Młody, chudy z pokrzywionymi łapkami pilnie DT KATOWICE
Napisane: Pt lis 05, 2010 13:48Temat zakładam w imieniu mojej koleżanki, bardzo prosze pomóżcie
Młody kocurek pilnie potrzebuje pomocy!!!!
Kubuś bo tak go nazwałam ma ok. roku. Mieszka obecnie na terenie targu w Katowicach ma tam zrobioną prowizoryczną budę z kartonu wyłożoną styropianem i kocykiem, jednak miejsce to jest przeznaczone do rozbiórki jeszcze w tym roku
!!
Ale to nie jest najpoważniejszy problem, biedactwo jest chore, jest przeraźliwie chudy, ma powykrzywiane łapki (podobno reumatyzm), ledwo się porusza ma posklejane futerko. Codziennie jest dokarmiany i je jak na takiego małego kotka bardzo dużo jednak wcale nie przybiera na wadze:(
Jego historia jak wiele innych, urodził się na terenie targu i tam też przez pierwsze miesiące mieszkał i jak by to się nie zmieniło było by wszystko dobrze. Jednak ktoś postanowił go zabrać do domu przyzwyczaił małego kociaka do warunków domowych, ciepła i pełnej miski a potem z dnia na dzień wyrzucił. Ile kociak się błąkał i co przeżył nie wiadomo, wiadomo jednak że bardzo źle wpłynęło to na jego zdrowie On sobie sam nie poradzi, bez Waszej pomocy nie przeżyje zimy !!!
Kuba kocha ludzi pragnie kontaktu z człowiekiem, głaskania przytulania i dużo miłości. Proszę nie bądź obojętny na jego los, On Zasługuje na lepsze życie.!!!!
Pomóżmy Kubusiowi.
Kontakt
Gabrysia
606-257-789
gama@poczta.onet.pl
Uploaded with ImageShack.us
Młody kocurek pilnie potrzebuje pomocy!!!!
Kubuś bo tak go nazwałam ma ok. roku. Mieszka obecnie na terenie targu w Katowicach ma tam zrobioną prowizoryczną budę z kartonu wyłożoną styropianem i kocykiem, jednak miejsce to jest przeznaczone do rozbiórki jeszcze w tym roku
!!Ale to nie jest najpoważniejszy problem, biedactwo jest chore, jest przeraźliwie chudy, ma powykrzywiane łapki (podobno reumatyzm), ledwo się porusza ma posklejane futerko. Codziennie jest dokarmiany i je jak na takiego małego kotka bardzo dużo jednak wcale nie przybiera na wadze:(
Jego historia jak wiele innych, urodził się na terenie targu i tam też przez pierwsze miesiące mieszkał i jak by to się nie zmieniło było by wszystko dobrze. Jednak ktoś postanowił go zabrać do domu przyzwyczaił małego kociaka do warunków domowych, ciepła i pełnej miski a potem z dnia na dzień wyrzucił. Ile kociak się błąkał i co przeżył nie wiadomo, wiadomo jednak że bardzo źle wpłynęło to na jego zdrowie
On sobie sam nie poradzi, bez Waszej pomocy nie przeżyje zimy !!!Kuba kocha ludzi pragnie kontaktu z człowiekiem, głaskania przytulania i dużo miłości. Proszę nie bądź obojętny na jego los, On Zasługuje na lepsze życie.!!!!
Pomóżmy Kubusiowi.
Kontakt
Gabrysia
606-257-789
gama@poczta.onet.pl
Uploaded with ImageShack.us
Jemu tymczas jest potrzebny na cito, facebook, banerek... Na Śląsku sytuacja z dt jest teraz po prostu tragiczna.