Strona 1 z 20

Nikt jej nie chciał ponad pół roku. Ale my chcemy :) ZOSTAJE

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 18:39
przez kinia098
Tak więc dziś 18 sierpnia, tą wieczorową porą, podjęłam decyzję, że Plamka jest już nasza i tylko nasza :1luvu: Masa ogłoszeń w necie nie przyniosła skutku, ogło w gazecie, plakaty, FB...także chyba nie mam juz na co liczyć ;) A my kochamy Plamkę :1luvu:

***************

Banerki od RudyiSrebrnyKot :1luvu:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119664][img]http://miau_miau2010.republika.pl/Plamka.gif[/img][/url]


Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=119664][img]http://miau_miau2010.republika.pl/plamka01.gif[/img][/url]


Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=119664][img]http://miau_miau2010.republika.pl/plamka02.gif[/img][/url]



I banerek od Krzysiekbolo :1luvu:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=119664][img]http://miau5.republika.pl/plamka.gif[/img][/url]
[/quote]


***********************************


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Z racji tego, że Plamka na wolność już raczej nie wróci, została u mnie na DT i szuka domku z ogródkiem ;)
Jest fajną kotką, acz lekko z charakterkiem ;) Potrafi pacnąć łapką, albo delikatnie złapać ząbkami jeśli coś się jej nie spodoba :D
Dogaduje się z innymi kotami ( aż za bardzo :roll: broją mi w domu łobuzy :twisted: ) i psami.
Kuwetkuje :)
Ma pięękne czarne oczyska ! :1luvu: Można się w nich zakochać na zabój :1luvu:
A do tego delikatny różowy nosek i poduszeczki, milusia sierść i śmieszny czarny ogonek :mrgreen:
Darłowo ;)

A to ona, nasza królewna :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Jak widać pomysłów jej nie brakuje ;)

Obrazek

Obrazek

-------------------------------------------------------------

Dziewczyny, ratujcie mnie !
Wczoraj jedna z darłowskich kotek miała sterylkę, jest u mnie.
I... dziś nie może chodzić :!: :!: W ogóle nie ma sił oprzeć się na lewych łapach, przewraca się, cały czas leży i śpi. Widać, że jest zmęczona. Jak dotykam ją z lewej strony, to ma drgawki. Zauważyłam też, że podczas snu zdarza jej się kurczyć tylne łapki, jakby miała jakieś skurcze :/
Nie chce nic pić, nic nie je.

Nie mam pojęcia co jej jest. U mnie żaden wet już nie przyjmuje ! Pod ręką mam tylko Apap i Ketonal; można jej to podać, żeby chociaż trochę uśmierzyć ból ? Nie krzyczcie na mnie, jeśli nie, bo się kompletnie nie znam :oops:

Błagam o jakieś cenne rady. Weci dopiero jutro przyjmują od 10 :(

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 18:45
przez kinia098
podnoszę ! błagam o rady !

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 18:53
przez zuzzik
ja się nie znam, ale podnoszę !!!!
HELP!!!!

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:00
przez Anna61
Może kicia miała zrobiony zastrzyk w nerw i ma niedowład? :roll:

Jeżeli tak, to powinno minąć po 2 dniach...chyba. :(

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:08
przez kinia098
A, zapomniałam dopisać też, że ten lewy bok i łapki kotka ma trochę zimniejsze.

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:13
przez pixie65
A czy kotka ma założony kaftanik?
Nie podawaj jej żadnych środków przeciwbólowych bez konsultacji z lekarzem wet.
Paracetamol może kota zabić.

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:24
przez kinia098
pixie65 pisze:A czy kotka ma założony kaftanik?
Nie podawaj jej żadnych środków przeciwbólowych bez konsultacji z lekarzem wet.
Paracetamol może kota zabić.

nie ma kaftanika.
a augumentin ? czy on raczej nie działa przeciwbólowo ?

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:26
przez biamila
kinia098 pisze:
pixie65 pisze:A czy kotka ma założony kaftanik?
Nie podawaj jej żadnych środków przeciwbólowych bez konsultacji z lekarzem wet.
Paracetamol może kota zabić.

nie ma kaftanika.
a augumentin ? czy on raczej nie działa przeciwbólowo ?

To jest antybiotyk.

