Strona 1 z 8

PIĘCIORACZKI - Gabriel [*]

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 15:50
przez Tysiek
Rankiem 5 sierpnia odwoziłam kocura do schroniska po konsultacji u okulisty. W tym samym czasie przyniesiono 5 maluchów, których matka została potrącona przez samochód. Maluchy miały już rozchylone oczka, choć jeszcze wzrok nie ostry. Zostały ocenione na ok. 8-10 dniowe. Ogólnie w dobrym stanie, z wyjątkiem jednego - miał zamiast oczka ropny naciek wielkości ziarna grochu. Wyglądało, że oczko wypłynęło, ale po przemyciu okazało się, że gałka oczna jest, choć nie wiadomo w jakim stanie. Niepotrzebnie wzięła malucha do rąk, zakwilił... i przepadłam.
W schronie byłyby skazane na śmierć głodową, bo nie ma kto karmić co 4 godziny, a więc ostatecznie czekała je eutanazja.

Na początek za cały dom służył kociątkom kontenerek
Obrazek

Obrazek

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 16:04
przez Tysiek
Karmienie odbywało się co 3-4 godziny, najgorsze - dla mnie - były noce... :wink: A problemem - tylko dwie ręce, kiedy jeść woła 5 pyszczków na raz :lol:

Obrazek

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 16:10
przez Tysiek
Prezentacja szkrabów:

Jedyna dziewczyna - tymczasowe imię Połóweczka

Obrazek

I chłopaki...
Maluch z chorym oczkiem

Obrazek

Łobuziak

Obrazek

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Nie sie 22, 2010 16:13
przez Tysiek
cd prezentacji

Pingwinek

Obrazek

Prążek mlekopijca :D

Obrazek

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 6:42
przez Tysiek
Dorastanie kociaków następuje w tempie ekspresowym. Tydzień temu "przeniosły się" z kontenerka do dużej klatki. Nóżki i główki już się im nie trzęsą, a kiedy z raczkowania przeszły do biegania nawet nie zauważyłam. Trójka z nich - dziewczyna, pingwinek i łobuziak - są już tylko na stałym pokarmie - na początku był gerberek z indyka (kurczak nie smakował :lol: ), a teraz już radzą sobie z mokrym dla juniorków. Kociak z chorym oczkiem i prążek nadal wolą mleko. Ta ostatnia dwójka trochę odstaje od pozostałych - są nieco drobniejsze.

Mleczne ślady :P
Obrazek

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 7:51
przez kasiakom
Cudne fotostory. Kociątka niesamowite :)
Wiadomo, co z tym biednym oczkiem?
A tak wogóle to gratuluję zapału i samozaparcia - szczególnie w nocy :wink: Ja z jednym kocim srajtkiem ledwo dawałam radę (na pół z mężem) :roll:

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 12:32
przez Tysiek
kasiakom pisze:A tak wogóle to gratuluję zapału i samozaparcia - szczególnie w nocy :wink: Ja z jednym kocim srajtkiem ledwo dawałam radę (na pół z mężem) :roll:


Cieszę się, że mam to już za sobą :D Pobudki o drugiej i czwartej rano, nakarmienie, wymasowanie brzuszków i odsiusianie - schodziła co najmniej godzina, a o szóstej pobudka do pracy i oczy na zapałkach :ryk:

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 19:02
przez Pixia
Podrzucę maluszki!

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Pon sie 23, 2010 19:44
przez Tysiek
W minionym tygodniu maluchy każdego dnia robiły duże postępy: zasmakowały w stałym pokarmie, nauczyły się schodzić z kanapy :lol: i najważniejsze - od piątku "kuwetkują" - wszystkie bez wyjątku :ok:

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 6:43
przez Tysiek
Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie u okulisty z maluchem - jeszcze w rano sobotę była maleńka szczelina, wielkości główki od szpilki, przez którą widać było fragmencik oczka. Do wczoraj zewnętrzne powieki zrosły się prawie całkowicie.
W miejscowym znieczuleniu (oczka) wetowi udało się trochę rozerwać zrośnięte tkanki, nic więcej nie da się zrobić. Znów bronimy małej dziurki przed zarastaniem :(

Obrazek

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 6:55
przez Tysiek
Na przejażdżkę do weta załapał się też pingwinek, bo wczoraj popołudniu zaczął mrużyć jedno oczko i przesłaniała je trzecia powieka. W badaniu okazało się, że jest uszkodzenie/ubytek - prawdopodobnie spowodowany zadrapaniem podczas zabawy. Na razie mamy zakraplać antybiotyk, jeśli pojawi się mętna plamka, to biegiem na zabieg - pazurki kocie są wyposażone w maleńkie kolce/drzazgi, i coś takiego mogło pozostać ze względu na wielkość (czytaj: maleńkość) zarówno oczka jak i zadrapania niewiele można dostrzec bez zastosowania mikroskopu.

Pingwinek - pierwszy od lewej
Obrazek

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 7:00
przez Tysiek
Nikt nas nie odwiedza :cry: Wątek przypomina raczej fotoblog :kotek: :kotek: :kotek:

Który jest który? :ryk:
Obrazek

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 14:40
przez alessandra
Tysiek, nie który jest który, tylko przyznaj się ,ze to jeden, a reszta sklonowane 8) :mrgreen:

jak oczko Szkraba właściwego? jesli masz jakies zdjecia,zapraszam do wrzucenia na ślepaczki, wtedy jakoś lepiej nam na duchu wśród tylu nieszczęść, pozdrawiamy :D

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 14:43
przez alessandra
Tysiek pisze:Mleczne ślady :P
Obrazek


mysle,że mały tropiciel rośnie pod Twoim bokiem :lol: :wink:

Re: KOCIAKI poszukują domów SZCZECIN

PostNapisane: Wto sie 24, 2010 19:14
przez Tysiek
Dzieciaki, tzn. kociaki rosną ekspresowo, przerosly już butelkę :lol:

Obrazek