Strona 1 z 1

kot

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 22:37
przez Pixia
:arrow:

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Pon paź 11, 2010 10:50
przez jhet
Piękne rude kicie, to chyba rzadkość... Szkoda, że lepszych zdjęć nie ma :( Kciuki za domki! :ok:

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 6:40
przez Pixia
Wstępne oferty Nutki oraz Nadzei:

Obrazek

Imię: Nadzieja
Płeć: koteczka
Rasa: mix persa
Wielkość: średnia
Umaszczenie: białe z rudymi akcentami
Wiek: 6 miesięcy
Stan Zdrowia: w trakcie leczenia
Kastracja / Sterylizacja: Po osiągnięciu dojrzałości kastracja na koszt TOZ
Upodobania i nawyki: Nadzieja to krucha kulka nieszczęścia, która ma za sobą 6 miesięcy życia. Ale cóż to za życie? Duża populacja w domowych warunkach, brak odpowiedzialnej właścicielki. Widziałam ją w tym miejscu 3 razy, za każdym razem leżała bez ruchu. Zastanawiałam się czy w niej jest jeszcze wola życia? Na pierwszy rzut oka było widać, że Nadzieja jest chora: zaniedbane oczka, katar. Kotka opuściła raz na zawsze niehumanitarne warunki, w których przebywała. Czy w jej oczkach zabłyśnie jeszcze iskra? Czy będzie się bawić jak normalny kociak? Czy nie jest za późno, aby pokazać jej jak powinno przebiegać kocie życie? Nadzieja z pewnością zaakceptuje nowe komfortowe warunki. Już przy pierwszym kontakcie widać, że potrzebuje kochającego człowieka. Gdy trzymałam ją na rękach wystarczyła chwila, aby poczuła się bezpiecznie. Bezpiecznie na tyle, aby zaczęła delikatnie mruczeć. Niestety los nie oszczędził organizmu kotki. W gabinecie weterynaryjnym został wykonany test na białaczkę, niestety wypadł on pozytywnie. Pomyślałam, dlaczego akurat ona? Czy jeszcze zbyt mało wycierpiała w swoim krótkim życiu? Po, mimo iż Nadzieja jest przepiękną koteczką jej szanse adopcyjne zmniejszyła choroba. Jest białą puchową kulką z rudymi znaczeniami. Opuszczenie nieodpowiedniego miejsca nie zagwarantowało jej szczęścia. Nadzieja chce żyć pełnią życia, ale do tego potrzebuje wyjątkowego opiekuna. Kotka poszukuje kogoś, kogo będzie mogła bezgranicznie pokochać. Czy dasz jej szansę na godne i szczęśliwe życie?
Miejsce pobytu: dom tymczasowy
Uwagi: Oferta TOZ, dodano 10 października 2010, Nadzieja jest pod opieką weterynarza, który udzieli wszelkich odpowiedzi na pytania dot. stanu fizycznego kotki. Wkrótce na blogu znajdą Państwo więcej zdjęć po przemianie jaką przeszła kotka: http://domtymczasowy-pixia.blogspot.com/
Kontakt: Opiekunka Magdalena tel. 510-244-149 adresem e-mail: internet.toz@o2.pl bądź numerem GG: 20231936

