Miau.PL

Kochani! Już raz dzięki Waszemu forum udało mi się znaleźć dom dla kociaka:)

Po raz kolejny pojawia się kocia sprawa:)
Do Białunia, miejsca gdzie przebywają bezdomne psy, zostały przywiezione kotki. Jest ich aż 7 sztuk:( Dwa mają 4 miesiące, pozostałe około 1,5 - 2 miesięcy. Są prześliczne, urocze i przyjacielskie.
Pilnie szukają domów. Miejsce jest przeznaczone dla psów, więc siłą rzeczy na kociaki nikt nie zwraca odpowiedniej uwagi. Nawet nie mają imion.

Wiadomo, że na dworze jest coraz zimniej i kotki potrzebują domów, choćby tymczasowo. Nie pogardzą karmą, lekarstwami czy choćby towarzystwem życzliwego człowieka. Ale najważniejszy jest DOM. Jeżeli ktoś z Was ma możliwość, aby zapewnić im schronienie (czy w swoim domu, czy w altance, czy dostarczając budkę, w której mogłyby zamieszkać) - bardzo, bardzo proszę o pomoc w ich imieniu.
Może słyszeliście o kimkolwiek z okolicy kto chciałby kotka?
Jasna sprawa, że kotki mogę przetransportować, a przed adopcją zostaną przebadane i przekazane z książeczką zdrowia.

Z góry wszystkim dziękuję za pomoc i trzymajcie kciuki za kociaki!:)

Dołączam fotki kotków


Szaraczki



Przepiękna mała czarna



Dwa czteromiesięczne kotki

długowłosy jest śliczny powinien szybko znaleźć dom zrób mu ogłoszenia

Piękne kociaki, mam nadzieję że szybciutko znajdą dom!

Przepiękna mała czarna

Moja siostrzenica i jej 10-cio letni syn szukają puchatka.
Mieszkają w Lublinie.

Siostrzenica nie ma na razie dostępu do neta. Wieczorem sprobuje u sąsiadów tu zajrzeć.
Kicia miałaby dużo miłości i bardzo dobrą opiekę.

Odległość spora, ale z pomocą forum może udałoby się ją pokonać.

Domek mogą sprawdzić cioteczki z Lublina, najbliżej mieszka Kwiatkowa (5 min. piechotką)

Ja namawiam ich na dwa od razu, czy ten krowek z pierwszego zdjęcia też jest puchaty?

O ja! O ja! Super!
No jasne że odległość do pokonania, choć to drugi koniec Polski, mam nadzieję, że ludzie na forum będą tak życzliwi, aby nam w tym pomóc:)
Ten krowek jest taki hmm... trochę długowłosy Na pewno nie tak bardzo jak puszek z ostatniego zdjęcia.
Dołączam inne jego fotki:



http://img837.imageshack.us/i/kot3k.jpg


Trzymam kciuki, żeby się spodobały!!
Czekają na pomoc, aż przykro mi patrzeć jak siedzą w tych kałużach

Dzięki za odzew i za zdjęcia .
Ten krówek też jest śliczny i na pewno będzie trochę puchaty

Podaj mi na pw kontakt telefoniczny (gg nie mam), tak na wszelki wypadek jakby siostrzenica do neta się nie dostała.

Na razie znikam do sobotnich obowiązków, ale co jakiś czas zajrzę .

Amika6 pisze: Ja namawiam ich na dwa od razu, czy ten krowek z pierwszego zdjęcia też jest puchaty?

Mam potwiedzoną decyzję, że DS bierze 2 kotki

Ponieważ to ich pierwsze kociaki i dopiero będą kompletować kocie wyposażenie uzgodniłam, że DS kupi transposportek w necie z dostawą na Twój adres, bo wtedy odpadnie problem ze zwrotem. Do kosztów transportu do Warszawy DS też się dołoży.

Jeśli można to prosimy o więcej fotek pozostałych koteczków, bo co prawda DS marzy o puchatkach, ale ważne jest też z którym z tych maluszków jest najbardziej zaprzyjaźniony bądź wiekowo zbliżony.

Juhu!!!!!
Przepraszam za nieobecność, gdybym wiedziała, że to takie wspaniałe wiadomości...
Właśnie mieliśmy akcję łowienia kotków wolno żyjących spod bloku - więc po raz trzeci usiłuję napisać ten post

Od razu piszę co z drugim kotkiem - otóż drugi przyjaciel długowłosego kicia (kot został nazwany przez opiekunkę "Czad" - nie wiem czemu ), to zwykła krótkowłosa szara kotka Koleżanka z TOZ, która chwilowo udostępnia kotom dom, napisała mi, że kotki "zostały znalezione razem, są na pewno w jednym wieku, doskonale się tolerują, fantastycznie się bawią i śpią przytulone do siebie". Szara kotka nazywa się Mitzi
Dzisiaj je odwiedzałam - biedactwa, potrzebują koniecznie człowieka i przebywania z nim, bo są co prawda przemiłe, ale pozostawione same sobie trochę niespokojne, ciągle chcą wyjść z domku, garną się do człowieka - jak tylko widziały nas przez okno, od razu chciały przybiec. Wzięte na ręce przez chwilę były niespokojne, a później już mruczą i tulą się. Są też faktycznie bardzo zżyte ze sobą.

Pozostałe kotki, które nie zostały wzięte do DT są w innym wieku niż Czad i Mitzi, nie znają się zbyt dobrze, więc nie można powiedzieć jak zareagują na siebie...
Osobiście uważam, że tylko Mitzi nadaje się do adopcji razem z Czadem.

Dołączam fotki Mitzi:





Co do transportera - oczywiście, pomysł jest bardzo dobry, tylko transporter musiałby być na tyle duży, aby zmieściły się dwa czteromiesięczne kociaki

Aha, jeżeli chodzi o transport, to tu niestety byłam zbyt optymistyczna Nie uda mi się dowieźć kotów aż do Warszawy, co najwyżej do Poznania, ale zupełnie bez kosztów. Osobiście przewiozę je do Poznania - a stamtąd musimy znaleźć dalszy transport.

Przepraszam, że dopiero teraz się odzywam ale byłam u wnuczki na imieninach.

Domek dzisiaj obejrzał kotki i decyduje się na oba czarno-białe.




Tak wybrała latorośl siostrzenicy, ta śmieszna kreska na czole u drugiego krówka go zauroczyła
Przekazałam nr telefonu, bo internetu jeszcze chwilkę nie będą mieć.
Od dzisiaj zaczynają po znajomych szukać transportu, ale chyba warto na naszym wątku transportowym poszukać. W razie czego będziemy myśleć o jakimś transporcie łączonym.

Ok, bardzo się cieszę, że decyzja zapadła
Napisałam do koleżanki z TOZ jak wygląda sprawa z kociakami - Czad na pewno czeka na adopcję, natomiast muszę się dowiedzieć o drugiego czarno-białego, bo nie śledziłam na bieżąco sprawy.
Z tym że nie wiem jak one się tolerują... I czy będą mogły podróżować w jednym transporterze, krowek jest młodszy i mniej znam jego zachowanie. A tym bardziej jego relację z długowłosym.

No i zaraz zapytam o ewentualny transport z Poznania do... Warszawy na forum - tylko nie wiem jak Ale popracuję nad tym

To może dałoby się już je zapoznawać ze sobą.
Szukanie i zgrywanie transportu pewnie parę dni zajmie, gdyby zdążyły się zaprzyjaźnić łatwiej transport zniosłyby razem w jednym większym kontenerku. Jeśli się to nie uda, będziemy kombinować w dwóch osobnych

Jest odzew na transportowym

Podaj mi adres zaraz zamówię transporterek.

Hura!

Adres wysyłam w prywatnej wiadomości

Jasna sprawa, poprawię się w wolnej chwili