Strona 1 z 13

Kotka PLAMKA -tak bardzo ja kochalam,dlug splacony

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 14:58
przez gerardbutler
hej bardzo potrzebuje waszej pomocy wlasnie przed chwila sasiadka przyniosła mi starą chorą ktkę ponieważ powiedziała cytuję pani aniu wiem że kocha pani zwierzeta mam prosbe prosze wyleczyc lub uspic moja stara kotke bo ja nie mam pieniedzy! :twisted: kotka ma ok 20 lat biała w czarne łaty w zaawansowanej ciąży rodziła przez całe życie nos oczy w strupach ropa prawdopodobnie ma fiv jutro ide z nia do lecznicy na badania ulokowałam ją w osobnym pokoju dalam karme i wode jako że mam juz koty boje sie że ona ma fiv jeżeli tak to czy musze ja uspic czy mogę jakos odizolować ja? w jaki sposob kot zaraza sie fiv? jak zapobiec aby moje koty sie od niej nie zarazily? błagam o pomoc

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 15:06
przez gerardbutler
co mam zrobić z tym kotem? uśpić?leczyć? jezu pomocy!!!!!!!!!!!

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 15:19
przez Mulesia
Spokojnie.

Nie wiesz, czy kotka ma FIV.

Nawet jeśli tak, to przy izolacji jest duża szansa, że Twoje koty nie złapią wirusa.

Z tego, co czytałam wynika, że:

"Dlatego opiekun może spokojnie zajmować się zarażonym kotem bez żadnego zagrożenia dla swojego zdrowia i życia.
U chorych kotów największe ilości wirusa znajdują się w ślinie, dlatego do większości zarażeń dochodzi przez ugryzienie. Najbardziej narażone są kocury, gdyż z powodu awanturniczej natury wdają się w bójki i nietrudno im się zarazić od innych kotów. Z tego powodu szacuje się, że FAIDS trzy razy częściej występuje u niewykastrowanych kocich samców niż samic (które rzadziej wdają się w bójki). Do zakażenia dojść jednak może także przez kopulację, możliwe jest także zakażenie młodych przez chorą matkę. Ocenia się jednak, że największą grupą ryzyka stanowią wychodzące z domu niewykastrowane kocury mające kontakt z bezdomnymi kotami osiedlowymi lub działkowymi.
Nie ma możliwości zarażenia się kota drogą pośrednią. Wirusa FIV nie wniesiemy do domu na butach, nie przeniesiemy go na rękach czy ubraniu. Wirus jest niezwykle wrażliwy na czynniki zewnętrzne (wysokie i niskie temperatury, promieniowanie słoneczne, wysychanie), dlatego poza organizmem nosiciela nie przeżyje nawet kilku minut.

http://pl.euroanimal.eu/FIV_-_kocia_odmiana_HIV

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 15:21
przez AnielkaG
A dlaczego ma mieć FIV? Stare koty na to nie chorują. Spokojnie, kotka pewnie nie ma 20 lat, tylko na tyle wygląda. Wet, antybiotyk, krople do oczu, sterylizacja. To nie dżuma, tylko koci katar u wyczerpanej ciążami kotki.
A babę bym otruła :twisted: mam nadzieję że rodzina też ją wykopie z domu jak bedzie stara i chora

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 15:39
przez grajda
Jeśli ma tyle lat , to z FIV by nie dożyła tego wieku.

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 15:49
przez gerardbutler
dziękuję za słowa otuchy jestem wdzięczna ciekawi mnie tylko jedno jak kotka wyzdrowieje wyładnieje to co dziecka tej kobiety mi ją odbiorą? bo im sie stęskni?

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 15:51
przez gerardbutler
normalnie cisnienie mi do tysiaca skoczylo jak mi ja przyniosla masakra

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 20:18
przez Blue
AnielkaG pisze:A dlaczego ma mieć FIV? Stare koty na to nie chorują.


Ależ właśnie stare koty często na to chorują.
Nosicielem FIV kot może być wiele lat, nawet kilkanaście, o ile żyje w dobrych warunkach i nic mu odporności nie obniży zanadto.
Niestety, nawet jeśli kot przeżył jako zdrowy nosiciel wiele lat - to starość jest czynnikiem bardzo obniżającym odporność i częso właśnie wtedy choroba się uaktywnia.
Ta kotka regularnie rodziła, a więc i była kryta, zarazić się mogła ewentualnie w dowolnym momencie. Nawet kilka tygodni wcześniej - skoro jest właśnie w ciąży.

Skoro jest schorowana, trzeba ją przebadać - a zrobienie testów na FIV to podstawa.
Oczywiście - nie musi go wcale mieć i oby nie miała :)
A sąsiadka niezła :(

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Nie wrz 19, 2010 20:29
przez gerardbutler
nie wiem co robic sama mam cieżko jeszcze ta kotka szlag mnie trafia że tacy ludzie są miec jednego kota i mieć go gdzieś sama nie wiem zobacze co jutro wet powie najpierw ja niech zbada a potem bede kase kombinowac na testy i sterylizacje :? :? :?

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Pon wrz 20, 2010 12:26
przez Zofia.Sasza

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 12:51
przez gerardbutler
kotka juz po sterylizacji u doktora w krakowie lekarz powiedzial ze nie ma 20 lat tak jak mowila wlascicielka ale mniej tylko ze jst zaniedbana kicia wazy 2.50 oczywiscie dziecka tej kobiety rozgadaly po osiedlu ze wzielam ich kota teraz wszystkie sasiadki patrza na mnie jak na czuba poklamalam ze ja kolezance oddam a w domunikt jej nie wyhaczy bo mam jedna czarno biala kicie wiec bede klamac ze to ona w oknie siedzi :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 12:53
przez gerardbutler
testow na fiv i felv w lecznicy nie zrobilam niestety brak kasy na razie bedzie w innym pokoju

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 12:56
przez gerardbutler
niestety testow nie zrobilam za drogo na razie kotka w izolacji w innym pokoju :(

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 12:57
przez gerardbutler
sorrki dubel :twisted:

Re: kotka z fiv

PostNapisane: Wto wrz 21, 2010 17:49
przez gerardbutler
nikt nie pogratuluje że sterylka sie udala? trzymajcie kciuki zeby kotka odzyla strasznie miziasta jest jeszcze oczka i nosek chore :roll: