Miau.PL

Witajcie.
Od paru tygodni szukamy kociaka i nie możemy znaleźć. Przeszukaliśmy ogłoszenia (nie ma nic w naszej okolicy), objeździliśmy weterynarzy i sklepy zoologiczne (nikt nic nie wie o kotkach), nie ma młodych kotków w naszym schronisku, dzwoniliśmy nawet do mieszkańców okolicznych wsi a także kontaktowaliśmy się z jakimiś organizacjami i innymi schroniskami - owszem, kotki czasami były do odebrania, ale na drugim końcu Polski, albo dopiero za 1-2 msce.
Nasze poszukiwania trwają od paru tygodni i jak na złość - nagle nigdzie nie ma żadnych kotów.
Kocurek ma być towarzyszem dla naszej koci, która ma 4 msce i straszna z niej rozrabiara. Drugiej kotki nie chcemy, bo z doświadczenia wiem, że kotki są "waleczne" jeśli chodzi o inne samiczki.
Chcemy by kotek miał max. pół roku, był zwykłym szaraczkiem lub biały lub rudy, bo kocia jest czarna. Sprawy typu odpchlenie, odrobaczenie itd. możemy wziąć na siebie, ale nie chcemy by był jakoś poważniej chory np. na koci katar. Chcielibyśmy, aby był przyjazny, nie miał problemów z przebywaniem wśród ludzi i innych kotów.
Kastracja w odpowiednim wieku jest sprawą oczywistą - kocię też wysterylizujemy.
Mieszkamy w dużym mieszkaniu, bardzo kochamy zwierzęta.
Bardzo Was proszę o pomoc, zależy mi na czasie bo czekamy, szukamy, a tu nic i nie możemy się już doczekać nowego mieszkańca. Poza tym kocia rośnie, a chcę by jej "brat" pojawił się szybko. To może być nawet np. jutro.
Mieszkamy w Brodnicy (kuj-pom), możemy dojechać max. 50 km.

Ja mam buraska, prześliczny i strasznie słodki rozkochał już wszystkich w sobie:-) całuje, liże, mruczy no poprostu słitaśny strasznie,uwielbia inne koty łazi za nimi i je liże i łapie za szyję jakby obejmował:D Ma jakieś 7-8 tygodni, ma apetyt jest zdrowy, odrobaczony, odpchlony, kuwetkowy. Nie zauważyłam skąd jesteś ale dowiozę wszędzie;-)
http://img148.imageshack.us/img148/8967/0609101627.jpg
http://img687.imageshack.us/img687/5066/0609101619.jpg
Zdjęcia słabe bo z komórki, mogę w razie czego przesłać lepsze:-)

Napisałam na samym końcu skąd jestem.
Bardzo chętnie go przygarniemy, jest śliczny. Jedyne nad czym się zastanawiam to czy nie jest za młody względem naszej koci i czy ona, już 4-miesięczna pannica go nie zdominuje?

Nawet 8 miesięcznemu kocurowi się nie dał;-) Pogadam ze znajomą może zgodzi się dowieźć jakby co, już raz mi pomogła:_)

A skąd jesteś?
To dowiedz się proszę czy i kiedy mogłybyście podjechać jakoś w nasze okolice.
W międzyczasie - czekam również na inne propozycje.

Ja z okolic Radomia jestem , ale transport jakoś znalazł by się.

Daleko.
Właśnie ten problem się powtarzał - koty były za daleko i okazywało się że jednak będą kłopoty z transportem.

Jeśli nie będzie jednak problemów - jesteśmy chętni. Mój mąż powiedział że kotek jest piękny.

Póki co - bardzo proszę o inne propozycje, może jest jakiś kotek do odebrania gdzieś bliżej?

Będę błagać znajomą by dowiozła stworka, zależy mi by szybko znalazł dom bo obecnie jest u moich znajomych z powodu remontu u mnie w domu, a u nich jeden tymczasik+kotka po dzisiejszej sterylce+ mój szaraczek no i ich własny kociamber. Zastanówcie się zdjęć jutro wysłać mogę więcej takich z aparatu.

Nie ma się nad czym zastanawiać, bo chcemy tego kotka. Tylko z doświadczenia wiem, że przy takiej odległości będzie trudno, bo już kilka razy "na pewno" wybraliśmy kotka, a potem były problemy - transport na początku obiecywany, potem okazywał się niemożliwy, albo nagle kontakt się urywał (prawdopodobnie właśnie z powodu wizji tak dalekiej trasy), albo wszystko było odkładane "zobaczę, pogadam, dowiem się, dam znać".

Zdjęć więcej nie musisz robić, w sumie nie chodzi nam o to, żeby kocurek był śliczny, tylko przede wszystkim przyjazny.

Gdzieś mi przemknęło na wątkach, że jedzie jakiś kot z Radomska (nie Radomia) do Brodnicy z RTOZ KAN.
..jak znajdę to wkleję..

edit. a ło: viewtopic.php?f=1&t=109235&start=1170

w fundacji w Toruniu jest bury kocurek ok. 5-cio miesięczny, mega miziak i luzak, wymagamy zabezpieczenia okien/balkonów siatką gdyby miał zamieszkać w bloku

chwilowo nie mam dostępu do zdjęć - dopiero jutro późnym wieczorem

likronika,napisałam PW,mam pół rocznego kocurka,ślicznego jak z obrazka
I z Torunia

My będziemy w Toruniu w niedzielę - w kinie na Resident Evil 3D więc po seansie możemy wpaść zobaczyć (i może zabrać) kocurka.
Najpierw jednak poczekam na odpowiedź tosiatoja, ponieważ jej koteczek po prostu ujął nasze serca.
I ewentualnie skontaktuję się z Tobą, kotek72 telefonicznie.

Fundacja KOT pisze:w fundacji w Toruniu jest bury kocurek ok. 5-cio miesięczny, mega miziak i luzak, wymagamy zabezpieczenia okien/balkonów siatką gdyby miał zamieszkać w bloku

chwilowo nie mam dostępu do zdjęć - dopiero jutro późnym wieczorem

Szkoda,że nie chcesz też dać szansy temu buraskowi- fotki a nawet filmik mogę wkleic wieczorem .
Wprost klei się do ludzi.

A może Heniuś ? Gdańsk nie jest daleko... transport się załatwi w mig. (nawet sama go dowiozę przy wsparciu finansowym na paliwko, choćby i w weekend )., Heniuś kocha koty, psy, ludzi, wyjątkowo pogodny i wyluzowany kocurek, ok 3 m-ny
viewtopic.php?f=13&t=114700&start=240


Ps. też mam parkę: czarna kocica i bury kocurek