Żaden duduś - Makary jestem! Piękny kocurro pojechał do DS.

Historia Dudusia - wypieszczonego, wielkiego, domowego kocura, który po śmierci swojego opiekuna/opiekunki ? trafił do łódzkiego schroniska w tym wątku: viewtopic.php?f=1&t=115681&start=900
Od dziś kocurro, który dostał oficjalnie imię Makary rezyduje w naszym DT
. Oto jego pierwsze zdjęcia z jego apartamentu na wyłączność:




Makary nadal niepewny i bardzo czujny - ale postępy już są. Miziać się i głaskać pozwala i na widok ludzia wychodzi ze swojego kąta za kuwetą (nieużytą jeszcze zresztą...
)



Gryplan jest na razie taki: odpaść trochę Makarego (przy swojej posturze waży w tej chwili 5 kg...! - a wg naszej wetki powinien ok. 7-8 (nie chce niestety na razie dzisiaj jeść...), zrobić porządek z bardzo nieciekawą paszczą - wewnątrz, bo zewnątrz śliczna
(trzeba jak najszybciej wyczyścić zęby i wyleczyć stan zapalny dziąseł), po sprawdzeniu zachowań, reakcji na koty, psa, człowieków porobić ogłoszenia i szukać najlepszego DS!!!!
Bardzo prosimy o kciuki za powodzenie gryplanu - i adaptację Makarego w naszym domu!
Od dziś kocurro, który dostał oficjalnie imię Makary rezyduje w naszym DT





Makary nadal niepewny i bardzo czujny - ale postępy już są. Miziać się i głaskać pozwala i na widok ludzia wychodzi ze swojego kąta za kuwetą (nieużytą jeszcze zresztą...




Gryplan jest na razie taki: odpaść trochę Makarego (przy swojej posturze waży w tej chwili 5 kg...! - a wg naszej wetki powinien ok. 7-8 (nie chce niestety na razie dzisiaj jeść...), zrobić porządek z bardzo nieciekawą paszczą - wewnątrz, bo zewnątrz śliczna

Bardzo prosimy o kciuki za powodzenie gryplanu - i adaptację Makarego w naszym domu!