Strona 1 z 4

Wiktor bez oczka...czy ma szansę? Wiktorek juz w domku :)

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:38
przez BUDRYSEK
Ostatnio bardzo duzo czasu spędzam w Pszczynie w punkcie przetrzymań zwierząt, które pozniej przewozone sa do mysłowic :evil:

Kotów zawsze było tam bardzo duzo...potem w 1 dzień zniknęły?!

w zeszłym tygodniu pojawił się Wiktor, z pustym oczodołem. co sie stało z oczkiem nie wiemy?
w ranie było mnóstwo ropy :(
zabrałam go prosto do lecznicy gdzie mial operację i kastrację


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

w tym tygodniu bedzie miał wyjęty opatrunek

Wiktor jest mega miziakiem :) tylko pieścic sie chce :)

Po wyleczeniu i zaszczepieniu będzie gotowy do adopcji

Bardzo prosze o pomoc w ogłoszeniach

Może Ktos ma fanty na bazarek? Wiktor ma dług 298 zł za operację prosi o pomoc...

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 23:04
przez elu
Jaki smutny, boroczek :(

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Śro gru 08, 2010 9:38
przez pisiokot
Śliczny kotuś, nawet bez oczka.
Budrysku, co to jest ten punkt przetrzymań ? 8O

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Śro gru 08, 2010 9:50
przez BUDRYSEK
pisiokot pisze:Śliczny kotuś, nawet bez oczka.
Budrysku, co to jest ten punkt przetrzymań ? 8O


oj, nawet nie pytaj :(

miasta które maja schroniska musza miec miejsce w którym będą bezdomne zwierzaki
jak uzbiera się grupka wywoża je w tym przypadku do mysłowic
w mysłowicach jest rzeznia!
w piatek jest wywoz-wyciągnełysmy juz 12 psów, zostały jeszcze 2 ONki :(
na 2 tyg. kwarantannie większośc psów umiera-wirusy
reszta dostaje łatki agresywny i wiadomo co dalej
psiaki które udało nam sie wyciagnąc z mysłowic umierały.....

w punkcie koty trują...
szczeniaczki dziewczynki topią..

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Śro gru 08, 2010 10:47
przez elu
BUDRYSEK pisze:
pisiokot pisze:Śliczny kotuś, nawet bez oczka.
Budrysku, co to jest ten punkt przetrzymań ? 8O


oj, nawet nie pytaj :(

miasta które maja schroniska musza miec miejsce w którym będą bezdomne zwierzaki
jak uzbiera się grupka wywoża je w tym przypadku do mysłowic
w mysłowicach jest rzeznia!
w piatek jest wywoz-wyciągnełysmy juz 12 psów, zostały jeszcze 2 ONki :(
na 2 tyg. kwarantannie większośc psów umiera-wirusy
reszta dostaje łatki agresywny i wiadomo co dalej
psiaki które udało nam sie wyciagnąc z mysłowic umierały.....

w punkcie koty trują...
szczeniaczki dziewczynki topią..

:strach:

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Pt gru 10, 2010 9:32
przez BUDRYSEK
Wiktor ma juz wyjęty opatrunek z oczka
za niedlugo wyciągamy szwy

jest straszna przylepa z niego
myślę,że ktoś wywalił go z domu po tym jak stracił oczko :(
ale znajdziemy mu nowy cudowny domek :)

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Pt gru 10, 2010 9:47
przez JOOAŚKA
biedactwo :oops: ,ale cóż są takie bestie..życzę ciepłego domku...ja też mam dwa podrzutki ktoś wywalił kociaki w worku do kubła na śmieci :evil:

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Pt gru 10, 2010 9:48
przez elu
No tak, wymienić na nowy model :evil:

Trzymam kciuki za nowy prawdziwie kochający domek :ok:

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Pt gru 10, 2010 13:37
przez miko12
śliczny i tyle wycierpiał :(

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Pt gru 10, 2010 14:29
przez JOOAŚKA
:1luvu: :1luvu: :1luvu: dla Wiktora

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Sob gru 11, 2010 19:47
przez JOOAŚKA
co tak cicho u Wiktora:(

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Pon gru 13, 2010 8:03
przez elu
Kto się jeszcze zakocha w Wiktorku? Bo ja już się zakochałam, ale wziąć nie mogę :crying:

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Pon gru 13, 2010 19:54
przez chemica
jak goi się rana po oku? Mimi po takim samym zabiegu bardzo pomógł żel Solcoseryl na rany. Zadziałał w mig. Koszt 20 zł.

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Wto gru 14, 2010 0:46
przez BUDRYSEK
chemica pisze:jak goi się rana po oku? Mimi po takim samym zabiegu bardzo pomógł żel Solcoseryl na rany. Zadziałał w mig. Koszt 20 zł.


oczko juz ładnie ziarninuje, nie stosujemy nic
ale dzięki za podpowiedz :)

Re: Wiktor bez oczka...czy ma szansę? :(

PostNapisane: Wto gru 14, 2010 11:25
przez JOOAŚKA
:1luvu: cieszymy się że wiktor dobrze :ok: że oczko sie goi