Strona 1 z 15

Tytus Opal Tymianek doopsko grzeje w swoim domku :):):)

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 14:22
przez Rudzia&Bianca
W ciągu najbliższych dni rozstrzygnie się czy Tytus będzie potrzebował zabiegu . Niestety jak tylko poczuł się lepiej zaczął brykać i podczas zabawy musiał niefortunnie upaść lub stanąć na niedoleczonej jeszcze całkowicie łapce i miednica przesunęła się w stosunku do biodra, prawdopodobnie będzie potrzebny zabieg-czekamy na konsultacje z ortopedą , ale na pewno jest potrzebny DT dla Tytusa , który mógłby przypilnować tego wiercipiętę żeby sytuacja się nie powtórzyła .
Łapka była w bardzo dobrym stanie, nie widać było żadnych pozostałości po wypadku :( Niestety w gabinecie nie ma możliwości żeby Tytus cały czas był na oku ...

Jeśli okaże się że Tytus będzie miał zabieg będzie potrzebne wsparcie finansowe , niestety zabiegów ortopedycznych nasze wetki nie przeprowadzają a co za tym idzie będziemy musiały zapłacić za zabieg normalnie ...




W przyrodzie zawsze jest równowaga więc żeby nie było zbyt wiele radości że Zośka znalazła dom pojawił się UN - bezimienny kot , piękny na dodatek przyniesiony przez ludzi znaleziony w rowie po wypadku .
UN ma złamaną miednicę , jest trochę poobcierany ale pod troskliwą opieką Cioć Wetek dojdzie do siebie niebawem , bo UN młodym kotem jest tak ok. roku , szanse na zdrowie duże . Ciocie Wetki oczywiście nie odmówiły ludziom , przyjęły zwierzaka i leczą a ludzie nie poczuwają się do żadnego obowiązku , przynieśli kota i tyle ( w sumie chwała im za to że nie zostawili w rowie :( ) nawet nie spytali czy trzeba coś zapłacić . Obiecałam że zdobędziemy trochę pieniędzy na leczenie UNa i pomożemy szukać najlepszego na świecie domku .
No i znowu uśmiechamy się o pomoc .

Za jakiś czas powstanie bazarek na Una , ale muszę zrobić jakieś fanty a doba niestety nie z gumy :(

A na razie zapraszam na Chrzciny - bazarek dla tego kociaka :)
viewtopic.php?f=20&t=114795&p=6233572#p6233572




Dziś dnia 25 lipca 2010r. Un został nazwany przez swoją Matkę Chrzestną Willow_ Tytus Opal

No i przedstawiam przystojniaka :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 14:23
przez Rudzia&Bianca
I na koniec jeszcze jedna obolała minka

Obrazek

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 14:25
przez Edytka1984
śliczny hop do góry :ok:

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 14:28
przez Rudzia&Bianca
A czy możemy uśmiechnąć się do jakiejś dobrej Cioteczki o banerek dla biedaka :kotek: tylko taki nie mrugający żebym na dogo też mogła wkleić - kiedyś się nauczę to robić sama :oops:

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 14:39
przez Rudzia&Bianca
Zapraszam na Chrzciny - bazarek dla tego kociaka :)

viewtopic.php?f=20&t=114795&p=6233572#p6233572

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 14:42
przez Alexz23
Podrzucam :)

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 15:11
przez CatAngel
Melduję sie :roll:

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 15:17
przez Rudzia&Bianca
Super że jesteście :) :kotek: :1luvu:

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 15:18
przez CatAngel
Jakieś dokładniejsze informacje na ogłoszenie by się przydały :mrgreen: i można rozsyłać :roll:

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 15:24
przez Rudzia&Bianca
Wiem tylko tyle - więcej dowiem się w poniedziałek . Ok. 3 tygodni potrwa leczenie .
kocur, ok. 1 roku, złamana z obu stron miednica, prawdopodobnie będzie trochę niesprawny, wykastrowany, umie korzystać z kuwety , na pewno miał kontakt z ludźmi nie boi się ich, nie jest to dziki kot . Nie ma na szczęście żadnych problemów neurologicznych, nie robi pod siebie jak to przy tego typu urazach się zdarza .

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 20:46
przez kussad
Rudzia&Bianca pisze:A czy możemy uśmiechnąć się do jakiejś dobrej Cioteczki o banerek dla biedaka :kotek: tylko taki nie mrugający żebym na dogo też mogła wkleić - kiedyś się nauczę to robić sama :oops:


To jest watek, na którym prosimy o zrobienie banerka:
viewtopic.php?f=8&t=107912&start=765

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 21:36
przez Rudzia&Bianca
kussad pisze:
Rudzia&Bianca pisze:A czy możemy uśmiechnąć się do jakiejś dobrej Cioteczki o banerek dla biedaka :kotek: tylko taki nie mrugający żebym na dogo też mogła wkleić - kiedyś się nauczę to robić sama :oops:


To jest watek, na którym prosimy o zrobienie banerka:
viewtopic.php?f=8&t=107912&start=765



Dzięki wielkie Ewcia , nie mam na razie czasu żeby dokładnie zapoznać sie z miau , a czuję że pewnie zagoszczę tu na dłużej bo jakoś dziwnie koty ostatnio mnie polubiły :kotek:

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Sob lip 24, 2010 22:53
przez CatAngel
Rudzia&Bianca pisze:Wiem tylko tyle - więcej dowiem się w poniedziałek . Ok. 3 tygodni potrwa leczenie .
kocur, ok. 1 roku, złamana z obu stron miednica, prawdopodobnie będzie trochę niesprawny, wykastrowany, umie korzystać z kuwety , na pewno miał kontakt z ludźmi nie boi się ich, nie jest to dziki kot . Nie ma na szczęście żadnych problemów neurologicznych, nie robi pod siebie jak to przy tego typu urazach się zdarza .


Czyli możliwe że nawet mógł zostać wyrzucony z samochodu :evil: wredni niektórzy są :?

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 7:46
przez zuzzik
:1luvu: :1luvu: melduję się

Re: KOT- UN po wypadku- potrzebna pomoc Myślenice k. Krakowa

PostNapisane: Nie lip 25, 2010 10:40
przez amyszka
Banerek dla kotka :

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h7cwx][img]http://tnij.org/hpeh[/img][/url]


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: