Strona 1 z 7

Kociaki z Sokolnik, wszystkie już u siebie :)

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 18:30
przez andorka
AKTUALIZACJA:

WSZYSKIE KOCIAKI JUŻ W DOMKACH :D :D :D

Obrazek
Maluch jest zdrowy, po grzybie nie ma śladu, 2x odrobaczony, w sobotę (06.11) będzie zaszczepiony.

Zaczęło się tak:
annskr pisze:Ciągle telefony o kociakach na dworze... Z Sokolnik - pani dostała telefon z Medoru 8O, koty, kociaki, ktoś obiecal zaadoptować, potem się nie odezwal, teraz jest problem...


Wiadomo jak Sokolniki, to Andorka z Wiedźmą się zajmą :evil:
I nie ważne, że z Medoru jest do Sokolnik o połowę bliżej niż z Łodzi :twisted: Przecież my nie mamy nic innego do roboty jak przebijać się przez Zgierz po koty :roll:

No to pojechałyśmy się zająć.
Plan był taki, że porobimy zdjęcia i będziemy ogłaszać oraz złapiemy mamę na zabieg. Jak zwykle plan z rzeczywistością miał niewiele współnego.
Pięć maluchów na oko, z daleka zdrowe.
Trzy dają złapać na rękę, dwa jeszcze dziczą. Po bliższym obejrzeniu okazuje się, że dzieciaki mają coś na pyszczkach, na nasze oko grzyb. Nie wygląda to ciekawie, na jednym z pyszczków zaczynają sie robić rany :cry: Szybka decyzja - te co złapane jadą do Łodzi.
Mama kociąt nie raczyła nawet zaszczycić nas swoją obecnością. Zostawiłyśmy pani łapkę. Ma upolować mamusię na piątek rano i ma popracowac nad dwójką pozostałych kociaków w kwestii oswojenia.

Z maluchami pojechałyśmy od razu do lecznicy, okazało się, że mamy biało - rudego i krówka płci męskiej oraz pingwinkę - dziewczynkę. Wiek ok 12 tygodni, każde waży ciut powyżej kilograma, uszy czyste, nosy też, to coś na pyszczkach, to faktycznie grzybiczne. Dostały Felsvac i pimafucort do smarowania i tabletkę na robale na wynos. W futerkach niestety życie zewnętrzne w postaci wszołów :( już zaatakowane fiprexem.

Mamy nadzieję, ze leczenie pyszczków pójdzie szybko i maluchy za tydzień - półtora już będa mogły szukać domków. Chętni na maluchy mogą zgłaszać się już :D

dwóch chłopaczków:
Obrazek

Na miescu została sliczna szylkretka i burasek.
Obrazek

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 18:42
przez gosiaa
Czyli się wam liczba przedszkolaków powiększyła. Trzymam kciuki za domki :ok:

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 18:55
przez mokkunia
Medor, moja ukochana fundacja :roll: Brak słów.

Śliczne te malce, oby szybko zdrówko odzyskały i domki znalazły :ok:

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 19:12
przez pisiokot
O mamciu, jakie ślicznościowe kociaste :1luvu:

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 19:16
przez Malk
kociaki śliczne, zwłaszcza szyleczka :1luvu:
ale to na pyszczkach chłopaków mało ciekawie wygląda :? trzymam kciuki za szybkie leczenie i adopcje!! :ok: :ok: :ok:

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 19:19
przez Duszek686
Piękne maluszki
kciuki za zdrówko i domki :ok: :ok: :ok:

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 19:19
przez andorka
Niestety szyleczka na razie dziki dzik, mam nadzieję, ze jak pani zostały już tylko dwa maluchy, to szybko uda jej sie poskromić tą złośnicę.
Pyszczki po odmoczeniu i oskubaniu przez CC wyglądają jeszcze gorzej, bo sa całe zaczerwienione, ale Ania powiedziała, że jest lepiej niż wygląda i tego będziemy sie trzymać :)

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 19:31
przez CoolCaty
Po oskubaniu gębue mają czerwone, ale teraz będą się goic szybciutko - zobaczycie.

No nie mogę z tego zdjęcia - w prawym dolnym rogu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 19:46
przez andorka
Się Ciotka nie nabijaj :!: :!: :!:
Dorotka płeć wrózyła i nawet dobrze jej poszło :)

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 19:52
przez magdaradek
Slicznosci :-)

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 19:55
przez Duszek686
andorka pisze:Dorotka płeć wrózyła i nawet dobrze jej poszło :)

a ja myślałam, że paprochy z łapek ściągała coby kolorowy był bardziej fotogeniczny :lol:

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Nie paź 10, 2010 21:14
przez ruru
ładne grzybki tej jesieni obrodziły
a szczylka cudnościowa :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Pon paź 11, 2010 8:10
przez magdaradek
a ta szylka jest boska :love: przypomina mi bardzo Maszeńkę...............

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Pon paź 11, 2010 9:11
przez solnajama
andorka pisze:Się Ciotka nie nabijaj :!: :!: :!:
Dorotka płeć wrózyła i nawet dobrze jej poszło :)


To tak się wróży :?: :?: :?: :ryk:

Kciuki za całe towarzystwo :ok:

Re: Biało-rudy, krówek i pingwinka z Sokolnik okol. Łodzi

PostNapisane: Pon paź 11, 2010 9:31
przez staraciotkaklotka
ruru pisze:a szczylka cudnościowa :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Oj tak, tak i charakterna :roll: No, ale będą z niej ... koty :mrgreen: