Sora- marmurkowa, puszysta ślicznota- ZA TM [*]
Napisane: Nie wrz 12, 2010 13:52Kolejny festyn, kolejny kot:p tutaj poprzedni 
: viewtopic.php?f=13&t=116471
Biedne maleństwo dostało od jakiegoś sk@#$%^&* takiego kopniaka, że poleciało kilka metrów dalej przez rów
Świadkiem tego była moja siostra i to ona zabrała to maleństwo do domu. Chłopakowi, a raczej dorosłemu już mężczyźnie dostała się niezła wiązanka od mojej niepełnoletniej siostry 
Biedak aż zdębiał
Malutka całą drogę do domu potem lizała ręce mojej siostrze, jakby chciała podziękować ?
Na szczęście koteczce nic się nie stało. Bynajmniej nie widzę, żeby coś ją bolało. Oceniam ją na jakieś 3 miesiące. Kotka ma bardzo, bardzo ładną sierść, nie jest chuda. W ogóle nie wygląda mi na jakiegoś wiejskiego kota. Boi się psiaków, ale wydaje mi się, że to kwestia przyzwyczajenia, bo zachowuje się tak, jakby psa w ogóle nie widziała. Nie wiem, jak z kotami. Nie testowałam jeszcze. Oczka i nosek w bardzo dobrym stanie. No nic tylko kochać !
Koteczka jest spokojna. Ale atakuje, nie mocno!, wszystko co się rusza
Nie jest takim pieszczochem, jak poprzedni kociak z festynu. Ale lubi sobie poleżeć na o kołderce i pomruczeć
O dziwo, rodzice nie mają nic przeciwko, żeby była u nas na DT
Boję się tylko, żeby nie została na DS Dlatego szybko po domek 
Darłowo, of kors:p
Mile widziani sponsorzy na odrobaczanie i jedzonko
Zdjęcia w zupełności nie oddają jej uroku. Jest z niej bardziej taka bułeczka, a nie smukły kociak
Taka urocza jestem
joł, joł:p
-------------------------------------
WPŁATY:
- 50,71zł - pozostałości ze skarpety chorego malucha
viewtopic.php?f=13&t=116471
WYDATKI:
- 14,60zł - sucha karma i 3 puszki z Biedronki,
- 3,78zł - 2 saszetki Kitekata ( potrzebne mi były do złapania Tęczy ),
- 3,87zł - 3 puszki Kiciusia z Netto,
- 2zł - dołożyłam do wizyty rudka od Tęczy u weta,
- 4,89zł - 3 puszki z Biedronki
- 10zł - odrobaczanie,
- 7,55zł - Whiskas puszka + sucha Whiskas,
BAZARKI:
BANEREK:
od graszka_gn
Proszę kod z ramki kopiować do podpisów:
od amyszka
: viewtopic.php?f=13&t=116471Biedne maleństwo dostało od jakiegoś sk@#$%^&* takiego kopniaka, że poleciało kilka metrów dalej przez rów
Świadkiem tego była moja siostra i to ona zabrała to maleństwo do domu. Chłopakowi, a raczej dorosłemu już mężczyźnie dostała się niezła wiązanka od mojej niepełnoletniej siostry Biedak aż zdębiał Malutka całą drogę do domu potem lizała ręce mojej siostrze, jakby chciała podziękować ?
Na szczęście koteczce nic się nie stało. Bynajmniej nie widzę, żeby coś ją bolało. Oceniam ją na jakieś 3 miesiące. Kotka ma bardzo, bardzo ładną sierść, nie jest chuda. W ogóle nie wygląda mi na jakiegoś wiejskiego kota. Boi się psiaków, ale wydaje mi się, że to kwestia przyzwyczajenia, bo zachowuje się tak, jakby psa w ogóle nie widziała. Nie wiem, jak z kotami. Nie testowałam jeszcze. Oczka i nosek w bardzo dobrym stanie. No nic tylko kochać !
Koteczka jest spokojna. Ale atakuje, nie mocno!, wszystko co się rusza
Nie jest takim pieszczochem, jak poprzedni kociak z festynu. Ale lubi sobie poleżeć na o kołderce i pomruczeć
O dziwo, rodzice nie mają nic przeciwko, żeby była u nas na DT
Boję się tylko, żeby nie została na DS Dlatego szybko po domek Darłowo, of kors:p
Mile widziani sponsorzy na odrobaczanie i jedzonko
Zdjęcia w zupełności nie oddają jej uroku. Jest z niej bardziej taka bułeczka, a nie smukły kociak
Taka urocza jestem
joł, joł:p
-------------------------------------
WPŁATY:
- 50,71zł - pozostałości ze skarpety chorego malucha
viewtopic.php?f=13&t=116471WYDATKI:
- 14,60zł - sucha karma i 3 puszki z Biedronki,
- 3,78zł - 2 saszetki Kitekata ( potrzebne mi były do złapania Tęczy ),
- 3,87zł - 3 puszki Kiciusia z Netto,
- 2zł - dołożyłam do wizyty rudka od Tęczy u weta,
- 4,89zł - 3 puszki z Biedronki
- 10zł - odrobaczanie,
- 7,55zł - Whiskas puszka + sucha Whiskas,
BAZARKI:
BANEREK:
od graszka_gn
Proszę kod z ramki kopiować do podpisów:
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/_dk][img]http://tnij.org/_dkb[/img][/url]
od amyszka
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/_dk][img]http://tnij.org/h887[/img][/url]
Ale pomyślałam, że 11 kotów, to już jednak byłaby przesada i nie zamykałam go w szopce. Miałam nadzieję, że jest czyjś i wróci, bo on był już trochę większy, 5-6 miesięczny. Rano wychodzę i widzę go po drugiej strony ulicy. 
Straszne 
