NaTymczasie.pl - Daphne i Fortuna rezydentki NaStałce :)

[Amanda_0net]

No to żeby nie zapeszyć to ja też po cichutku trzymam kciuki

[Antares]

No to żeby nie zapeszyć to ja też po cichutku trzymam kciuki

Ooo widzę siła nas!

[Antares]

Raszo udzielił w czwartek audiencji swoim przyszłym nowym Opiekunom. Bardzo mili Państwo, przyszli uzbrojeni w przysmaki dla Rasza .

Mimo, że Raszo, ku mojemu kompletnemu zaskoczeniu, odstawił niezły teatrzyk pt.: "jestem bardzo niedobrym kotem", Państwo się nie zrazili . Kocisko przebiegłe strasznie - chyba mu w tym moim DT za dobrze, bo zachowywał się tak, jakby chciał odstraszyć przyszłych opiekunów i zostać tu gdzie jest . Przy czym zaraz po ich wyjściu, znów stał się spokojnym aniołkiem
A może kocisko postanowiło Dużych przetestować na własną łapę? - to pozostanie dla mnie tajemnicą Teraz czas na "magiel" w schronisku i ew. podpisanie papierów adopcyjnych. Ale nie chciałabym uprzedzać faktów więc poczekam jak sytuacja się rozwinie

[Amanda_0net]

Pamiętaj, że to kot wybiera sobie opiekunów. Nie spiesz się. Musi mieć czas na aklimatyzację w nowym domu. Dalej trzymam kciuki

[Antares]

Pamiętaj, że to kot wybiera sobie opiekunów. Nie spiesz się. Musi mieć czas na aklimatyzację w nowym domu. Dalej trzymam kciuki

Raszuś jest kotem potrzebującym dużo delikatności i cierpliwości by nawiązać kontakt z opiekunem. Tak że aklimatyzacja może trochę potrwać. Ale jestem dobrej myśli

[rudomi]

Chciałam napisać do Ciebie Antares, że może jak już wyadoptujesz Raszo, to żebyś wzięła na dt Rudziaszka z podpisu Amandy, ale weszłam w tamten wątek i widzę, że jesteś szybsza - już się sama zgłosiłaś

Wiadomo co z adopcją Raszo? Mam nadzieję, że trafi do super domu

[Antares]

Póki co plany adopcyjne Rasza bez zmian, mam tylko nadzieję, że mi się kocio znowu nie pochoruje bo zimno się zrobiło strasznie a w mieszkaniach nie grzeją i dziś z rana Raszo znów mi trochę kichał . Oby to było przejściowe

Dzięki za czujność qlenka! U nas detektor rudego futra chyba już fabrycznie ustawiony na max
Choć przyznaję, że Raszo mnie dość mocno wyleczył z rozpływania się wyłącznie na widok rudego

[rudomi]

Ja też jestem przekonana, że gdyby w moim domu zagościł futrzak o innym umaszczeniu, to bym ześwirowała w inną stroną W sensie - w dodatkową

[Antares]

Tak po prawdzie, to Raszuś ma w swoim burym futrze również rude refleksy
Wiem wiem... skrzywienie

[Amanda_0net]

A ja mam wszelkie maści...od białego, poprzez pręgowanie, czarne, rude i szylkretkowe
Ale marzy mi się takie czysto pomarańczowe kocisko

[Antares]

Z radością donoszę, że Jego Burość Raszo w dniu wczorajszym został oficjalnie adoptowany!

Pomieszka jeszcze u mnie kilka dni, prawdopodobnie do poniedziałku Zamieszka u Bardzo Miłych Państwa w domu z ogrodem
Mam straszną przeżywkę, bo to mój pierwszy wyadoptowany tymczas

[Amanda_0net]

Będzie dobrze. Kciuki za aklimatyzację

[rudomi]

Gratulujemy!

Antares, wiem co to znaczy... cały czas przeżywam Miaukota, który był moim pierwszym i tylko przez 2 noce... martwię się jak mu w nowym domu, bo to taki ciaputek...

[Antares]

Jeju... to jest niesamowite
Jak teraz wszędzie publikowałam info o adopcji Rasza i kasowałam ogłoszenia, to aż mnie nosiło takie to są emocje. Normalnie mam łzy w oczach - z radości i przejęcia

[Amanda_0net]

Szkoda, ze pokasowałaś, ja zawsze zostawiam i jak ktoś dzwoni to kieruję do innych kotów