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:31
przez zorba
Augumentin nic nie da. Jak miała przeprowadzoną sterylkę? Rozcięcie na całej długości brzuszka? Nie masz namiarów na weterynarza który przeprowadzał operacje? Jeżeli wet jest ok powinien skonsultować kotkę. Tak długo trwa narkoza? Coś mi sie nie podoba. A dotknij jej delikatnie buzinkę czymś smacznym. Drgawki to objaw gorączki ale może to jakiś wstrząs? Proszę poszukaj telefonu do tego weta, albo podaj na niego namiary może ktoś zna?????? Ja bym nie czekała.

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:33
przez Blue
Jedno jest pewne - żadnych leków na własną rękę!
Jak juź pixie65 napisała - paracetamol jest dla kotów toksyczny, jedna tabletka wystarczy żeby wysłać kota na lepszy ze światów :(
Przy takich objawach ciężko cokolwiek doradzić, to się kwalifikuje do natychmiastowej wizyty u lekarza :(
Bo nie wiadomo co się dzieje, kotka miała po zabiegu okres że chodziła normalnie?
Jaki kolor mają jej dziąsła?

To może być jeszcze osłabienie, wpływ narkozy - ale taki jednostronny niedowład jest bardzo niepokojący :(
Jak wyglądają jej źrenice, obie wyglądają jednakowo, jednakowo reagują na światło?

Ciężko gdybać :(

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:34
przez kinia098
zorba pisze:Augumentin nic nie da. Jak miała przeprowadzoną sterylkę? Rozcięcie na całej długości brzuszka? Nie masz namiarów na weterynarza który przeprowadzał operacje? Jeżeli wet jest ok powinien skonsultować kotkę. Tak długo trwa narkoza? Coś mi sie nie podoba. A dotknij jej delikatnie buzinkę czymś smacznym.

Nie ma dużej tej ranki.
Do weta zadzwonię jutro, bo dziś już pewnie nie ma go w gabinecie, a mam do niego około 45km...
Próbowałyśmy dać jej pasztet pomieszany z kotletem, troszkę łyknęła i koniec :/ A to kotka z podwórka, która rarytasów nie miała i powinna się na to rzucać :/

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:38
przez kinia098
Blue pisze:Jedno jest pewne - żadnych leków na własną rękę!
Jak juź pixie65 napisała - paracetamol jest dla kotów toksyczny, jedna tabletka wystarczy żeby wysłać kota na lepszy ze światów :(
Przy takich objawach ciężko cokolwiek doradzić, to się kwalifikuje do natychmiastowej wizyty u lekarza :(
Bo nie wiadomo co się dzieje, kotka miała po zabiegu okres że chodziła normalnie?
Jaki kolor mają jej dziąsła?

To może być jeszcze osłabienie, wpływ narkozy - ale taki jednostronny niedowład jest bardzo niepokojący :(
Jak wyglądają jej źrenice, obie wyglądają jednakowo, jednakowo reagują na światło?

Ciężko gdybać :(

od początku nie chodziła :/
oczka reagują na światło.
dziąsła ma mocno zaczerwienione. ale to może być spowodowane też jakąś wirusówką? :( chociaż nie smarka, nie kicha.

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:47
przez pixie65
Dzwoń do tego weta, który sterylizował kotkę.
On ma obowiązek udzielić zwierzęciu pomocy.
A przynajmniej - sprawdzić co się dzieję.
Forum niestety nie ma "mocy sprawczej". Nie zwlekaj, proszę.

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:53
przez Sevi
Kiniu, to koszaliński wet? Tam, gdzie była Tęcza? Jeśli tak, dzwoń o każdej porze, powinien odebrać. Nasza znajoma dzwoniła do niego nawet o 1 w nocy i odbierał.

Re: Kotka po sterylce nie może chodzić ! Proszę o pomoc !

PostNapisane: Sob lis 06, 2010 19:55
przez kinia098
pixie65 pisze:Dzwoń do tego weta, który sterylizował kotkę.
On ma obowiązek udzielić zwierzęciu pomocy.
A przynajmniej - sprawdzić co się dzieję.
Forum niestety nie ma "mocy sprawczej". Nie zwlekaj, proszę.

mam tylko stacjonarny, a przecież teraz już zamknięte...
mówił, że gdyby coś się działo, to mam dzwonić.

Koteńka jest zmęczona, ale była zaciekawiona i machała łapką jak chciałam się z nią bawić ;)
mam nadzieję, że to może tylko po niezbyt precyzyjnie zastrzyku..