wirtualna adopcja ERYKA"

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 21:23
przez Marlon
Albo chociaż "PKDT-Eryk"

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 21:56
przez Koszmaria
oj Eryk to chyba mniej niż 4miechy ma...

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 23:07
przez Werneu
ma 2 miesiące, biedny maluszek

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 23:39
przez kinga-kinia
Werneu pisze:ma 2 miesiące, biedny maluszek


:( i tyle już wycierpiał :(

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 0:15
przez Madziulla
Jaki biedaczek :( I jaki śliczny :1luvu:

Pozwoliłam sobie wkleić Wasz wątek do adopcyjnego wątku zbiorczego Dymniaczków viewtopic.php?f=13&t=110612&p=6893107#p6893107

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 6:51
przez Edytka1984
przelewik na Eryka zrobiłam
mam nadzieję,że ktoś jeszcze pomoże

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 9:44
przez winera72
Dziękuje za wpłaty kicia dochodzi do siebie- dużo je, mało chodzi, miał do wczoraj rozwolnienie, dziś już twarda kupka. tak po jego obrażeniach wychodzi że on musiał siedzieć pod silnikiem jakiegoś samochodu i wypadł w środku lasu zrywając sobie skórę. Nie dużo brakowało by wkręcił się gdzieś w silnik, albo zginął pod kołami.

Re: Eryk kontra samochód

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 9:47
przez Edytka1984
ja to na bieżąco będe tu zagladać
zróbcie mu FB - napisze się że zbiórka jest na niego
wiadomo pieniążki sie przydadzą a małemu zdrówka i czekamy na fotki