Obrazek

Imię: Nutka
Płeć: kotka
Rasa: dachowiec
Wielkość: średnia
Umaszczenie: biszkoptowe
Wiek: 6 miesięcy
Stan Zdrowia: w trakcie leczenia
Kastracja / Sterylizacja: Po osiągnięciu dojrzałości kastracja na koszt TOZ
Upodobania i nawyki: Nutka to koteczka, która dopiero zaczyna poznawać, na czym polega prawdziwe życie kota. Jeszcze kilka dni temu w dotychczasowym domu siedziała w kącie, wykazywała obojętność. Zapewne zdawała sobie sprawę, że lepiej już nie będzie. Brak rąk do głaskania czy przytulania. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze koteczka została pozostawiona również bez opieki weterynaryjnej. Jak czuje się kot, któremu od kilku miesięcy leci z noska? Jak to jest, gdy masa insektów wbija się w chuderlawe ciałko? Jak czuje się, gdy jedno z oczek jest w coraz gorszym stanie? Nikt nie chce poznać odpowiedzi na te pytania. Mało brakowało a kotka dzisiaj widziałaby już tylko na jedno oczko. W wyniku zaniedbania ma zdeformowaną powiekę oraz mniejsze oczko. Czy to ją dyskwalifikuje w posiadaniu swojego ciepłego i wymarzonego kąta? Nie! Nutka dzięki swojej niespotykanej urodzie i innym oczku jest jedyna i niepowtarzalna. Kotka poznaje uroki mieszkania w prawdziwym domu, zaczyna korzystać z czułości, które daje jej tymczasowa opiekunka. Kotka zmienia się, z nieufnej i wycofanej zaczyna zmieniać się w czworonożnego przyjaciela. Czy zaufa na tyle, żeby oddać całą siebie? Oczywiście, że tak. Pomożesz zapomnieć jej o koszmarnych dniach i nocach spędzonych w nieodpowiednich warunkach. Nutka szuka opiekunka, który zagwarantuje jej bezgraniczną miłość na długie lata. Chcesz pokazać jej, że świat na jaki zasługuje? Zadzwoń, umów się na spotkanie w domu tymczasowym. Może kotka czeka właśnie na Ciebie.
Miejsce pobytu: dom tymczasowy
Uwagi: Oferta TOZ, dodano 10 października 2010 Wkrótce na blogu znajdą Państwo więcej zdjęć po przemianie jaką przeszła kotka: http://domtymczasowy-pixia.blogspot.com/
Kontakt: Opiekunka Magdalena tel. 510-244-149 adresem e-mail: internet.toz@o2.pl bądź numerem GG: 20231936

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 6:46
przez Pixia
:arrow:

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 7:42
przez Mysza
Białaczka u tak młodego kociaka może się cofnąć. Czasami kociaki mają tzw białaczkę kocięcą, z którą organizm sam zwalcza z czasem. Oczywiście idealnie było by wspomóc go lekami podnoszącymi odporność, a za kilka-kilkanascie tygodni powtórzyć testy jeszcze raz.

U drugiej kotki też, bo skoro są/były razem to mogła się zarazić dopiero co i test wyjdzie dodatni za jakiś czas.

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Nie paź 17, 2010 19:50
przez Pixia
:arrow:

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Nie paź 17, 2010 19:55
przez Pixia
:arrow:

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Pon paź 25, 2010 16:45
przez Pixia
Nadzieja jest już w nowym domu. Oto kilka świeżutkich fotek siostry Nutki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Pon paź 25, 2010 18:50
przez joluka
cudna ta Nutka... :1luvu: :P - ona też już w DT? rozumiem, że jej się udało - test FeLV ujemny? tylko też pewnie trzeba będzie gdzieś za 3 miesiące powtórzyć dla pewności... - i to najlepiej PCR...

ogromne :ok: :ok: :ok: za domek - powinien szybko się znaleźć, bo koteczka niezwykłej urody!!! :ok: :ok: :ok:

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Śro paź 27, 2010 7:10
przez Pixia
:arrow:

Re: Nadzieja i Nutka-szczęści trwało krótko, białaczka :(

PostNapisane: Czw paź 28, 2010 21:46
przez Pixia
:arrow:

Re: Półślepa koteczka DT na wagę złota! Walka o życie :(

PostNapisane: Czw paź 28, 2010 21:52
przez Pixia
:arrow:

Re: Półślepa koteczka DT na wagę złota! Walka o życie :(

PostNapisane: Pt paź 29, 2010 11:42
przez e-dita
Potrzeba naprawdę niewiele by zmienić los tych kotów. Mam u siebie dwie koteczki z tego miejsca.

Pierwszego dnia wyglądały tak:

Obrazek

A tak prezentują się dziś:

Obrazek

Obrazek

Re: Półślepa koteczka DT na wagę złota! Walka o życie :(

PostNapisane: Pt lis 05, 2010 18:48
przez Jahoda
Nutkę też już oddałam oddałam do domu stałego. Z serduszkiem - na szczęście to był fałszywy alarm - wszystko jest ok. Jestem z jej nową Panią w kontakcie i w niedzielę jadę w odwiedziny :))

Re: Półślepa koteczka DT na wagę złota! Walka o życie :(

PostNapisane: Pt lis 05, 2010 20:10
przez jhet
Super! :ok: Oby dobrze jej się żyło w nowym domku :D :piwa: