Miau.PL

Witam. Jestem zainteresowana przygarnięciem kotków.
Ważne żeby były młode gdzieś do 2 miesięcy jak najmniejsze, tylko żeby były samodzielne korzystały z kuwety i jadły samodzielnie.

Napisz przede wszystkim, skąd jesteś. Czy dasz kotu miejsce w mieszkaniu, czy w domu, z którego będzie wychodzić. I czy chcesz kotka, czy kotkę. Piszesz w liczbie mnogiej, ile kotów chcesz wziąć?

Mieszkam w Warszawie. Chciałabym przygarnąć jednego kotka w zasadzie kotkę[samiczkę]. Będziemy mu poświęcać wystarczająco dużo czasu będzie się wychowywał ze starszym dzieckiem 13 lat więc nie będzie męczenia itp. Mieszkanie mamy duże 3 pokoje, w wakacje będzie miał się nim kto zająć więc nie wyrzucimy go na pastwę losu.

Koty w pełni samodzielne są w wieku 12 tygodni, owszem mozna adoptować młodszego, ale prawidłowo 12 tygodni. Druga sprawa, jak chcesz takiego gnojca to od razu dwa, żeby mogły się ze sobą bawić.Przypuszczam, że to twój pierwszy kot, więc najlepiej poszukaj zdrowego rodzeństwa.

Zerknij do działu adopcje
adopcje/szukaj.php?w=7
tam jest sporo kotów w różnym wieku. Powodzenia!

Na chwilę obecną nie mam, gluciarstwo u mnie już zarezerwowane, skontaktuj się z annskr wiem że w lecznicy jest Kajko i Kokosz, ale czy się nadadzą to ona musi zdecydować. Tu masz zdjęcia viewtopic.php?f=1&t=121813

Popatrz tu: viewtopic.php?f=1&t=97615 ta śliczna kicia co prawda nie jest w Warszawie, ale na forum można znaleźć możliwość przywiezienia, bo uprzednim dogadaniu się oczywiście

A co się stało z poprzednim kotem?
Dom będzie wychodzący, czy nie ? Co sądzisz o sterylizacji/kastracji ?

U nas nad morzem ( ale transport pewnie dałoby radę zorganizować ) jest dużo młodziaków szukających domów.

- Szarusia

- Lolita

Lolita i Szarusia dwie siostry odrzucone przez matkę. Znalezione jako 3 tygodniowe kocięta, w obecnej chwili mają 4 miesiące. Uwielbiają figle i psoty. Kochają towarzystwo człowieka ale podchodzą do niego z dużą ostrożnością. Są płochliwe i mają dziki temperament (Myślę, że to wpływ środowiska w jakim przebywają). Oprócz Koteczek w Azylu u p. Halinki przebywa jeszcze 36 innych kotów i 2 psy.



Ryjek - kot o nietypowym wyrazie pyszczka. Mały urwisek uwielbiający pożerać sznurówki i kabelki. Tulony wspaniale mruczy. 4 miesiące. Lubi towarzystwo kotów, a zwłaszcza starszych kocurów. Psy toleruje.



Brzózka - ok 2 miesięczna koteczka. Boi się szczekania psów i chowa się przed nimi w ciemny kąt. Najprawdopodobniej to strach przed psem kazał jej uciekać na wysoką brzozę. Uwielbia być tulona. Inne koty toleruje.




Połczynianka - urodziła się już w azylu. Gdyby nie pomoc człowieka urodziłaby się zapewne martwa. O swoje dopomina się miauczeniem. To kotka niezależna lubiąca chadzać swoimi ścieżkami. Kocha towarzystwo człowieka, choć czas spędzony na kolanach uważa za marnotrawstwo, woli go spożytkować na psoty. 4 miesiące. Lubi psy i koty.

Poprzedni kot zdechł ze starości
Jeśli mielibyśmy kotkę to na pewno będzie sterylizacja.
Ładne kotki tylko szkoda że aż z tak daleka.

Nataliente pisze:Poprzedni kot zdechł ze starości

a ze starości to znaczy ile miał lat?

Około 16 lat.

Nataliente pisze:Poprzedni kot zdechł ze starości
Jeśli mielibyśmy kotkę to na pewno będzie sterylizacja.
Ładne kotki tylko szkoda że aż z tak daleka.

jak pisałam, transport możemy zorganizować

no i jak z tym domem: wychodzący czy nie?

Zaproponuję jeszcze inne koty


1 Wzorek- piękna, drobniutka koteczka. W pół dzika, ale do oswojenia ze względu na wiek; 4 miesiące !!!!


2 Puszysta- piękna, grubiutka koteczka. W pół dzika, ale do oswojenia ze względu na wiek; 4 miesiące !!!!


3. Bura kicia- dziksza od trikolorek. Z nią będzie trochę więcej pracy. Też około 4 miechy.


4. Bury kocurek- dzikawy, ale przy pełnej misce i ciepłym domku szybko powinien się oswoić. Pilnie DT, bo strasznie kicha Gluty do ziemi 4 miesiące.


5. Buraska- pięknie umaszczona koteczka. Bardzo żywiołowa i ciekawska. Dzikawa, ale do oswojenia Będzie fajnym mruczkiem do domu z ogrodem 4 miesiące.


6. Nosek- śmieszny, grubiutki kocurek na krótkich łapkach. Uwielbiam go, bo przypomina mojego Bosa 3 miesiące.


7. Szary- dziki. Najlepiej wykastrować i na gospodarstwo, gdzie będą o niego dbali, leczyli w razie potrzeby 3 miechy.


8. Burasia- kotka na bank do oswojenia ! Mieszka na dachu, gdzie nie ma żadnego schronienia i głoduje 4 miesiące. Bardzo pilnie DT


9. Kotka 'bura pingwinka'- około 4 miesięczna. Nieśmiała. Na pewno do oswojenia. Jest najchudsza z całego stada Zawsze ostatnia je i trzyma się z boku. Ma chore oczko.


10. Bulwa- około 2-3 letnia kotka. Ma chore oko do wyleczenia. Oswojona, ale z charakterem


11. Rudzik- około 4 miesięczny kocurek. Na bank do oswojenia !! Mizia się nam pod nogami i jest bardzo przyjacielski. Chyba jako jedyny nadawałby się do domu niewychodzącego. Ma bardzo mocny rudy kolor.

Mamy świetne koty i transport do Warszawy.
viewtopic.php?f=13&t=121658
Nie jest już maciupeńkim kociaczkiem, ale akurat takiego odradzam, szczerze.Mam trochę doświadczenia z kotami, a wciąż boję się brać maluchy.Marusia jest bardzo kochana.
Tutaj takie mniejsze, wyjątkowej urody, zdrowiutkie, wciąż przebywające ze swoją mamą (to bardzo korzystne dla nich), ale dwa w pakiecie.Kubuś i Julka.
viewtopic.php?f=13&t=120926

A może taka księżniczka ? Jest młodziutka (ok. 1 roku) i będzie wydana już po sterylizacji. Jest puszysta i bielusieńka, bardzo towarzyska, cały czas chciałaby siedzieć na kolanach. Super kot.




Jest jeszcze taki burasek, chłopczyk, ok 5-miesięczny. Ktoś przyniósł go do schroniska, bo się znudził... Jest przerażony sytuacją, wzięty na ręce mocno się tuli






A ta kotka została znaleziona na ulicy, myśleliśmy że już nie żyje, bo była sztywna z zimna... Jest już dorosła, ale nie stara. Do adopcji pójdzie po sterylizacji. Widać że to domowa kotka, którą ktoś wywalił, ale jest jeszcze bardzo przestraszona schoniskiem...




Koty przebywają k. Łodzi, ale możemy dowieźć.