ALARM!! Kto pomoże przywieźć z Płońska 2 koty do W-wy?

Właśnie otrzymałam alarmujący telefon od dwóch poważnych Forumowiczek jadących w podróż służbową autokarem na północ (autokar wypełniony pracownikami = nie mogły brać kotów po drodze).
Tuż za Płońskiem, na stacji Orlenu zobaczyły dwa białe (jeden całkowicie biały, drugi z czarnymi plamkami) młode kocury błagające o jedzenie i podchodzące do człowieka.
Jeden z nich jest w bardzo złej kondycji i wymaga pomocy, drugi raczej ok. Biały może być głuchy..
Kasia i Agnieszka ustaliły, że dadzą im dom i wezmą kastrację na siebie (Pruszkowski Dom Tymczasowy), ale dopiero od 15 grudnia, bo wcześniej są nieobecne.
Kto by mógł pojechać po koty i przetrzymać je przez te kilka dni?
Ja nie mam samochodu i nie mam możliwości przetrzymania..
Płońsk jest 85 kilometrów od Warszawy jadąc w kierunku Gdańska.
Jest to stacja Orlenu tuż za zajazdem Złota Rybka, a tuż przed rondem, po lewej stronie jadąc od Warszawy.
Podejrzewam, że potrzebna będzie klatka łapka na wszelaki słuczaj..
Tuż za Płońskiem, na stacji Orlenu zobaczyły dwa białe (jeden całkowicie biały, drugi z czarnymi plamkami) młode kocury błagające o jedzenie i podchodzące do człowieka.
Jeden z nich jest w bardzo złej kondycji i wymaga pomocy, drugi raczej ok. Biały może być głuchy..
Kasia i Agnieszka ustaliły, że dadzą im dom i wezmą kastrację na siebie (Pruszkowski Dom Tymczasowy), ale dopiero od 15 grudnia, bo wcześniej są nieobecne.
Kto by mógł pojechać po koty i przetrzymać je przez te kilka dni?
Ja nie mam samochodu i nie mam możliwości przetrzymania..
Płońsk jest 85 kilometrów od Warszawy jadąc w kierunku Gdańska.
Jest to stacja Orlenu tuż za zajazdem Złota Rybka, a tuż przed rondem, po lewej stronie jadąc od Warszawy.
Podejrzewam, że potrzebna będzie klatka łapka na wszelaki słuczaj..