Miau.PL

W niedzielę ktoś bezczelnie podrzucił małą kotkę na klatkę schodową naszego bloku. Przygarnęliśmy ją tymczasowo, ponieważ sami mamy psa, który z nowej koleżanki nie jest zadowolony i szukamy dla niej nowego domu.

Kotka jest bardzo sympatyczna, uwielbia się bawić i przytulać. Jest też bardzo czysta - załatwia się tylko do kuwety.

Jeżeli jest ktoś chętny z Bydgoszczy lub okolic na przygarnięcie kici, to proszę o kontakt:
605-331-611

Zapewniam transport kociaka. Będzie też pewnie trochę karmy na start i jakiś niewykorzystany żwirek

Fotki:

Zachowaliście się na medal
Niestety tutaj ciężko znaleźć chętnego na kota, bo wszyscy ich mamy po kilka Polecam zrobienie jak największej ilości ogłoszeń, np. na adopcje.org, szerloku, gumtree i innych podobnych.
I błagam, sprawdźcie dobrze tych chętnych, podpiszcie umowę adopcyjną zobowiązującą do sterylizacji, żeby nie okazało się, że za parę miesięcy kotka wyląduje gdzieś pod śmietnikiem i urodzi tam kocięta.

Edit: kicia jest śliczna i malutka, obecnie jest mało kociąt, więc na pewno będziecie mieć wielu chętnych, spośród których można będzie wybrać kogoś odpowiedzialnego

Dziękuję, tak też zrobimy

No i szukamy dalej

CUDEŃKO..dodałam na transportach ogłoszenie

Dziękuję
Może coś z tego będzie...

Z uwagi na to, że do Joaśki jest dalego (ok 350 km) może się okazać, że nie uda się zorganizować transportu... Dlatego gdyby ktoś z kujawsko-pomorskiego chciał przygarnąć kicię, to jest to nadal aktualne

Kotka nadal szuka domu... sprawa dość pilna.

cudna
ale ja to mogę się tylko pozachwycać

No cudna, cudna

Ale nadal potrzebuje stałego domu

jak fajny kociak to daleko..kotki są wszystkie kochane ale niektóre zakłują w serducho odrazu

Może jednak ktoś skusi się na to małe, czarne i włochate Nadal poszukujemy dobrego domu dla kici

A dużo ma ogłoszeń? Ogłoszenia to podstawa No i czasem niestety trzeba mieć szczęście, ja ogłaszałam kotkę przez 2,5 miesiąca, zanim w końcu znalazła dom, a jak już znalazła, to nagle telefony się rozdzwoniły i dostawałam w jej sprawie po kilka mejli dziennie.
Aż dziwne, taka śliczna koteczka, młoda, zdrowa...

To prawda, że ogłoszenia to podstawa. Chociaż, na przykład ja, mam ostatnio posuchę, bo mimo ogłoszeń chętnych na adopcję jak na lekarstwo. Zawsze miałam sporo potencjalnych domów a teraz cisza. Też mam małego czarnego kociaka do adopcji ( jestem z Torunia ) i nikt się nim nie interesuje. Dopiero dzisiaj zadzwonił ktoś sensowny po ponad miesiącu od zrobienia ogłoszenia.
Koteczka jest prześliczna, ma dobre zdjęcia, więc ktoś w końcu się nią zainteresuje ( jeśli ma ogłoszenia w internecie, możecie też zrobić papierowe i powiesić w sklepach zoologicznych albo lecznicach ).

Ogłoszenie w internecie ma tylko jedno, właśnie na tym forum, tutaj widać, że coś się dzieje sądząc po datach postów. Rozsyłamy wiadomości wśród znajomych i pytamy kogo możemy o adopcję kici

tylko forum to mało bardzo mało..za domek dla ślicznej