Miau.PL

Ciąg dalszy wątku:
viewtopic.php?f=13&t=112098&start=1530

nasza stronka:

http://pkdt.pl

banerek:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://www.pkdt.pl][img]http://img291.imageshack.us/img291/2387/bannerekfz0.jpg[/img][/url]

Bardzo prosimy o wsparcie finasowe
Numer konta:

Kod: Zaznacz cały

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
Z dopiskiem PKDT
bank DNB NORD Polska S.A. I O/Warszawa
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: MHBFPLPW

nasz e-mail:

pkdt.biuro@gmail.com

e-mail do murzyna od internetów,
tzn. administratora strony pkdt:

pkdt.root@gmail.com

Zaznaczam

szymon no jesteś boski
a ja melduje że szymon przywrócił moje 2 komputery do życia- ave szymon

na wczorajszym zebraniu było tylko 8 osób a przekazywane były ważne sprawy dotyczące nowych rozliczeń. uczyliśmy się opisywać faktury, przejmowaliśmy obowiązki kingi.

maria niestety nie przyjęła "szlachetnej" funkcji koordynatora PKDT- nie chce być szefem
ja jak już napisałam miesiąc temu do vivy! z dniem 01.11.2010 r- czyli jutro chcę komuś przekazać, czekam na las rąk, do momentu wytypowania nowego szefa, proponuję zawiesić [/b[b]]działalność (chodzi o zwozy kotów do lecznic) muszę podać fundacji nowego, mojego zmiennika. nadal będę robić to co robię do tej pory, nie wycofuję się z bycia członkiem PKDT, mogę być liderem, robić zbiorki, licytacje, spotkania edukacyjne, nadal mogę pisać programy i być wolontariuszem vivy!, ale z przyczyn różnych nie mogę już zajmować się decyzyjnością finansową, przyjmowaniem zgłoszeń, koordynowaniem lecznicy, kontaktem z fundacją i przekazywaniem wam zaleceń fundacji.

Sabinko, jak małe czarne? proponuję nadać mu imię --Bobby-- albo --Ramzes-- możesz wybrać
Małe czarno białe wczoraj grzeczne, dało mi się pogłaskać a gdy zobaczyło kotkę Zdenkową bardzo się ożywiło podjeło nawet nieśmiałe próby zabawy kulka z papieru ... podobnież już na rączkach było noszone...więc nie takie z nich dzikie dziki jak zakładałaś

Zajmując się kontem PKDT mogę również zarządzać wydatkami, ale wtedy każda osoba musi podejmować decyzje w porozumieniu ze mną. Jeśli mam już wgląd w wyciągi z konta nie będzie dla mnie problemem obliczenie kosztów jakie możemy ponieść w danym miesiącu.

Melduję się na wątku.

Sorki,że tak z innej beczki: Franio jest u Was? Franio od Marty ze Słupska. Przeczytałam teraz na jej wątku,że na razie jest w lecznicy w Gdyni.

chodzi o tego kotka: http://pkdt.com.pl/adopcje-wirtualne/franciszek ?

Btw, po wczorajszej rozmowie w wiadomej spelunie zrobiłem mały lifting strony pkdt, poważniejszych przeróbek nie planuję skoro kiedyś będzie nowa

Tak, o tego Frania chodzi. Dziękuję. Chciałam podrzucić parę groszy, ale nie wiedziałam kto przejął kotka od Marty.

zaznaczam sobie!

tak, jak pisze Sabina nie zdecydowałam sie na bycie Koordynatorem, za duza jestem na dawanie swojego nazwiska (i tylko radości z bycia górą...) i zbieraniem batów za rzeczy, na które nie moge mieć wpływu, a powinnam... chętnie pomogę w czymś innym niż bazarki co myśle wyjdzie w najblizszym czasie.
Jestem za świeża, za zielona i... musze sie od Was dużo nauczyć co bardzo chetnie uczynie za nim podejme sie tak odpowiedzialnej funkcji...
zawsze słuze Wam i kotom pomocą
podaje nr do siebie tel. 502-284-351
Maria

melduję się również
(agnieszka marczak)

PILNE
potrzebuję pomocy w przewiezieniu budek dla kotów z UM na Dolne Miasto

poproszę o krótki opis imprezy korsarze kotom, dam na główną z linkiem do galerii (http://www.facebook.com/album.php?aid=28127&id=106626639382492)

Wróciłam właśnie ze Skwerku, nakarmiłam koty, obie kotki sterylizowane w zeszłym tyg. były, są w dobrej formie. Posprzątałyśmy z Mamą, bo ktoś sypie tam suchą karmę na murki ogrodzenia, robiąc okrutny syf , karma rozmaka wygląda to okropnie, koty nawet nie chcą tego jeść.
Muszę się zorientować kto robi ten syf, i go opieprzyć, potem się ludzie dziwią, że właściciele knajp przganiają koty, wcale się nie dziwię, po prostu nie chcą mieć koło siebie takiego syfu.
Trzeci kociak - rodzeństwo tych co sa teraz u Łukucia poprawił się, nie ma już tak zaropiałych oczu, pewnie ostatnie cieplejsze dni mu pomogły, jeśli będzie się jakoś trzymał, to nie będę go łapać, bo to straszne dzikusy są.
Niestety odkryłam jeszcze kolejną kotkę z 2 maluchów (na szczęście zdrowe, odpasione) koło szkoły nawigacji - mam nadzieję że tą kotkę ciachnę przed zimą.

Kotów na Skwerze jest sporo ale przynajmniej mniej niż w stoczni, ta grupa koło Kotwicy to nieco ponad 20 osobników, z tego większość kocury, ale zostało z tej grupy jeszcze z 6 kotek do wysterylizowania, plus ta z nawigacji.
Na terenie Crikolandu zlokalizowałam jeszcze kilka młodych kotów, też musze się zorientować które to koteczki.

Koło Sea Towers też jest grupka kotów, ale tam jest świadoma karmicielka, która radzi sobie z sytuacją, sterylizuje i dba o porządek.
Zaraz wstawię zdjęcia i zabiorę się do opisania akcji aby umieścić na stronie internetowej apel o pomoc finansową na to.